Chciałem zostać kobietą, brunetką lub blondynką,
z obfitym biustem i zgrabną pupinką,
i miałbym zbieg okoliczności,
i panów bym tam często gościł.
Męża kielichem, czasem wałkiem,
i nagusieńkim często ciałkiem,
gotował, sprzątał, prał, plotkował,
sąsiadów biustem kokietował.
Odkryłem nagle w Internecie,
zbiegów okoliczności krocie w świecie!
Poznałem pyszny smak radości:
nie gospodarzem będę, gościem!
Stefan Rewiński, Las Księżnej, kwiecień 2005 roku.