Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Goya Abramowicz

Użytkownicy
  • Postów

    293
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Goya Abramowicz

  1. Śliczne są te podwójne znaki zapytania, też kiedyś sobie takie zrobię, bo my, kobiety, lubimy mieć to co mają inne ;P Pozdrawiam ?? Jasne, jak kobieta kobietę. I jeszcze całusek, całusek bez dotykania policzusek he,he,he ;P
  2. Zgadzam się z januszem : NIE PRZEPRASZAJ DO CHOLERY, jakaś nawiedzona jestes na tym punkcie he,he,he....A co do pisania...Pisz jak Ci sprawia to radochę , też nie jestem Gałczyńska ale czasami człowiek musi bo inaczej sie udusi he,he,he... Pozdrawiam ;)
  3. No właśnie... Panowie mają rację. Nijak to sensownie odczytać...Hmm...O kurczaczek...He,he,he, no normalnie paranoja... ;P Heh, chyba nawet nie zechcesz moich pozdrowień więc się powstrzymam, choć nie lekko mi to przychodzi ;P
  4. Niemy Krzyk... Wiesz, to bardzo istotne spostrzeżenie. Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Szkoda tylko , że nie pozwoliłeś mi tego odkryć samej :( Czasami podawanie ,jak na tacy, niszczy radochę wspólnego odkrywania rzeczy ważnych...Zabrałeś mi to...Ale dopiero co poznajemy się, więc mam nadzieję , że jeszcze odkryjemy , WSPÓLNIE, nie jedną istotną myśl ;) Pozdrawiam ;)
  5. He,he,he... Też mi się zdarza być nieadekwatnie zwariowaną, do uczuć które mną targają ;) To samoobrona i chyba...zaleta ;) Lubię siebie i... Ciebie flower123, bo tylko "wariaty" przetrwają he,he,he... Pozdrawiam "siostrzyczko" ;D
  6. A wiesz januszu , że kota można zagłaskać na śmierć ? ;) Jestem ciekawa czy bedąc ze swoją ukochaną, umiałbyś powiedzieć jej, co do niej czujesz, w niewielu slowach a resztę dopowiadając spojrzeniem i gestem...? Pozdrawiam lakkonicznie ;P
  7. Ubrała się w pstrokate szczęście. I co? Myśli że wtedy jej uwierzą? Że nie samotna, że nie odrzucona, Że radosna? ................ Zaczyna się ekstra i... kicha !!! Queen of damned, nie rób mi tego, please... Mam taki niedosyt , że chyba oszaleję, mmmmm... No dobra, przesadzam ;P Ale , co by nie mówić, fajnie byłoby mieć orgazm po grze wstępnej ;) No cóż , może z czasem nauczysz się ... ;) Pozdrawiam :)
  8. rozszarpcie mnie kruki i wrony rozrzućcie me trzewia w niebycie wdeptajcie w piach slowa niechciane i żyjcie i cieszcie sie życiem dziobami rozlejcie mi oczy skrzydłami wzrok mój rozwiejcie szponami serce rozdrapcie i śmiejcie się i śmiejcie A dusza...? Nietknieta ostanie... Łagodnie w pagórki wzlata... Pieśń prawdy w przestrzeń uniesie... i wróci nią... To zbrodni zapłata.
  9. To nie ważne o kim. Ważne ,że to chore. I mało poetyckie.
  10. Właściwie ....to bez komentarza. Powodzenia Rysławie ;)
  11. Banał jak stąd do Krakowa ;) i jeszcze na dokładkę ten banał to niekonsekwentny w swym banale: oto, proszę państwa, burza łamiąca drzewa, rozpryskująca grzmoty o ziemię a tu...deszcz pada KAP..KAP... Normalna zgroza he,he,he...
  12. Dając odpowiedź, zniszczyłaś jego piękno...Gdybyś zawieśiła "Bo brak...", mogłabym sobie naprzykład dopowiedzieć : "dziecka", "chłopa", "samochodu"...Byłby to wtedy nasz wiersz... A tak ... Jest Twój i nic mi do niego :( Zosia - Samosia... Ech...
  13. Tak nawaliłaś "zaciemnień" poetyckich , że nijak nie mogę zrozumieć "o co ci idzie"...
  14. O rany, jak ja nie lubię banalnych banałów banalnie opisywanych...Ech...Poezjo...
  15. A mi się podoba. Dusza...Ciało...To nie zawsze współgra. Przekleństwo. Karma. Smutne...
  16. Przepraszam, he,he,he to nesamowity zbieg okoliczności :D Pisałam ten wiersz "na żywo", nie wiedzialam , że kaja-maja28 popelnia właśnie także erotyk ;) No cóż , życie jak zwykle ma swoje scenarisze ;)
  17. Piszę, gdy Poezji pocałunek zmysły moje sokiem trąca, gdy językiem wabi łono, gdy jądrami w żyły kąsa. Piszę gdy omdlała od podniety pazurami wnętrze ryję i łkam : "Jeszcze...Jeszcze... Poezjo...Ja żyję..."
  18. skoro ma być trudniej to czemu nie tak : A byłam tobą może lipec głodny krwi kiedy to byłam mózg siebie oddaję na tobie przez oczy patrzę dopóki jeszcze raz popatrz jestem Fajne , nie ? :P Pozdrawiam :)
  19. Łamanie artystycznych zasad ma także swoje zasady. Wyobraź sobie artystę, na salonach (poezja jest salonem duszy), który przychodzi elegancko ubrany i pierdzi, puszcza bąki czy jak to nazwiemy. W pierwszym odruchu chcemy zrozumieć. Gdyby śmierdział cały, to wiadomo. Ale nie . On jedynie pierdzi. Więc kiedy nie możemy dojść jego intencji, mamy pewność : DRWI Z NAS. Tak jest z Twoim wierszem anko d . Stosujesz interpunkcję. Wchodzisz więc w krąg ortografii. Zaczynasz zdanie małą literą kończysz kropką. A niby czemu taki zabieg służy ? Drwisz z czytelnika, to jasne. Szkoda. To przeszkadza w odbiorze. Skupia uwagę nie na tym co istotne. Jeśli chciałaś jednakże być awangardowa to Twój wiersz powinien wyglądać tak : czekam óplastyczniajonc nicość. zwenrzam źrenice prubójonc skópić wzrok w martwym pónkcie. i znuw, jak kotkka wyginam sie wpuł, zamykam w krengu ramion siedzonc w koncie. obok,tenpym zgżytem cieni porósza sie po sicianie wskazuwka czasu-ze słaba bateriom drga w miejscó, pojenkuje ciho ... tak cienszko jest wytrwać w tym zawieszenió
  20. To prawda, chętnie się z nimi spotkam znowu ;) A jeśli chodzi o zwalczanie i zapominanie, to nie o to mi chodzi. Bardziej o pogodzenie się z czymś na co wpływu nie mamy, o umiejętność przekonania siebie, że brzydota i piękno są nieodłącznym elementem naszego życia. I że im szybciej nauczymy się podnosić po spotkaniu z brzydkim, tym szybciej wyjdziemy na spotkanie z pięknym. A najważniejsze to to, że umiejąc odróżnić brzydkie od pięknego, i wiedząc jak oboje "pachną", nie będziemy innym wciskać w łapki tego pierwszego. Bo wszystko do nas powraca ze zdwojoną siłą. I jeszcze jedno, umysły ścisłe są bardziej wrażliwe na sztuki piękne niż tzw, humaniści więc wszystko przed Tobą Kamyllo ;)
  21. Szit ! Sorry i już poprawiam : "Pozdro dla pani i pana ;)" ;)
  22. To "he,he,he" ddotyczyło komentarza Adama, wytknął błąd Tobie a sam go jednocześnie popełnił ;) A wiersz czytałam , ale zostawiłam go bez komentarza. Pozdrawiam :)
  23. Kamyllo...W takim razie wylałeś chyba już wszystko co w Tobie tkwiło. Jednakże pozornie. Bo przeskakujesz błyskawicznie z myśli w myśl i nie pozwalasz im ulecieć, wyciszyć siebie, nie pozwalasz przemielić w pył tego co Cię "zabija" a rozkwitnąć temu co Cię wzmocni. I tak naprawdę to chodzi mi o to właśnie. Pisząc jakiś wiersz, zatrzymuję się na jakiejś wybranej myśli, jednej, która akurat mną zawładnęła i musi ulecieć bym nie rozsypała się w nieposklejane...Wszystkiego naraz nie ogarniesz, możesz to jedynie dostrzec ale sprzątać musisz po kolei i wszystko z osobna . Tak więc czekam na Twoje dalsze wiersze i pozdrawiam ;)
  24. E tam, nie bedzie się działo, ale mnie uśmiechnąłeś i dzięki za ciepełko, spróbuję je sobie wyobrazić :)
  25. Heh, przeczytałam to jak hip-hopowski hymn ;) Ile z tych prawd jest Twoją prawdą przeżytą na własnej skórze ? A zresztą, boję się tego komentować bo przeładowanie sentencjami wprawia mnie w podejrzenia ,że zostaję wpuszczana przez Ciebie w maliny ;) Pozdrawiam ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...