Stefan_Rewiński

Zatwierdzam "NIE", już w UE uznano, że prawda jest szara.

Ważne, że palmowo, a na przesądy-święcona woda, powinna byc gdzieś w internecie, Sosna wie chyba.

"doskonale" jakoś za mocno, może o jedno mniej?

Cytat, nie cytat, i tytuł i wiersz ciekawie się czyta i myśli. Pozdrawiam, Stefan.

To się raduję Joanno, dz, pozdrawiam.

Ciekawe Grzegorzu. A mnie korci przestawiać ludzi na wcześniejszą godzinę, żeby te owoce odświeżyć, no i wschody słońca. Pozdrawiam, stefan.

Może to kiedyś zaśpiewasz Michale?

Kiedy "dokądś biegnę i za czymś wciąż gonię"-to jest na tak. Wiersz zmusza do refleksji. Pozdrawiam, Stefan.

Jacku, a jak zasiądę z głodnymi do stołu, to może być jeszcze gorzej. Pozdrawiam, Stefan.

niech lud pości rydzy szuka będą kości jak poszukasz... wina czyja? culpa mea bom wybierał

Wybacz Ateno, jestem inżynierem, mam skłonności do unikania słów, tak bym o Twojej Wenus: bezbronna przez wieki wieczna

Stefanie! Bez dotyku. Dziękuję serdecznie.PozdrawiaM. Skąpiradło.

Na czym jest to bazi?

Pięknie dodałeś Jacku, dzięki, pozdrawiam, Stefan.

Figle-lubię, ale rytmy-to babska sprawa, poprawiaj tam.

Grzeczna jakoś jesteś. Aha: "marzył by zostać chłopakiem" bedzie lepiej.

Dobre!

No to tak: Dear Marlettka, 1. Zabawne. 2.w 8: "zapomniał się biedak zabawiać". 3. w 10:"bo po co grzebać w rupieciach" 4."grzbać" na "grzebać". 5. na końcu: "by nie lądować na smieciach". Pozdrawiam weekendowo, Stefan.

W prognozach pogody jestesmy razem. Przybywaj na POP II.

A czemu tylko w zmysły, hmm? pozdr./V. Myślę Miłko, że to jedyna broń.

Pierwszy raz widzę Ciebie pod moim piśmidłem, tym radośniej witam. To ja też na marginesie Ci odpiszę. Starość nas nie dotyczy. Każda jest najpierw dziewczynką, potem panienką, a potem młodą kobietą, młodą kobietą i młodą kobietą itd. :P Pozdrawiam i dziękuję :) Podobnie jest z panami Alu, pozdrawiam, całuję, młody mężczyzna itd- Stefan.

Nie szastaj tymi buziakami Joasiu, już ja Ci...A co do wiersza, to masz rację.

Nalewka zastepuje zegar, i nie ma to tamto.

Nie daj się Leszku, pozdrawiam. A z odsieczą przyjść to nie łaska? Pozdrawiam Stefciu. :) Dajesz sobie radę Lechu. Pozdrawiamy z Henrietką rodzinkę, czekamy na POPII.