M._Krzywak
Użytkownicy-
Postów
11 587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M._Krzywak
-
Oszukany, odepchniety, ofiara milosci itd...
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Samotny, lękający się przyczyn i skutków, gdy tylko piersi odsłoni oszukanych przez bliźnich rodzonych bo ona za nimi tylko goni a gdy wokół niej krążą sępy i zęby ostrzą szakale nie bądź ty dla niej jedynym daremne bowiem są żale czy sprawiedliwe to jest ? bo według mnie każda nie ta choć wiem, jakie stworzenie kryje pod słowem się: „kobieta”. -
Alicjo - a gdzies Ty zawitała ? Puenta taka dośc powszechna, hm...
-
Pierniku - a witaj po długiej przerwie :) Akurat trafiłes na pewną efemeryde wierszową, bo nawet nie do końca wiadomo, czyj pomysł jest czyj po warsztacie - mój w każdym razie jest szkielet :) Joaśka - pzreciez dziecko to nie jest naukowe wyrażenie. Jakby powiedział "ecce homo" to rozumiem, a tak "gówniarz - dziecko", no co ?
-
chwalę się, a co...
M._Krzywak odpowiedział(a) na Miłka Maj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Taka mała, a już przebiła tuziny połetuf... No no no... -
Macieju - no i dobrze ! Miłka - jutro o 12 w parku ??? :)
-
Jaosiu - zauważ podejście tego peela - opowiada, żeby byc fajny, zresztą zasób jego języka jest prosty i o to chodzi. Ale faktycznie, z tymi rozmowami dałem trochę ciała, można było faktycznie inaczej, ale to jest tak, jak się nie słucha mądrzejszych (Romana np.) i już pal licho. le mal - szkoda, że nie diabłem :(
-
Przeprowadzka
M._Krzywak odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Dni wypełnionych miłością" weźmy zatem ten wers - odnosi się on, nie wiadomo dlaczego, tylko do dni. Czyli może sie tworzyc dziwna opozycja - bi gdzie jest noc ? Chyba, że podmiot po prostu nie bywał w nocy w domu. Chyba, że działa tutaj ów "cień", który podzielił dobę na dwa. Dalej, sama miłośc - to jest abstarkt, i już zdrowy rozsądek wskazuje, że jest takie życie w ciągłem miłości poboznym życzeniem. Kolejna mozliwośc, to sięganie wstecz jako powrotu do archetypu szczęśśliwości, ale w takim wypadku te trzy słowa tworzące wiersz sa po prostu niedojrzałe. Dalej - personifikacja pzredmiotów - do czego to się odnosi i po co ? Jeżeli ma byc atmosfera tego, hm, "miejsca szczęścia", nie lepiej wspomniec o pająkach, które faktycznie żyją ? I dalsze uwagi - czy te osoby, które ZAWSZE czekają, też ma zamiar schowac do pudła ? Panie Jaro Sławie, używa pan wielkich, ale niewiele znaczących słów - życie, nadchodzące światy, szare morze, miłośc, które stwarzają bardziej atmosfere nieautentyczności. Pomijam już fakt, że używanie takich uwzniośleń, które występują zbyt często świadczy o braku jakis rozsądnych synonimów, vide - nowych znaczeń. A można by z tego wiersza zrobic faktycznie wiersz, stworzyc obraz uniwersalnej przeprowadzki na oczekiwanie nieoczekiwanego - ale nie tymi słowy. -
"Jesteśże bogiem, aniołem czy diabłem co krew mi ścina i jeży mi włosy ?"
-
Przeprowadzka
M._Krzywak odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A tak przy okazji, jak już miecze sa wyciągniete w walce o poziom - tutaj też zaneguje ten utwór. Bo, jeżeli mamy rozmawiac o poezji, niechże to będzie poezja, niech przynajmniej będą to w miara rozsądne wersy, że już o jakiejkolwiek formie nie wspomnę. A powyżej ? Bida z nędzą... -
O 12 w parku ? :)
-
żerujesz na mnie nie przebierasz w środkach - myśle, że jest do dopełnienie pierwszego wersu, wszakże "żerujesz" ma swój wydźwięk i to wystarczy zbierasz ból - hm, ten ból jest dośc prostym rozwiązaniem niepokoje - niepotrzebny był enter promyki szczęścia - cos okropnego, brrrr muzyko - to ma byc w takiej formie ? zabierasz mi mnie żerujesz na mnie - i do tego miejsca jest kiepsko żywisz się moimi uczuciami i kolekcjonujesz je jak stare zabawki A gdyby tak: żerujesz na mnie żywisz się moimi uczuciami - te uczuciami też bym zmienił i kolekcjonujesz je jak stare zabawki i odtąd zacząc myslec nad wierszem, bo właśnie - przeładowanie słów mówiących o tym samym zbyt duże i cały wiersz można smiało zmieścic w czterech wersach. Pozdrawiam.
-
Coraz bardziej myślę, że jest niemożliwy. Co najwyżej - zbliżony do oczekiwań Autora. Podczas próby skomentowania jakiegokolwiek wytworu obcej wyobraźni zbliżamy się, chcąc nie chcąc do paradoksu. Według logiki - paradoks to rozumowanie pozornie prawdziwe, jednak wskutek zawartego w nim błędu, prowadzące do sprzecznych ze sobą wniosków. Nie będąc Autorem, nasz komentarz, jakakolwiek próba odczytu wytworu jego wyobraźni, nigdy nie będzie w stu procentach zgodna z autorskimi zamierzeniami, zatem - próba skomentowania będzie bezwiednie mniejszym lub większym paradoksem w stosunku do tego, co Autor chciał przekazać. Jeszcze bardziej paradoksalne jest to, że sam Autor, podlegający przecież zmianom wartościowania w miarę upływu czasu - też nie będzie potrafił idealnie trafić w koleiny myśli, które doprowadziły go kiedyś do stworzenia sswego działa i próba odczytania własnego zapisu... stanie się takim samym paradoksem jak wcześniej dla jego czytelników :) Pozdrawiam S A ja za to myśle, że podnoszenie każdego wiersza do rangi utworu poetyckiego laniem słownej wody jest po prostu zabawne. a jeżeli dany autor wbija wiersz do działu tej niby zaawansowanej poezji, to znaczy, że na skromności zbywa, a jak na skromnosci zbywa, to nie widze powodów zakładania białych rękawiczek. A jeżeli pan czuje taką potrzebę pomocy i wyciągania - istnieje coś takiego jak warsztat, gdzie wątpiący artyści własnie czejkają na dokładnie takie rady. A że jestem niemozliwy - to wiem, ale będe dalej :)
-
Mamy spacerowiczki są zawsze mile widziane :) A czy cudzysłów, czy kursywa - efekt chyba ten sam. Ja jakoś do tej kursywy nie nastawiony pozytywnie, ale to chyba efekt pisania na papierze lwią częśc jakże młodego życia :) Dzięki i pozdrawiam.
-
List do....--- II----
M._Krzywak odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja właśnie piszę. Jak zostane przetalowany, to zobaczysz :) -
A jak ma wyglądac konstruktywny komentarz ?
-
urodzinowa łąka
M._Krzywak odpowiedział(a) na Ewa Rajska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja tak zupełnie obiektywnie, bo osobiście za dużo słońca - dla mnie. Jednak można z tego zrobic miły wiersz dla mniejszych odbiorców, poprawic także ostatni wers - jak malowac łąkami ? chyba na odwrót. Takie mam uwagi na teraz, lecem popracowac :) Pozdrawiam. -
Stefan - no pewnie. Ewo - a prosze bardzo :) p. Romanie - gestykulacja jest pewną formą przeżywania. Z ta drugą uwagą - to rzeczywiście tak jest, w pewnym sensie wersja trzy wersowa była lepsza, ale juz i tak tyle nazmieniałem, że jednak zostało tak - mam wrażenie, że o trzy wersy za dużo jednak. (przerwa zrobiona) I dzieki plus pozdrowienia.
-
No w sumie fakt :)
-
Jacku - a kto powiedział, że peel nie poszedł sam ? Stefan - podrzucic Ci jedno ? Dzięki i pozdrowienia.
-
A byłbym zapomniał - lista podziekowań jest długa :)
-
Ten gówniarz na spacerze seplenił do trawy myślałem sobie „no cóż, dziecko” obok smarkata gaworzyła do kwiatka machając rączkami „taka głupiutka jeszcze” przynajmniej dorośli mówili o rzeczach na serio o tym co się dzieje wokół no, takie poważne rozmowy tylko dzieci śmieją się przez sen - ja wciąż nie mogę zasnąć....
-
Dlaczego Panie stworzyłeś poetów ??? I po co ???
-
Szczególnie, że koleżance chodzi tylko o tytuły, a nie całośc zadania. Ale też nie pomogę, bo pani Wiesławy też nie za bardzo... lubiem :)
-
O nie nie - nie pójde na to. Ja rozumiem założenie, ale chmury nie pachną, to jest po prostu estetycznie nie do przyjęcia. Bo co - słońce, księżyc, gwiazdy też pachną ? Planeta Mars, Jowisz, Uran - analogicznie. Dalej - wyrażenie czynności "W głowie nucę melodie Poskładane z naszych oddechów" też jest to dalekie od zdrowego rozsądku. Melodia z oddechów - no jak ? I tak dalej do "orzechowego spojrzenia" . A jest jabłkowe lub winogronowe ? Pani Emalko - za każde słowo jest się odpowiedzialnym.
-
Ciężki pot
M._Krzywak odpowiedział(a) na Tomasz Domagała utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No, kto takie byki sadzi, niech nie oczekuje świetlanej przyszłości...