
M._Krzywak
Użytkownicy-
Postów
11 587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M._Krzywak
-
Tekst, w którym włada tajemnica, coś w nim pulsuje, nerw, że tak napiszę. Zanim napiszę tak, tradycyjnie jedna uwaga: "nierealnych zamysłów" - nie wiem, czy trafnie to oceniam, ale chyba słowo "zamysł" odnosi się do tego, co jeszcze nie zrobione, nie wykonane - czyli "nierealne" nie wnoszą nic nowego, a przeciążają wers. To do przemyślenia. Na tak - już dawno zostałem zaczarowany :))) Pozdrawiam.
-
Moja Matka Ojczyzna
M._Krzywak odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No to co do żony zgoda - sprawa załatwiona, chętnie usunął bym teraz post będący odpowiedzią na to, ale boję się, że to zostanie uznane za kolejną moją prowokacje. Więc w tym temacie zgoda. Jednak co do wiersza niestety zdania zmienić nie mogę - to nadęty patosem utwór, i to: "bubel, dziadostwo, tandeta" niestety jak najbardziej do niego pasuje. Dlatego proponuje przejść o poziom niżej, gdzie i tak będą ścinać pańskie teksty, ale może troche łagodniej niż tutaj. -
Ja myślę podobnie i zapraszam do ew. dyskusji wszystkich tych, którzy w jakiś sposób są urażeni krytyką - akurat jest ku temu okazja. Szczególnie, że jeżeli faktycznie przekroczyłem jakąś granicę kultury (czyli zamiast tekstu obraziłem Autora, czy napisałem o czyimś tekście "gówno", bo są takie komentarze, jednak o ile dobrze pamiętam nigdy też nie użyłem wulgaryzmu w stosunku do tekstu, co BB usilnie stara się to wmówić ), można to na spokojnie wyjaśnić. Pomijam fakt, że ten wątek powstał jako kolejna obrona przed kolejną kłamliwą i podłą insynuacją użytkownika o nicku BB, (w razie czego wytłumaczę o co mi chodzi, ale wyraźnie piszę : kłamliwą i podłą) więc można to potraktować jako oficjalną dyskusje na temat krytyki.
-
Zajrzyj do mnie kiedy nikt nie zajrzy
M._Krzywak odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tu nie chodzi o osoby lecz o wiersze, drogi panie zresztą ważne jest na świecie żeby każdy mógł mieć zdanie zdanie własne, a nie cudze bo to o to tutaj chodzi pan jest pewnie sympatyczny lecz o tekst się tu rozchodzi -
Prawda boli, panie BB.
-
Ja napiszę tak - z wieloma osobami się pokłóciłem pod Ich wierszami, ale uznaje zasadę - "dział zaawansowany" to dział trochę bardziej wymagający niż np. debiuty i dlatego nie widzę powodów jakiegoś łagodzenie słów. Dlatego były, są i będą starcia i nie jest to nienormalne. Szczególnie przy takim podziale tego miejsca. Zresztą z kilkoma osobami doszedłem do porozumienia bez pomocy samozwańczych adwokatów. Czyli nie jest tak źle. Nienormalne jest zaś, gdy marny poeta żąda od innych pozytywnych recenzji w imieniu rzeczy, które nie istnieją - czyli wydawaniu unormowanej wg jego widzimisię opinii krytycznej. Jeżeli ja piszę "rzęch" pod arcydziełem, ośmieszam się ja, a nie Autor i to chyba jest proste. Zresztą "rzęch" czy "gniot" to nie są wulgaryzmy, więc upomnienie mnie przez pana BB to jakiś żart, albo Jego nieznajomość rodzimego języka (za którą już dwukrotnie i oficjalnie przepraszał. Nawet mnie :) Dodam, że miałem sposobność wymieniać krytyczne poglądy pana BB i jego wiedza na temat wiersza jest bardzo mała, wręcz żenująca. Jedyną taktyką jest znaleźć sobie kozła ofiarnego by na jego barkach pokazać siebie. Mnie to nie przeszkadza do czasu, gdy kolega BB nie zacznie kolejnej afery prowadzącej do zamknięcia forum. Ostatnio nawet umawiał się na placu boju, z czego nie skorzystałem, nie tyle ze strachu, co szkoda mi czasu na zajmowanie się takimi pierdołami i umawianiem się z obcymi po nocach. Za to zgłosiłem to Administracji, jednak Ona uznała, że takie "kulturalne" zachowanie jest w porządku. Dlatego, panie Bartek - pańskie straszenie, kłamanie, hipokryzja to tutejszy koszmar. Ja to poznałem i mnie pan nie zastraszy, ale nie daj losie, że ktoś uwierzy w pańską lukrowaną dobroć. I przed tym przestrzegam słabsze koleżanki i słabszych kolegów (o samym zachowaniu pana BB nie wspominam, sam dostał bana, a powodem było właśnie aroganckie i chamskie zachowanie. Drugiego powinien dostać za limeryk "Herr Oberr", gdzie pokazał swój "szacunek" dla Ludzi na pewno wyższej kultury i wiedzy niż Jego ). Tyle.
-
Ja napiszę tak - z wieloma osobami się pokłóciłem, ale uznaje zasadę - dział zaawansowany to dział trochę bardziej wymagający niż np. debiuty nie widzę powodów jakiegoś łagodzenie słów. Dlatego były, są i będą starcia i nie jest to nienormalne. Nienormalne jest zaś, gdy marny poeta żąda od innych pozytywnych recencjii (o zachowaniu pana BB nie wspominam, sam dostał bana, a powodem było właśnie aroganckie i chamskie zachowanie). Dodam, że miałem sposobność wymieniać krytyczne poglądy pana BB i jego wiedza na temat wiersza jest bardzo mała, wręcz żenująca. Jedyną taktyką jest znaleźć sobie kozła ofiarnego by na jego barkach pokazać siebie. Mnie to nie przeszkadza do czasu, gdy kolega BB nie zacznie kolejnej afery prowadzącej do zamknięcia forum. Ostatnio nawet umawiał się na placu boju, z czego nie skorzystałem, nie tyle ze strachu, co szkoda czasu na zajmowanie się pierdołami. Dlatego, panie Bartek - pańskie straszenie, kłamanie, hipokryzja to tutejszy koszmar. Ja to poznałem i mnie pan nie zastraszy, ale nie daj losie, że ktoś uwierzy w pańską lukrowaną dobroć. I przed tym przestrzegam słabsze koleżanki i słabszych kolegów.
-
Tak piszę twórca mega chamskiego limeryka "Herr Oberr". Szkoda, że nie można wreszcie się pozbyć tego pana, który zaczął płakać po zjechaniu jego wiersza.
-
Krytyka tak proszę Pana ale nie chamstwo i arogancja. "Mega rzęch" doskonale pasuje do pana "zaawansowanego" utworu, chociaż jak pamiętam pod pańskim napisałem "gniot". Pan jest cudzym adwokatem, panie BB? Pana kumple tak piszą: " O-wyszło szydło z worka! pojawił się lis w kurniku. A tak na marginesie: Niech pan się lepiej przyklei do swojej ukochanej żoneczki, jeżeli w ogóle ją pan ma?- tylko się zastanawiam, jak pana-może znosić? " i to jest chamstwo i arogancja, tyle, że ja nie płacze jak pan.
-
Nie.
-
A co tutaj dyskutować - kolejny wyskok pana BB, jak zwykle na moich plecach się lansuje, bo sam pływa w nicości i w badziewiastych wierszach. Żenada.
-
A powinien to zrobić już wcześniej.
-
"Wszelka krytyka dozwolona." - weź sobie pan poczytaj, gdzie wiersze wklejasz, znawco regulaminów.
-
Jacku - capów to u nas nie brakuje, baranów zresztą też, nie ma już miejsca w tym stadzie :)))
-
To pańska twórczość jest poniżej poziomu tego forum, ale tłumacz to tak sobie dalej, "poeto". Lipa to lipa, panie ponad poziomowy. Zresztą uczę się od pana opiniować, zatem proszę się aż tak nie burmuszyc .
-
Moja Matka Ojczyzna
M._Krzywak odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Masz szansę - wygnieść ten wrzód opcją "usuń" i się dalej nie kompromitować. -
Zgadza się, szczególnie, że tutaj tekst jest ważny i jak on jest w porządku, to wtedy błaźni się krytyk. Ale tego niektórzy nie rozumieją, ale twardo udają zaawansowanych "poetów". A dla udawaczy jest tylko silna riposta - głaskać się można w debiutach.
-
Moja Matka Ojczyzna
M._Krzywak odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To wezmę ten kicz na podpałkę. Przynajmniej tyle z tego wypocenia się będzie. -
Ten wiersz się zbytnio wyróżnia tutaj, ponieważ zawiera w sobie coś, dzięki czemu można nazwać nazwać te wersy utworem literackim. Z przyjemnością i już po lekturze. Jeszcze wrócę. Pozdrawiam.
-
Moja Matka Ojczyzna
M._Krzywak odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest Mega Rzęch - nuda, banał i zaawansowana grafomania - do kosza z tym wont! -
Ja także z przyjemnością zanurzyłem się w tekście - ma styl, ma klasę, jest w porządku. Pozdrawiam.
-
Żółty tulipan
M._Krzywak odpowiedział(a) na Michał Bartyzel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie ma problemu - niech pan tylko weźmie pod uwagę, że wymieniłem w sumie 3 wersy z całości i chcąc nie chcąc wyjaśniłem dlaczego tak napisałem - zatem mam nadzieje, że ta kwestia jest zrozumiała. A reszta wzięła się stąd, że po prostu szanowna interlokutorka trafiła jak kulą w płot ze swoją inkwizycją :) Tutaj już "mea culpa", żem się wdał. -
Człowieku - weź pisz wyraźnie, czyli po polsku. Twoje zarzuty są jakieś nieobliczalne, zresztą jak cała twoja pisanina, więc weź się zastanów, co robisz - albo pisz o tekście, albo nie pisz nic. A czy się uparłem czy nie - mój biznes, będziesz wklejał tu swoje rzęchy, też będę uparty, kapujesz ziom? I do Autora - jeżeli uważa pan naszą wymianę zdań za niesmaczną, przepraszam, ale odpowiadam na pewne kwestie pod pańskim wierszem, ponieważ pańscy odbiorcy oprócz osobistych wyzwisk nie mają zbyt wiele do powiedzenia. Ciągnie swój do swego. Pan się czepiał moich dzieci (co do "banana", o ile pan pamięta, chociaż to już uważam za skończoną przeszłość), teraz szymochnik żony - a to jest żałosne i raczej nie w temacie wiersza.
-
Brońcie się, brońcie, grafomania i tak zdechnie. A co do reszty - a kij to cię obchodzi, szymochnik?
-
Zajrzyj do mnie kiedy nikt nie zajrzy
M._Krzywak odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też prawda. Jest "ludyczna" ballada o tym, w jaki sposób można zostać bezdomnym. Napisana w podobnym stylu jak to: "Gdy Stach dowiedział się, że Hanka go zdradziła, / to w ręku błysnął mu długi ostry nóż" i te de. Zaś tu peel "tylko" postradał zmysły - ot i cała różnica. :-) Problem ludowości/ludyczności miejskiej wart jest rozpracowania na spokojnie i powoli, popieram. Ballada/piosenka apaszowska rzeczywiście opiera się na "szemranych" tekstach, ale podmiot takiej jest wewnątrz tego świata. Tutejszy podmiot bazuje na jakieś alogicznej nieokreśloności w przedstawieniu sytuacji lirycznej - świata biedy. Dlatego to nie jest apaszowska balladka (które są wręcz genialne). Zauważ kim jest Stach w tym cytowanym przez Ciebie fragmencie - apaszem pełną gębą. Jak dla mnie do taki dość słabiutki liryk, ale o tym już pisałem przeca :)))