Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. ...ba, ale kiedy to było? Zamierzchła przeszłość. :) A. No no no - jeszcze zagrzmią werble i kto Was wtedy będzie bronił ??? :)
  2. To jest tak, jak emocje kończą się na pocałunkach, jeszcze jego. Weryzm nieprzekonywujący. Pozdrawiam.
  3. Stef - anielsko coś. Dwa razy "oczy" - to o dwa za dużo ;) Ale co tam... Ja tam biore takie, jakie jest. Jak zdrowie po zjeździe ??? Pozdrawiam.
  4. Dobre - tylko przypis można poprawic na: "Burza" William Szekspir powinno wystarczyc. I jeszcze jedno - nie wiem, czy te 5 wersów nie przytłacza 8 poniżej. Zostawiam pod rozwgę. Ale wiersz w porządku.
  5. no tak - lato i piwo to wybuchowe mieszanki. Gdzie człowiek się budzi to jeszcze nie problem, gorzej - z kim się budzi :)
  6. Nam strzelac nie kazano, kurde ;)
  7. he he he, po 4 piwkach lepiej się myśli:P Po 12 :)
  8. Może minusem jest, że wiersz jest zbyt statyczny (tfu, opisowy) - i ten opis rzeczywiście wymaga sporej dawki cierpliwości. Np. - "głowice rzeźb odbijają się na rozetach konserwowanych ciekłym azotem" jak dla mnie zbyt gęsto. Ale warto się przedzierac - co zresztą uczyniłem. Ja na tak, ale Kyo trafił w sedno. Pozdrawiam.
  9. To jest faktycznie dobre - tylko podstawowym minusem jest to, że nigdy bym na to nie wpadł. Ech... Właśnie dumam i dumam... Dzieki.
  10. No zgoda - ale podmiot - nieważne jak - jednak przekazuje doświadczenie słowami. Czyli opisuje patrząc w przeszłośc, posługuje sie ludzkimi nazwami . Przyklad - jeżeli wie, co to są uczucia, musiał je poznac, by znac smak dobrego chleba - wie, jak smakuje gorzki. Nie wiem czy jasno oddałem sens tego, co myśle, w razie czego wydłuże myśl. Zresztą powtarzam - temat jest ciężki, ja ciągle mysle nad tym wierszem - np. teraz wpadłem, że miejsca są zebrane nie przypadkiem. A to dobrze...
  11. I tak mi czegoś brakuje... Jak zwykle - coś z puentą... Dzięki.
  12. Najgorsze jest to, że nie wierze podmiotowi. Podmiot bierze na siebie zbyt duży ciężar - tysiące śmierci, tysiące narodzin, czyli sumując - kilkadziesiąt tysięcy lat. Zatem jak na takie doświadczenie - niewiele, że tak powiem, opowiedział. Taki chytrus - ciągle "ja" i "ja". Jednak nie wpisuje, że to gniot, ponieważ coś tutaj drga, pętla nawet nawet, puenta - dyskusyjna, chociaż ciężko powiedziec "niezwykly czas" (chociaż...). Na razie zostawiam takie reflesje, zobaczymy, co bedzie dalej. Pozdrawiam.
  13. Panie Tomaszu - a racja, nie zwróciłem nawet uwagi na to... Stasiu - dobrze, że nie bajdurzyc ;) Dzięki.
  14. Podobno nieczytane gasną arcydzieła. Mam z panem na pieńku Panie… I drwisz ze mnie niepotrzebnie na pokuszenie też zwodzisz. Podobno to wszystko jest pomyłką.
  15. em.gie. - zawsze jest ryzyko w podejmowaniu takiego tematu. Nawet nie zamierzam wciskac rękami o nogami, że to ma się podobac i że jest odkrywcze. Szczególnie, że pierwszy raz się za coś takiego zabrałem, i o dziwo już w warsztacie byl dobrze przyjęty. Dlatego decyzja zapadła :) W każdym razie dzięki - lepsza zła opinia niż pustka. Pozdrawiam.
  16. Bartoszu - faktycznie, temat podobny, ale nie taki sam. Espeno - to zakonczenie jest problemowe, ale zostawie jak jest. Dariuszu - jakby zaplacił za scenariusz, to mogę napisac Boskie Kalosze - z końcówką jest taki problem, że jedni chwalą (już w warsztacie) - inni ganią. Na razie zostawie jak jest. Fanaberko - jak widzę też przeciwko końcówce... Oscar - albo się mi upiekło, albo ten październik zobowiązuje:) A poważnie - właśnie w takim temacie chcialem uniknąc zbędnej patetyczności - miało byc sucho i po prostu. Zresztą będe dalej pracował nad językiem. (wracasz na dobre po przerwie ???) Dzięki wszystkim i pozdrawiam.
  17. Sprawnie i miło - cóż więcej potrzeba ? Dobre (chociaż akurat miodu nie lubiem :) Pozdrawiam.
  18. Poważny temat na warsztacie. I nawet nie skrzywiłem się w trakcie czytania - co często się zdarza, gdy czytam rzeczownik "śmierc". Czyli - tak. Pozdrawiam.
  19. Po pierwsze - potężna porcja wyjaśnienia - za to wielki plus, szczególnie, że dobrze jest dowiedziec się czegoś nowego. Po drugie - nie wiem, czy termin "ekspresywny" bedzie trafny, ale już sam tytuł mnie to tego odsyła. Pytanie - czy się podoba zostawiam na razie w zawieszeniu - ponieważ pewne momenty wtłaczają w fotel. Ale mam pewne pytania - czy "golem", jako typowy hebrajski demon pasuje jako porównanie do Niemców tamtego okresu. mam pewne wahania co do ostatniego wersu - kto jest sprawcą tego upadku - szczególnie ten "huk" nie pasuje. Wahałem się nad pierwszym wersem - logika wskazuje, ze taka plastycznośc opisu nie jest zbytnio przekonująca. Tyle, bo cała reszta podchodzi. Czyli ... się :) Zapewne wróce jeszcze, więc nie żegnam.
  20. Pani Amelio - zmory są urocze Panie Lobo - z ulgą przyjmuje werdykt. A czy zmieniac ? Chwilowo brak pomysłu, zresztą musze wejśc po urlopie w tryb i wreszcie coś niecoś przeczytac z monitora :) Dzięki i pozdrawiam.
  21. Pani Amelio - plaga to już od dawna tutaj :) I dzięki... To troche odkurzony wiersz. Pozdrawiam.
  22. Ominęło mnie, to szkoda... To bawta się dobrze, całujta się sporo i używajta :)
  23. Dzisiaj wojna nie wyszła dzieciaczki dostały kosze pełne lizaków w dodatku za darmo jak strzelać w te buzie ? nikogo nie zamknięto był pierwszy dzień wiosny nawet słońce głaskało rzekę pluszowe misie tańczyły opatulone w płaszczyki z wełny żaden karabin nie wypalił koty łasiły się do łydek pięknych dziewcząt a ich chłopcy bezczelnie kupowali kwiaty białe i czerwone… Dzisiaj wojna nie wyszła jutro zrobimy z nich miazgę.
  24. Ja tam widzę coś o związku - w trakcie i po :)
  25. Kyo - tak jeszcze rzut okiem - żebym nie stracił... Wydawac, wydawac :) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...