Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. No, całkiem inaczej teraz wygląda, jeszcze - więc - w 7 wersie. Podoba mi się. Pozdrawiam.
  2. "Wydawało się, że taka sytuacja z budżetem się nie powtórzy, tymczasem projekt budżetu na przyszły rok zdaje się potwierdzać, że koalicja rządząca nigdy nie miała zamiaru realizować swoich przedwyborczych obietnic. Nakłady na sferę mieszkaniową wyniosą ok. 0,1 proc. Brakuje kilkuset milionów złotych na Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, brakuje ponad 100 mln zł na termorenowacje, brakuje dziesiątek milionów złotych na „fundusz dopłat” i zdecydowanie brakuje pieniędzy na uzbrajanie terenów pod gminne programy mieszkaniowe." Widzi pani, też mam "miłą" niedzielę, ech... :)
  3. Ewa zwiodła Adama, bo Adam chciał być zwiedziony - ale to tego żadna dzisiejsza rządząca partia się nie przyzna. Aczkolwiek przez tą interpretacje kobieta dostała za swoje, czas by jeszcze zweryfikować mnichów (chociaż "Duchy Goi" doskonale pokazują mechanizmy i motywy działania duchownych). Tak, jakoś tak nawet podoba się, chociaż ten topos Raju ma długą brodę jak on sam ;) Pozdrawiam.
  4. A ja wiem, jak i na co dwulatek reaguje i jestem pewien, że książka telefoniczna go nie ucieszy. Tak samo jestem pewien, że użycie powtórzeń, onomatopei wzbogaca odbiór. Dzieci to nie tylko srające muły, nawet żyją, o ile babcie nie boją się, że wnuczki ubrane na biało się pobrudzą na spacerze. Oczywiście dzieci to najwdzięczniejsi odbiorcy, a od czego ma się głowa przewrócić forumowiczom, tego nie łapie - chyba że po takim gruntownym niezrozumieniu wiersza u krytyka, co prowadzi do pisania głupot. I to u ludzi posługujących się pismem. Dlatego stwierdzam, że powyższe pani wpisy to bzdura na bzdurze. Nie napisałam,proszpana, że dzieci to tylko srające muły,taki jest pański punkt widzenia.Proszę ex katedra na mnie nie pokrzykiwać bo i tak się nie zlęknę.Napisałam,że takie długodystansowe bujanie sprawia ,że zagotował się tu komuś zdrowy rozsądek.Dziadziusie wsiech stran sajediniajtieś-ach ,takie miłe,milusie wnusie.. I nie uratują tego tekstu żadne analizy strukturalne,bo jest denny. No i co? Zostajemy w klinczu.Każdy ze swoją BZDURĄ proszpana.To Pan łapie?Dostatecznie jest moja przezroczysta Głupota?Napisana,bo Pan także posługuje się piórem.Z gruntownym zrozumieniem L. No no no... Dla mnie bomba.
  5. A ja wiem, jak i na co dwulatek reaguje i jestem pewien, że książka telefoniczna go nie ucieszy. Tak samo jestem pewien, że użycie powtórzeń, onomatopei wzbogaca odbiór. Dzieci to nie tylko srające muły, nawet żyją, o ile babcie nie boją się, że wnuczki ubrane na biało się pobrudzą na spacerze. Oczywiście dzieci to najwdzięczniejsi odbiorcy, a od czego ma się głowa przewrócić forumowiczom, tego nie łapie - chyba że po takim gruntownym niezrozumieniu wiersza u krytyka, co prowadzi do pisania głupot. I to u ludzi posługujących się pismem. Dlatego stwierdzam, że powyższe pani wpisy to bzdura na bzdurze.
  6. I Słowacki, panie Rafale, autorstwo było wspólne :) A co do utworu - niepokoi mnie tryb przypuszczający - ale inaczej nie wyobrażam sobie przekazania tego, co zostało przekazane i poddając się, daje plus. A co do pupilków, to miałem "przyjemność" ostatnio widzieć jak pewna osiedlowa gwiazda pytlała z koleżankami, a jej "miły" piesek wgryzł się w przechodzącego pudelka. Czy zabił, nie wiem, ale całkiem możliwe. I naszła mnie refleksja, że jakby rzucił się na jakieś dziecko, to może wreszcie zareagowałaby policja, bo jak na razie patrole dzielnie się chowają w krzakach czasem tylko grupowo atakując inwalidów (jak ostatnio mojego teścia na kulach). Ech, sie rozgadałem... Plus. Pozdrawiam.
  7. Ja trochę z górnej półki, znam bardzo dobrze poezje dziecięcą Tuwima, znam bardzo dobrze poezje Brzechwy (nieco mniej Jachowicza, Konopnicką) chcąc nie chcąc znam tez współczesne wierszyki i przyznaje, że ten utwór jak najbardziej się nadaje. Dla dziecka najważniejszy jest rytm, a tutaj pomijając 5 strofę wers 3 i 4 i "że(!) Ameryki to są dwie" (bez "że" musi być ten wers).czyta się jak najbardziej "czysto". Biorąc pod uwagę adresata występujące zwierzęta znacznie wzbogacają treść, chociaż prawda jest, że 12 strof może jednak znużyć. Aczkolwiek - mam wrażenie, że jednak nie, po prostu osobiście jutro wieczór stestuje ten utwór :) Co dalej: - w czwartej strofie dziadek, który nie był dziadkiem jest zbyt skomplikowane jak dla malucha Mam wrażenie, że utwór jak najbardziej jest dla dzieci - a że mój syn ma fioła na punkcie koni (a nawet bujanego ma ) to pozwolę sobie wydrukować ten utwór. Na piątke. Pozdrawiam.
  8. Tak poczytałem wiersz powyższy (tzn. pięterko wyżej) i poczyniłem pewne obserwacje - tutaj jest liryk przejrzysty, bez chaosu i wodolejstwa i silenia się na górnolotność. A jak podmiot jeszcze zajrzy do Grodu Kraka, pokaże mu gdzie są pyszne naleśniki ;) Na tak. Pozdrawiam.
  9. Mam prośbę o wytłumaczenie tego wersu: - "a ty podnosisz oczy" (bo nie wiem, czy z ziemi, czy z chodnika) i jeszcze tego: "świergot krzykiem myśli rozdziera" (bo nie mam pojęcia, jak świergot krzyczy) a potem: - "swobodne loty" ( kogo? czego? - jaskółek, tak?) - "oddechy uchwycone ostatkiem woli" ( ile tych oddechów chwyta jedna wola?) - 2 strofy zupełnie nie rozumiem skąd po co i dlaczego takie słowa są zestawione i czy to jest poezja, czy tylko przesada w stosowaniu jak największych udziwnień, żeby poezje udawało? - 3 strofa zawiera w sobie zbyt dużo ruchu i strasznie się pogubiłem, co się snuje, co błyska, co gaśnie, co rozkwita - czy pani wie, co to jest przerzutnia, czy tak po prostu wyszło? z góry dziękuje :)
  10. "Strachy na Lachy" by to mogły zagrać. I to wcale nie jest ujemna opinia :) Pozdrawiam.
  11. "stary pies-śmieje się" genialne :(
  12. Ciężko znaleźć tutaj dobry wiersz - a tu proszę, niespodzianka :) Na tak, rzecz jasna. Pozdrawiam.
  13. Koszmar na dobranoc z wytwórni kiczu. Tyle w temacie. Paskudztwo.
  14. Autor Hiper Tandety nie może oceniać żadnego wiersza z jednego powodu - się po prostu nie zna. A zresztą co mi tam do tego konkursu? Ja też dałem arcydzieło i nici wyszły, a tak bym sobie przepił stówe. I co? I lipa.
  15. "A kultura tu podobno jest świadczy o tym nasz wspaniały Linian S..." Agresywny grafoman!!! Lekarza!!! Jest lekarz na sali?
  16. Nie przystoi wklejanie takich wierszy do działu, gdzie nie ich miejsce, to fakt. A na resztę nie odpowiadam, bo człowiek a tekst to dwie różne rzeczy. Pański wiersz opiera się na tym, co w liryce było milion razy - jest to nudne, bez nowego pomysłu, "serce płonie" jest tak nowoczesne jak wynalazek koła, 2 pierwsze wersy podobnie, chociaż nie wiem, skąd taki słodziutki epitet "pięknie mówią". To, co pan miał na myśli, nie obchodzi mnie - nie wyszło. Za to pan nawet nie raczył poprawić "szepytem" - chyba, że jest to neologizm, a jeżeli tak, to denny. Więc niech pan się weźmie raczej za swój warsztat pisarski, a potem mnie poucza. Bo jak na razie niewiele pan napisał, a ja nie jestem tutaj przyjemnym kolegą do pogadanek o niczym. A ten wiersz to jest takie nic.
  17. Sabciu - wspaniale nam dotrzymujesz kroku, jesteś git zajefajna trendy girl looz super hej! A co do konfliktu - skąd jest, to ten, kto ma wiedzieć, ten wie. Tyla w temacie.
  18. Trzeba zgłosić - jakiś oszołom robi sobie figle, to trzeba mu zrobić figla i go stąd wyprowadzić pod blok. A tam niech sobie zadem majta.
  19. superacho OleOle talent się bierze z macicy ale nie pytaj matuli czy mojej na randki z kolo mojej płci nie chadzam aha i od tabletek i zielska mnie odrzuca generalnie jestem abstynentką dziewicą osiedlową ale miło że miło wy tu chyba wszyscy przez dwudziechą, co? bo wierszyki takie młodziezowe pokręcone jak włosy mojej sasiadki malo zrozumiałe ale chyba o to chodzi nas nie czają to i nasze pisanie nie do czajenie, co? czytałam troche twojej paplaniny muisz mieć porabane zycie skoro tak piszesz porąbanie taki styl rozumiem spadam Zachowuj się, dziecko, albo idź przypudrować nosek. Psik!
  20. Marlett - to zostanie, zostanie :) Luna - chichotki, powiadasz... Dzięki.
  21. To jest jakiś kant "skrzywdzonego" poety - i śmieci i robi wiochę. To jest dopiero sztuka PRZEZ DUżE A - a gdzie nam tam do niej :)
  22. Dzięki za plusa, a cmokanie... ho, ho ;)) Pozdrawiam. no tak... teraz wszystko na mnie... ale nie żałuję ;9 Nie no, ja rozumiem, ale to te moje stargane nerwy, co chwile się z szafy wymyka i obcałowywuje ;) Ale plus zasłużony.
  23. Pan mi przypomina kolegę z klasy, który w czasie konfliktu uderzał w twarz, a od razu biegł do pani, że go biją. a pan zebrał już ten szczaw na zupę? Przysłałby mi pan w słoiku, to sobie pojem, hm?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...