
M._Krzywak
Użytkownicy-
Postów
11 587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M._Krzywak
-
Ofelia współczesna
M._Krzywak odpowiedział(a) na Spiro utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z Ofelią to jest tak - otóż Hamlet czując pociąg do matki zemścił się na Ofelii. Czując zaś pociąg do ojca, a jednocześnie zazdrość o jego stosunek z matką, niezbyt chętnie mścił się na stryju, który czuje pociąg do jego matki, aczkolwiek z Ofelią było mu łatwiej, ponieważ ona też czuła pociąg, tyle, że do niego. Matce było prościej, ponieważ poczuła pociąg w czasie dwóch miesięcy, Laertes czuje pociąg do siostry, w tym czasie Rozenkranc i Gildensztern badają Hamleta, co powoduje u niego, że Hamlet nie kocha Ofelii, ale kocha Gertrude, czyli matkę, ale i tak lipa, bo złupili go piraci i wysadzili na golaska na plaży. I w ten sposób Hamlet (i związane z nim kompleksy) jest bardziej czytelny :)))))))))))))))))))))) A wiersz - "dłonie/rękach" przeszkadzają. Pozdrawiam. -
sierpniowe impresje
M._Krzywak odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak jest - Jacka postrzelić, wers zostawić, co będzie marudził ;) Że tak napiszę - na tak, rzecz jasna. Pozdrawiam. -
Ulica Znośna
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Co do pierwszej kwestii - ja mam paradoksalne przeczucie, że cenzura bardzo wzmocni podziemie muzyczne, chociaż rzeczywiście na metalowców mogą przyjść ciężkie czasy, za to wrócą nagrania z piwnic (mam takiego "Burzuma" rewelacja). Chociaż z drugiej strony wątpię, żeby to było możliwe - musieli by ściąć każdy rodzaj alternatywnej muzyki,łącznie z hh, a zostawić Mezo i Arkę Noego, chociaż ten pierwszy już jest podejrzany, ponieważ miał kawałek z Peją. Co do drugiej kwestii - pewnie, że mogą a czasem idą. I wreszcie - rzeczywiście z "ż" trochę przesadziłem, zmieniłem, może jest lepiej. Dziękuje. -
z ledwo słyszanych słów chłód czuję jakby nawet słowa chciały odejść nie mówisz wprost ale dotykasz mgłę na dłoniach wilgoć przenika widzę tylko jak krzyczysz pragniesz mówić lecz milczysz - ta strofa zupełnie się wali, jeżeli krzyczy, to nie może milczeć w takim kontekście. Tutaj szukałbym coś związanego z Munchem, dlatego "tylko" jest bardziej wyraziste) nie godzę się z tym wyborem dłonie nie mogą poddać się mgle są żywe Krzysztofie - wykonałem własną wariacje - nie wiem, czy wyszło na lepsze, ale okiem konesera oceń, czy może w taki sposób ujmować takie treści (czyli oszczędniej w słowach, a bardziej domyślnie)
-
Ulica Znośna
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mojemu też się znudziły, ale był okres szaleństwa i zachwycenia nimi, więc zawsze te 25 minut na spokojną lekturę było i chwała im za to. A co do drugiej kwestii - nie będą drugiego rozumieć, bo Go nie będzie po prostu. Dzieci wyjdą ze szkół nafaszerowane Sienkiewiczem i Dobarczyńskim, do tego nastawione anty do wszystkiego i jak będę biegł podrzucić małżonce torebkę na przystanek to mnie zabiją. Super. -
hehehehehe dobre! PS - "dal niewymowną" to bym wymienił
-
Ulica Znośna
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jimmi - to ok, sarkają jest chyba poprawnie (może zmienię na charczą? :) Jacku - kursywa może być, jak będę wrzucał wiersz to ją wykonam. A co do oceny - ano właśnie, tak się jakoś czuje jako "podatkodawca', którego trzeba zlustrować, a że mam kasety z Teletubisami i może być kłopot. Chociaż dzisiaj Wierzejski publicznie orzekł, że brak Sienkiewicza na liście lektur to hańba, bo Gomrowicz do niego się nie umywa... Bez komentarza. Dziękuje. -
list do pana er (21-latka w XXI wieku)
M._Krzywak odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też już pisałem, no, Pan er ma i styl i klasę, i ogólnie jest fajny :) -
z twoich ledwo widocznych słów - przyznam, że słowa są raczej niewidzialne i metafora stoi na ruchomym gruncie. ja bym zrobił to tak: "z tych ledwie słyszanych słów" - i nawet zaimek znika. czuję jakiś chłód - no nie "jakiś", tylko chłód, po prostu chłód jakby nawet słowa chciały odejść - tutaj jest ok nie mówisz wprost ale czuję mgłę - tutaj drugi raz "czuję" - więcej wyobraźni na twoich dłoniach - znowu twoich, wywaliłbym ten wers w czorty jej wilgoć przenika oczy - ojej, znowu "oczy" Doszedłem do połowy - Krzysztofie, musisz zrezygnować z tych dość popularnych ujęć - tutaj jest twarda gra o słowa i ich nadużywanie. Ciężko czytać wciąż powtarzające się ujęcia. Pozdrawiam.
-
list do pana er (21-latka w XXI wieku)
M._Krzywak odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja z czystej zazdrości postanowiłem omijać wiersze zjazdowe, tutaj jednak jest trochę co innego. - a co do treści, odpowiem po POP-ie, zobaczym, jak tam Stefan sobie radzi i co On wszystko na to :) Ale rzeczywiście - fajny jak najbardziej. Pozdrawiam. -
już tyle czasu od zadręczonej-przez was poeci!-duszy...
M._Krzywak odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
To chyba jak każdy się denerwuje (co widać w opozycji, jak się z radością przyjmuje zwykłe "podoba się", a sroży na krytykę, nawet tą w łagodnej formie, a co dopiero pisać o tej agresywnej. No, ale jak już się wychodzi do ludzi, to już żadne "dobry Boże" nie pomoże. A mam wrażenie, że wielu tutaj swoje przynajmniej artystyczne piekiełko przeżyło. No i czas weryfikuje, ci najbardziej uparci zostają (a po upływie czasu piszą już zupełnie inaczej, niż z początku) ci, co tracą wiarę odpadają - można powiedzieć - "no tak jak w życiu". -
Ulica Znośna
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
To "wte i we wte' też mnie drażniło, gorzej z "podatkodawcami", którzy to powinni się kojarzyć z "krwiodawstwem", hm... Na razie zostawiam taką wersje. Dziękuje bardzo. -
Ulica Znośna
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Oczywiście nie chcąc zabierać czasu proszę o szczere - "tak", albo: "do kosza" :))) -
Ulica Znośna
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
patrzą podatkodawcy jak ludziki przebierają nóżkami byle zdążyć na coś obojętnie w którą stronę a na Znośnej ulicy nieznośnego miasta sprzedają jeszcze Balzaka po 7 złotych można kupić płyn na porost włosów i taki bajer co jak się pije to nie ubywa wreszcie są znaczki tyle że lizane podatkodawcy liczą na cud że zejdzie do nich z wystawy Matka Boska że odda im Syna swego mówiąc: -macie sprzedajcie go sobie posiada jeszcze zdrowe nerki i serce lód jest tuż obok na promocji na Znośnej ulicy nieznośnego miasta rzeczywiście można kupić święty obrazek chociaż już hurtownicy sarkają ludzie tylko nad jednym płaczą zamiast mieć sto po korzystnej cenie -
już tyle czasu od zadręczonej-przez was poeci!-duszy...
M._Krzywak odpowiedział(a) na Tomasz roman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mickiewicz może nie, ale Słowacki obrywał i to bardzo mocno. O, chwileczkę - "Dziady" oberwały od Śniadeckiego, który kpił publicznie z nich w salonie pani Becu czytając: "głucho wszędzie, cicho wszędzie głupio było, głupio będzie" co zresztą było przyczyną animozji na polu Słowacki-Mickiewicz. Reasumując - panie Tomaszu - tutaj tekst nastraja odbiorcę i trzeba się do tego przyzwyczaić - hurtową ilością wierszy na pewno pan nikogo nie przekona. A jeden bardzo dobry wiersz zostaje w pamięci i dzięki takiemu nieraz wybacza się trzy słabsze. -
Niech pan wejdzie w jakiś dział, najlepiej wiersze gotowe i policzy, ile razy używa się teraz tych biednych "oczu" w poezji współczesnej - mam wrażenie, że setki tysięcy razy w coraz to bardziej udziwnionych skojarzeniach. W dodatku u siebie ma pan pleonazm - bez ustanku świecą, czili rzecz oczywista, że są "niezgasłe". Więcej - pan zawarł u siebie w wierszu co krok jakiś motyw z oczami: "miłość ich oczy mieni" "oczy piękne" "moc(serca) i wzrok" - a po co ta parenteza? "oczy ich niezgasłe" "widok prawy-" do tego 2 razy "piękno". Jest to zdecydowanie za dużo jak na jeden wiersz. Czyli - porusza się pan niebezpiecznie blisko kiczu, ja bym radził mniej barokowej wybujałości ("szczero-złoty uśmiech, "ręce delikatne-wielbiące, stopy-dwojaka para słońc" gdzie to podwojenie epitetów jest zbyt sztuczne). Skupiłbym się na pana miejscu na stylu 4 strofy.
-
„Swawolne przemyślenia na temat istnienia”-improwizacja
M._Krzywak odpowiedział(a) na Witold K. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam podobne uczucie, ja myślę, że na przyszłość warto zaznaczyć źródło inspiracji, szczególnie, że taka zabawa literacka to nic zdrożnego. Ale jak widzę, wyszło, Jacek dopatrzył się nawet Kerna, czyli nie jest źle. Gorzej, że jak ja słyszę tego jęczącego pop "rapera" (DKA rzecz jasna), to wydaje mi się, że rzeczywiście w tym wypadku "Łona" jest jak najbardziej godzien naśladowania (szczególnie po drugiej płycie). Ale tekst przeszedł test o tych, co DKA nie kojarzą, zatem w jakiś sposób się sprawdził, czyli - nie jest najgorzej. -
Wtedy tak. Dlatego należy paradoksalnie popierać wszelkie pomysły Ministra Romana i wtedy młodzież zacznie wreszcie czytać, bo od jakiegoś czasu od tego dobrobytu zaczęło jej się w głowach przewracać. :))))
-
po co mieć do bólu swoje zdanie
M._Krzywak odpowiedział(a) na Michał Domagalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja podszedłem sceptycznie do tematu, ale zwróciłem uwagę na pewne treści: w strofie 1 pisanie kijem po piasku odnosi się do tradycji biblijnej,kiedy to Jezus pisał właśnie patykiem po piasku i fragment ten łącznie z tym odnośnikiem posiada ogromne znaczenie (i to nieważne, czy Autor ma tego świadomość czy nie). W strofie 2 genialny fragment z kalkulatorem Strofa 3 trochę mnie gubi - oczywiście matematyk to wiedza ścisła, ale czy to łączy sie jako z przerzutnią do strofy 4? Poprawność polityczna to nie ewenement naszych czasów (doskonałe studium "cnoty" przedstawiła Danuta Danek w zbiorze "Sztuka rozumienia. Literatura i psychoanaliza") i tutaj jakby się podmiot zapędził. Za to dalej bardzo intrygująco nadrobione 3 ostatnie wersy 4 strofy. 5 strofa to upadek podmiotu, zdenerwowanego - wszystkie jego rachunki spełzły na niczym i zostaje odwieczne pytanie: "po co"?. I właśnie w tym momencie mój wspomniany sceptycyzm się włączył - bo kończąc takim pytaniem tekst ten sam tekst skazuje się na to samo - "po co go czytałem"? Aczkolwiek te "linie papilarne" wychodzą poza sam papier i rozszerzają temat wiersza - zatem przy dobrej interpretacji to pytanie "po co" można wybronić. Ja stawiam belferskie - "dobry", ale mocne "dobry" Pozdrawiam. -
przepis geograficzny
M._Krzywak odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przepis geograficzny przy jednoczesnym popisie Autorskim. Z jednej strony humor (w tym dopatruje się nawet polityki "poli/ty.../ i" z jednoczesnym osądem jej - "pij"), z drugiej dość niespotykany temat - kartofle (chociaż Mickiewicz tam coś skrobał pt. "Kartofel" czy "Kartofle"), co w wyniku daję poczucie nie straconego czasu. Pozdrawiam. -
"stopy - słońca", "Bez ustanku oczy ich świecą niezgasłe", "oczy piękne-niczym krajobrazu kraniec" to tylko trzy powody, dla których ten wiersz nie powinien tutaj być. Jest ich więcej, ale nie będe przepisywał całości.
-
panie wiesławie dymny
M._Krzywak odpowiedział(a) na wesoły grabarz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No takie czasy, takie czasy... Dobre, a co tam :) Pozdrawiam. -
Zabawa w Pana Boga
M._Krzywak odpowiedział(a) na adam sosna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Adamie - bierzesz się za bary z tym, co było od zawsze - m. in. sexem, tyle, że to się trochę inaczej nazywało - amory, hehehehe. Bierzesz się za bary z autorytetem (a co za tym idzie - z historią) i z jednej strony jest to pojedynek z góry przegrany (artyści w państwach totalitarnych są z góry na przegranej pozycji), z drugiej - nie wiem, czy teraz świat pozwoli sobie na narodziny kolejnego reżimu (chociaż jeszcze stare komunistyczne obozy dychają). Pomijam kacyków z naszej wiochy, bo tych się zabija śmiechem. Reasumując - bardzo dobry język Autora i temat, który nie powinien być już aktualny (chociaż to różnie bywa). Plus. Pozdrawiam. -
znowu chcesz zostać moją żoną
M._Krzywak odpowiedział(a) na Robert Kmiel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dla reanimacji wykonanej wprawnymi rączkami i usteczkami to wy wszyscy padniecie do stóp:) nawet na serce. pozdrawiam również No bywa, bywa :))))) -
Jeszcze się wezmą za "Mistrza", spokojnie :)