a jak pan już siądziesz
okrakiem na emeryturze
to nasz kiosk jeszcze jedną cyckę
nadstawi złociutką
opowiesz pan jak to jest
naprawdę w mieście
albo i jeszcze dalej
będziesz pan orał kosił
a może i zbierał nawet
usłyszysz dzwonki
sosnę i dzikie róże
zobaczysz święte figurki
a my panu jak jest powiemy
cholerka, nich zaklnę, toś Mister trafił w dziesiątke!!!!!!
uściskowuję cię za czytelność interp[retacji!!!!
A ja myslałem, że tu idzie o odejście umiłowanych polityków, ale jest o.k.
cholerka, nich zaklnę, toś Mister trafił w dziesiątke!!!!!!
uściskowuję cię za czytelność interp[retacji!!!!
A ja myslałem, że tu idzie o odejście umiłowanych polityków, ale jest o.k.
słuchałem panie
wtedy w perle
i powiem
początek to może i sołtys
obiecać i puentę
czy jakieś tam gruszki
a poeta jak kowal
ma zakończyć
i rozkosz pomiędzy
kuć w gorącości
znaczy jak w życiu
ma być panie