Czytam i się uczę. Może to mało,
ale nie wszyscy - nawet to umieją.
Nic więcej? Radzę jeszcze raz przeczytać
i jeszcze raz... i chwilę pomyśleć.
To wszystko.
Dobra poezja sama się broni - sobą.
Bardzo dziękuję, pozdrawiam.
te zonedy to lipa panie rewiński
moja nieboszczka jak się naprałem
to dopiero zonedy wygadywała
a bywało że i sonetami waliła
a kiedyś jak żem pustym kombajnem
do domu trafił
to i poezją sypnęła panie
że uszy opadały jak prosiakowi
ona to panie gotowała zonedy z niczego
czy jak mu tam germańcowi
a panta w ryj się obrywało
co tu gadać czy marudzić
poetką była w kuchni
a bywało że i na sianie
Gratuluję Panie Stefanie, niestety nie miałem jak odsłuchać, ale za za plik (na e-mail'a) z nagraniem będę bardzo wdzięczny.
Serdecznie pozdrawiam.
Podaj adres, wyślę dysk.
Wysłałem dysk.
Gratuluję Panie Stefanie, niestety nie miałem jak odsłuchać, ale za za plik (na e-mail'a) z nagraniem będę bardzo wdzięczny.
Serdecznie pozdrawiam.
Podaj adres, wyślę dysk.
Stefanie jeśli możesz ponoć zawsze możesz to prześlij mi swoje nagranie.
Znając głos S. Szelca i klimat Twoich wierszy powinno być super
PW podam Ci adres
Pozdrawiam i oczekuję Jacek
Wysłałem dysk.