Dziękuję Leszku ale wiem, że jeszcze wiele muszę się nauczyć ;)...
Pozdrawiam serdecznie :))
Lidia
Leszku, doradź Lidce, co z tym samolotem od Bezeta? Może helikopter jakiś, albo chociaż wentylator?
"potworny potwór z otworem" jest potwornie fajniste, trzeba tylko wynależć dla owego jakąś sadzawkę i zorganizować festiwal Potwornie Potwornych Potworów z Potwornymi Otworami. Pozdrawiam, potwornie nie lubię pracować.
Dzięki Stefciu, jeszcze negocjuję między chęciami i mozliwosciami. Pozdrawiam Leszek
Jako wytrawny negocjator kończ Waść, czekamy, pozdrawiamy z Henrietką.
A Pani Maria Bor powiedziała, że tylko kamień, jak słowo, przemawia i wydziubała w Lesie Księżnej hita/klipa w piaskowcu czerwonym z Radkowa, a wmurujemy w czasie POP, z podpisami w butelce w fundamencie. A Ty Grzegorzu jesteś potrzebny do pomocy. Ahoj!
Czytam, czytam i czytam. Chciałem jakiś jajowaty komentarz walnąć. Ale nie dam rady, tak pięknie napisane że poważnie trzeba czytać i czytać. Pozdrawiam, Stefan.
No to żes Leszku opr uniwersalny tutaj podał. Jak zawsze u Ciebie elegancja relacji formy z treścią/myslą. Czy zatelefonowałeś w sprawie POP do Zosi oraz 074 8160106 w sprawie zakwaterowania? Pozdrawiam, Stefan.
Może chyba być tutaj Alu, nie przesadzaj (wierszy). Troszkę łagodnawy, delikatnawy, słodkawy, jak na kolczaste czasy nasze, ale smaczniutki. Całuję, Stefan.
Jymmi, wszystko jedno, co Cię skłoniło, ważne, że jesteś, piszesz wiersze, opiniujesz, czytasz, oceniasz, ...żyjesz. A ja, no czasem tak, a czasem siak wyjdzie ze środka, normalnie. Dziękuję za tyle słów, cenię je. Pozdrawiam. Stefan.