Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Oxyvia J. - już odpowiadam: ad1 - nicki rzeczywiście mogę podawać, na potrzeby orga -, ale na razie Autorzy na to nie naciskają, a nick to nick... Ale jak będą chcieli, nie ma problemu. ad2 - tomiki, a raczej almanachy są rozdawane w radiu, na występach i Autorzy dostają je do ręki. Ja osobiście staram się jak najbardziej reklamować naszych ogrowców :) Akurat wczoraj mieliśmy audycje w Voxie, która poszła na całą Polskę. No i udało się ściągnąć telewizję na kwiecień. W planach mamy też kilka poważnych imprez, ale zobaczymy, jak to pójdzie. Tutaj ważny jest czas, a my jeszcze młodzi działacze/organizatorzy. I muszę też dodać, że czasem logistyka nawala - np. popsuta kaseta z nagraniem z występu w harrisie, co nie bardzo boli, bo występ był fenomenalny, a nie wiem, czy Wrocław jeszcze przyjedzie. W każdym razie jeszcze raz wielkie im dzięki! ad3 - podział geograficzny, tudzież segregacja Poetów nie jest zbyt interesujące. To jest tylko kwestia dojazdów i odjazdów, która jest uciążliwa i kosztowna. No i też kwestia klimatu - wiadomo, że biblioteka a klub to dwa różne miejsca :) A czy mr.Żubr należy do Polaków, którzy swego nie znają? Ja bardzo przepraszam, ale tylko raz wystąpiła u nas grupa z Francji, a tak to sami nasi koledzy i koleżanki z kraju, naszej ziemi ojczystej (jeżeli już mamy uderzać w patos ;) Mr. Żubr - jak zdecydujesz się na przyjazd, daj znać, to zarezerwuje miejsce na scenie. Dobry byłby czerwiec, bo kwiecień/maj już zajęty. Ale tak czy siak - zapraszam! Pozdrawiam.
  2. Można było słuchać, bo poszło na całą Polskę :)))
  3. Tytuł jest ryzykiem, ale ryzykiem opłacalnym. Bo jakaś nutka sceptycyzmu zawsze drgnie przed słowem "prawdziwy"... Ale treść jest swoistym balansowaniem właśnie na krawędzi opisu uczucia. Na pewno czymś takim jest paradoks, na pewno w czymś takim jest nieodgadnione. Podoba mi się - dalekie od banału, a temat arcytrudny. Pozdrawiam.
  4. Magnetowit R. - na razie wiersz musi się odleżeć, bo wkręcili mnie w dość prozaiczne sprzątanie :) Ale od ostatniego minusa ocena wzrosła, więc i tak jestem zaszczycony. Pozdrawiam. PS - oczywiście zapraszam do KrK na spotkanie!
  5. matkoboskoczęstochosko!!! Bestio! Czy Ty żyjesz, bo Ci tu epitafia wypisują :) Pozdrawiam Bestię :) M. Czy Sokrates odszedł za przekonania? Z tego co wiem, badacze do dzisiaj próbują ustalić rzeczywistą przyczynę wyroku. Na pewno oskarżył go garbarz Anytos, poeta Meletos i retor Lykon. W każdym razie jedno też jest pewne - Sokrates zdecydował się zostać w więzieniu i wypił cykutę, co już zmienia sens tej wypowiedzi - odszedł nie "za" a "przez", bo miał wybór.
  6. ale jak? nic nie kumam, no... nic! pomóż mi, kobieto! :))może ci jakiś wierszyk dam, o! To jest coś około6/7 dni, jakoś tak :)
  7. aluna - to jestem teraz wers winny :) adam bubak - to zaczekam... BARBARA JANAS - przyznam szczerze, że już wczoraj zastanawiałem się nad pewnymi zmianami akurat tego "igrzyska wszechświata", ale się poddałem. Za to za dwa tygodnie wpadam niepokonany ;) H.Lecter - ja jestem pod wrażeniem intuicji i celności spostrzeżeń. Uwagi Lectera są cenne i warto czasem posłuchać Jego zdania, nawet tego króciutkiego. A ta "chłopakowatośc" rzeczywiście ciąży, to fakt. Pozdrawiam serdecznie.
  8. Nie mam pomysłu - tekścik jak chce, to niech się sam broni. Ja go tylko napisałem ;) Może by...przerywają zgorzkniale przewlekłym... Od takie...! Pozdrawiam! Chyba tego mi brakowało. Ukradłem sobie.
  9. Nie mam pomysłu - tekścik jak chce, to niech się sam broni. Ja go tylko napisałem ;)
  10. Krzysztof Kurc - to ja dziękuje. Stefan Rewiński - ok.
  11. Powiedz mi jeszcze kilkanaście słów, które mogą zmienić wiele nie muszą beztroska z wczoraj wycofała się przed zmrokiem drzewa się mylą chmury nie są niebieskie słyszysz kiedy zostaje już tylko woda do obmycia rąk i odchodzi się zgarbionym wyrokiem królestwo płaci za wolność nie z tego świata – ale jednak na tym predestynacja żre się z presciencją powiedz mi dlaczego ci chłopcy przerywają przekleństwem myśl o spokoju jak nakręceni w igrzysku wszechświata święty udaje, że nie słyszy święty nie może pozwolić sobie na grzech musimy tutaj zostać jeszcze tylko jedno życie
  12. To z okazji Świąt można nie ciągnąc tematu. Każdy popisał swoje, a niech czas weryfikuje resztę. I też spokojnych. Pozdrawiam.
  13. Ja już czytając pani wiersze konkursowe wyłapałem pewne perełki. Dlatego zostawiam radę - niech pani w tekstach ucieka od szablonów, a skupi się na pomysłach - jak np. tutaj. Pozdrawiam.
  14. Pani nachalnie wciska mi kit. Ten wiersz jest kiepski, jego obrona kiepska, fundament wartościowania, czyli internetowe forum - kiepskie, wmawianie komuś cudzych cnót - kompromitujące. A gdzie skromność? Ta śliniąca się agresja bawi, a nie zmusza do myślenie. Ten gniot nie jest wierszem i tego pani mi nie wmówi. Bestia jako współczesny Sokrates, jeszcze w pani wykonaniu to ubaw po pachy. Jeżeli pani roi sobie mitycznego jedynego sprawiedliwego na tym padole - powodzenia!Każdy ma prawo. Ale, na litość Boską - niechże pani się nie wygłupia i nie wklepuje tego jako poezja współczesna!!!!!!!!!!
  15. Leszek - powiem tak - jeżeli ktoś takie manifesty wkleja, jak powiedzmy, użytkownik X (np.krztynkę powyżej), to to jest zabawa, figiel, dychawicznie drgnienia grafomanii, taka retoryczna zabawka. Ale jeżeli robi to poważny Autor, to mam prawo się martwic. Bo to prowadzi do, bądźmy szczerzy, odejścia - zresztą wielu już odeszło przez analogiczne sytuację. Trzymaj się Leszku - ja wierszowi w tym wypadku powiem "nie", ale Autorowi -"tak".
  16. Tutaj już jakaś refleksja, tylko dnem może być wszystko, więc do czego się tyczy ,,dno" Kolejny Pan nie uzasadnia swojej wypowiedzi, szkoda! danka Ale co mam uzasadnić? Żeby podejść do tematu, czyli wiersza, to wiersz musi być. Tutaj widzę 8 beznadziejnych linijek, takiego zlepku słów o niczym. Bez sensu, bez myśli, za to jawnie zahaczające o TWA, bo czymże to jest, jak nie manifestem adoracji kolegi/koleżanki z forum? Bo żadnego współczesnego poety "bestia be" nie znalazłem. Czyli - kim jest tutaj bohater wiersza? Zawiszą Czarnym? Gdzie ta mądrość - chyba w pani głowie. Za to pycha, nazywanie tego niczego wierszem tworzy komiczną sytuację, tylko szkoda, że to wielkie nic wlepiła pani jako poezję, w dodatku współczesną. Jakby był dział - banialuk współczesny, to rzeczywiście - kupa śmiechu mogłaby być. A tak - ośmiesza pani siebie, ośmiesza "bestie be" (do której skądinąd czuję sympatię) i jeszcze każe zastanawiać się nad tym 8-wersowym truchłem. A każdy wie, że jak coś cuchnie, to się zatyka nos i odchodzi...
  17. Arogancja Pani Toster nie pasuje do pisarki i niech Pani nie mówi, co mam robić? Proszę komentować wiersz, a nie narzucać komuś własnej woli, gdyż to brak ogłady i kultury. danka Może pani przestać robić tutaj cyrk? Spacer rzeczywiście może pomóc.
  18. Naszło mnie pewne pytanie - czy występowanie przeciwko jakiejś grupie nie jest automatycznym tworzeniem grupy anty? i drugie: Czy natrętne korzystanie z każdej nadarzającej się okazji, by atakować "zło", to jest to dobro moralne? I tyle - niech każdy sobie odpowie jak chce.
  19. Dziwny to przedstawiciel (podmiot) pewnej grupy, który tak doskonale zna mentalność "prostytutek", a tak ubogo ją przedstawia. "Miłość" obok "miłości" i tuż za nią "samotność" i mamy tutaj kilkuwersowy banał, bez żadnej finezji, bez weny, bez nawet pazurka (ba, o ile lepszy był krytykowany niegdyś wiersz Macieja). Zero treści, zero formy, null... Pozdrawiam.
  20. o, to tak sobie w pierszej chwili widzę. pozdrawiam. Dobre podpowiedzi. ad1 - zostawiam "chmury" ad2 - jak najbardziej ad3 - akurat kiedyś był taki moment w średniowieczu, że te dwa stanowiska walczyły o pierwsze miejsce ad4 - też poprawiam ad5 - ja wiem, czy tutaj pytać? Rzeczywistość rzadko jest zauważana przez pewne "moralnie poprawne" instytucje. Dziękuje i pozdrawiam
  21. No i co ja tutaj powarsztatuje, jak gra i buczy? Bomba, wiosenna bomba. Pozdrawiam.
  22. Nie zgadzam się, bo znam pieśni, które zawierają w sobie kilka słów i są fajne :) Zresztą i tak bardziej mam na myśli rzadkość wśród obecnych liryków - czyli doskonale opanowany warsztat. Pozdrawiam.
  23. W sumie postanowiłem nie wtrącać w podobne dyskusję, przez swoiste BHP, ale tym razem nie mogę się wstrzymać. I też napiszę do Autora, bo ten wiersz uważam za porażkę, o której chce jak najszybciej zapomnieć. Sam tekst jest oskarżający, dotyczy jakiejś rzeszy odbiorców, którzy, nie ma co ukrywać - nie potrafią czytać. Nie potrafią rozumieć, a tym samym są beznadziejni. Ja się boję, czy aby podmiot nie ma zamiaru z biczem w dłoni pokazywać jedną słuszną linie poezji. Ja od razu wpisuje - nie, szanowny podmiocie. Bo: (i tutaj już co do dyskusji) świat poezji to nie tylko rym i rytm, to także treść. Nawet kunsztownie ubrane banały nie tworzą poezji (operuje tym pojęciem jak najbardziej ogólnie) i serce mi się kraje, gdy rymacz (to też tak ogólnie) uważa, że napisał arcydzieło, bo poukładał słowa do wzoru z podręcznika. Mamy czasy dominacji słowa szybkiego, tutaj się zgodzę, że kilka wersów wyciętych z głowy też nie jest dobrym wyjściem-ta technika musi gdzieś być, ale niestety - tekst należy raczej do odbiorcy (czy do epoki, wieku, to już nieważne). I teraz - udowadnianie racji na podstawie wiersza ma sens, ale niech ten wiersz pokaże swoją moc. Znamy wiersze, twórców, którzy potrafili przekonać do siebie ludzi (jak np. Wojaczek, którego np. Messalin wykreślił z listy poezji). I teraz mamy problem - założyć jakieś obozy poprawnej poezji? Poezja w internecie to śliska sprawa, ale jeżeli ktoś się zdecydował, to już w nim jest. I albo zostaje, albo odchodzi - bo np. użytkownicy się nie znają. Dzielić pasję można, ale niech ta pasja nie zamienia się w grupę klakierów, bo to jest moralnie chybione. Chyba najgorszą zarazą jest zazdrość (taka ludzka, zwyczajna) - że jemu się udało, a mnie nie. I przyznam, że można wysypać z rękawa przykłady - ale po co? Sam twierdzisz, że praca czyni cuda, a że nie wyszło przez jakiegoś mecenasa, trudno - trzeba podwijać rękawy. Pomijam już problem - komu wierzyć? Komu wierzyć w chaosie setek, ba tysięcy wierszy i tyleż znawców? Chyba najlepiej samemu. I tutaj wyjście jest proste - dobre, rzeczowe argumenty, a nie panika oskarżająca i sama w sobie agresywna. Szczególnie w słowie pisanym, w słowie reprezentującym jakąś postawę,a już na pewno w tekście literackim. Co do komentarzy, to już gdzieś z setny raz poruszamy ten problem, ale - każdy ma za sobą ich setki. I teraz pytanie - chyba wiadomo już, jak oddzielać ziarna od plew? Czy "podoba się" różni się od "nie podoba się?" Czy nie każdy ma za sobą jakiś ciężar "kup, gniotów itp..."? I cóż - wyłączyć internet i uznać, że ma się do czynienia z jakimś ciemnogrodem? Ja już kończę, ale trochę mi żal. Na pewno mi żal braku pełnych werwy dyskusji scricte poetyckich, potężnych komentarzy, ale to też ma swoje źródła - właśnie z olewniczego stosunku użytkowników do takich rzeczy. Nie pojawiają się wątki typu - że komuś wpisano 100 razy "podoba się, super" i jest źle, ale zawsze jest na odwrót. I wtedy nagle rodzi się potrzeba konstruktywizmu. Ale nie pamięta się, jak dostało się komentarza na dwie kartki i odpisało "acha" albo - "nawet nie będę tego czytał" (i to już nie do Ciebie, Leszku, pije). Tyle - ja oczywiście nie mam zamiaru negować Twojej Poezji, bo ją znam i wiesz doskonale, że sobie ją cenię, ale akurat temu utworowi z pełną świadomością napiszę "nie". Szkoda marnować czasu, talentu na takie manifestacje. Przynajmniej tak mi się wydaje. A dział Z to tylko dział Z ;) Pozdrawiam.
  24. "sarwam khalu idam brahma, esza ma' atma antar hridaje..." Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno ;) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...