O! święte słowa ;)
"pełznĘ" i (nie znam angielskiego - serio ;), ale czy na pewno razem "myself"?).
pzdr. b
PS. Terapeutycznie to powinno być tak: zapis, odkładamy, czytamy, poprawiamy, odkładamy, czytamy, poprawiamy - i tak aż do złapania dystansu do tekstu (czyli wygaszenia emocji w sobie ;)
Dla mnie wiersz ok, ale z tą terapeutycznością to Bezet ma rację. Pozdro.