
adam sosna
Użytkownicy-
Postów
4 140 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez adam sosna
-
p-rz-e-ś-l-a-d-o-w-c-a :):):):):)
-
bo "w kręcie" mnie kręci ale jak przeczytałem pierwszy raz: w krecie i zacząłem rozważania kret a łyżwiarz zgubiłem się
-
autoironicznie
adam sosna odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bym: wędrówki w zbyt ciasnych butach łzy wciśnięte do gardła usta skrzywione boleśnie - zasłu-żona ...jak żadna na to, że piszę zapracowała: "zasłu-żona" mogę Jej to dać? -
to taki figielek, który rośnie i rośnie piszę pamiętnik Octavii "My nic nie wiemy, my przez całe życie Chcemy coś wiedzieć, ale nic nie wiemy. Rośniem zaprawdę - cóż, gdy i powicie Rośnie - a nigdy go nie prześcigniemy. Świat - to powicie, my zaś - wieczne dzieci: Bawimy się cieniem i przed cieniem drżemy; Trwoga ta skrzydłem błyskawicy wzleci, I znów nam dobrze, i znów nic nie wiemy. Krzyż tylko jeden, wyciągnąwszy dłonie Starców po dawnej znajomości wita, Młódź błogosławi - a rozdarte skronie Z chmur wychylając - w oczach dzieci czyta; Czy im te wstęgi, co tak bujnie płyną, Zdadzą się na co, i czy nie zaginą?"
-
napisałbym tak: "łyżwiarz odlatuje ślizg w skręcie" ale to ja
-
dzięki porównałem losy twórczości dwojga poetów Emily Dickinson i C.K.Norwida za życia nie istnieli musiało tyle lat upłynąć by wrócili
-
nie poeta - gdzieś znalazłem określenie: myśliciel pamiętam radość małego chłopca (moją) kiedy po Jego teksty zaczęto sięgać kiedy "wielcy tego świata" prześcigali się w cytowaniu ja wcześniej...
-
Wiosna
adam sosna odpowiedział(a) na GASPAR_VAN_DER_SAR utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czy najważniejsze? czy warto pisać o nich wiersze? mnie tak -
bo Norwid to właściwie nie poeta to więcej
-
tak długo się męczyć? policz sobie - jakie 140 lat dla mnie? licząc jedno badziewie(wiersz mój) na tydzień 140*52=7280 wierszyków straszne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
a gugugugugugu!!! a skopiowałem
-
bez "porcelany" traci tłukliwość moim
-
ale mnie korci potykając się można puścić chińską porcelanę
-
historia pewnej ...
adam sosna odpowiedział(a) na Piotr_Jasiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
i brzoza, i wierzba kojarzą mi się z płaczem, z nieszczęściem, z cmentarzem wierzba zdaje mi się lokalną brzoza ogólną :):( -
rozstaje
adam sosna odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą pewnikiem czytam inaczej moim wiersz wibruje uczuciami a patosu nie widzę (możem ślepy) mnie bardzo - jeszcze wrócę -
ojcowizna
adam sosna odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
boję się że po choinką dynię znajdę -
ojcowizna
adam sosna odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak mi się skojarzyły przepraszam -
to ja tak w ciszy i z nieśmiałością ogryzam korzenie kwiatów niby na wiem (tak mi się przeczytało) wagon życzliwości dopchanej plusami
-
ojcowizna
adam sosna odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ taki mi bliski każde słowo każdą literę każdą spację utopię we... a mogę inaczej? Tak było dom zakryty słomą próg zdeptany chaty drzwi otwarte z serca sny wietrzonych poduch noc w hamaku w sadzie włodarzy zniszczonych dłoni czyszczenie naftowych świateł szklanicę zimnego mleka te chleby ukrzyżowane pytanie: czyj chłopcze jesteś? Zapomnieć? Pamiętam! -
cóż koty! - mnożyć się ++
-
jak mnie lubisz to mi przylej ale pamiętaj - będę uciekał aż wpadnę do jeziora (a jak to jezioro się nazywa?) hiiii jak?
-
Ann N.N. dla mnie poezja jest wieloznaczna bez kombinowania "liście składają slalom" jest czymś zwykłym, prostym dla mnie czytelnik odrzuca? ten który "slalomu nie składał" czy ja go obwiniam? nie są powszechne doświadczenia i mniej powszechne np: wąsko uprawiana dyscyplina sportowa - skoki narciarskie konkursy oglądało kilkaset tys. w TV gdyby nie sukcesy Małysza dzisiaj patrzyłoby w TV kilkadziesiąt tysięcy rozumiem brak akceptacji dla "składania slalomu" ale można tolerować chyba
-
dzie wuszka pewnie się narażę - odpowiem, nie jestem specem od naciągania czegoś na coś są moje skojarzenia mniej czy udatniej wyrażane ale moje uderzanie w czyjś świat może skutkować wybuchem wulkanu "składanie slalomu" jest dla mnie czymś zwykłym miałem przyjemność w nim uczestniczyć rzucony rozkazem zwykłego faceta w kolorowej czapce z pomponem na bardzo stromy stok "idź - pomóż składać" zawołał wskazując drewniane (niebieskie i czerwone) wcześniej obserwowałem jeźdźców dwu desek stojąc obok tego faceta - "patrz jak składa" powiedział wskazując mistrza nart "koszącego" drewniane wtedy tyczki Tobie "składanie" jest obce dla mnie - zwyczajne obca jest mi gra w domino pod drzewami - "naciągnięta" pewnie długo będę się zastanawiał, dlaczego "mój świat" jest bee jest specyficzny indywidualny ale "bee"? mam "naciągać" żeby się podobać? Tobie się niepodoba
-
Przy kuchennym stole
adam sosna odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sezon na wiosnę się zaczyna ale czy była zima? -
udało się raz może uda drugi dzięki