kiedy jestem w nigdzie
nawet róża wiatrów uschnięta
liści już i jeszcze nie ma
poczucie winy krzyczy za cały czas miniony
niepokój włazi przez furtę marzeń
ty zapalasz maleńką świeczkę
kruche i łamliwe jak porcelana myśli
odganiasz od ciemności
by nie oślepły
a uczucie rozkwita
zdziwione
prowadzi w dokądś