Ewa_Kos

nie spaliła? to i szkoda dziś już nie na książki moda teraz trzeba męża rzucić i już nigdy się nie smucić bo szybciutko przemija uroda

dziewczyny z Nizin tak mają jak już kogoś spotkają przytulą go i pogłaszczą pieniążki sobie przywłaszczą i mówią że mocno kochają

Kazkowi nic nie wstaje w szpitalu są takie zwyczaje gdy ciało opuszcza dusza to właśnie podbrzuszem porusza a to i tak nic nie daje

przecież co druga pani w kraju ma trudności z zakryciem raju więc rajstop nie nosi i temu nie ma takiego problemu najczęściej tak bywa w maju

w Wielkopolsce same cuda po ulicach łazi ruda zjawa co się ciągle chwieje nic nie pije i nic nie je mówią że to ta ''paskuda''

Tenis ?w tak pomysłowym wydaniu? Może się podobać; no i podoba się. Pozdrawiam. E.K.

Bardzo mi się podoba.Lubię wiersze krótkie ,i zawsze chcę wiedzieć co autor ma do powiedzenia.Podziwiam Cię również za upór, mnie na to nie stać,no i zmieniłam profil.Srdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia. E.K.

a z tej diety pożytek taki zazdroszczą mu niebieskie ptaki on na zawsze został z ludźmi wybiera wodę ze studni

miłość tak gorąca?,albo już po....Ladne i bardzo . wymowne. Podoba się.Pozdrawiam. E.K.

no tak ... chyba o to chodzi podoba się E.K.

Ładne bardzo mi się podoba. kłaniam się niziutko. E.K.

skrzat się napił ''babskich łez'' wiemy przecież co to jest ''babskie łzy''- to jest trunek dobry na radość,dobry na frasunek pozdrowionka E.K.

skrzaty to małe istotki gdzieś pod Poznaniem mieszkają zawsze są bardzo złośliwe do mleka ci nasikają [żeby się szybciej skisiło] i jeszcze konikom w stajni calutkie grzywy poplączą a to co się rozerwało bardzo szybciutko połączą

wiersz mi się podoba i wierzę,że został napisany spontanicznie jakiś czas temu po wypiciu......u nas to się nazywa ''babskie łzy'''Pozdrawiam. E.K.

No tak....Rozumiem, że jest podkuty.

a ja lubię Janusza z Mazur on wcale nie jest bez wyrazu bo wyrazy, które w ''gadaniu'' używa są więcej warte, niż tona żeliwa

to przecież nie ptaki a z miasta chłopaki pracy nie mają to sobie śpiewają

nie tak do swojej dziewczyny jak do ukochanej pierzyny mówię ci miły bez echa o niebo żeś lepszy niż klecha pozdrawiam. E.K.

podoba się, ale powinno być wlokę się pozdrawiam cieplutko E.K.

pan z miejscowości Prabuty mimo, że nogi ma dwie nie musi chodzić struty bo przecież każdy wie że ma kończyny cztery na które może być kuty

grób wykopany bo miał być koniec a pani nagle wstała spojrzała w koło ruszyła w tany i pięknie się uśmiechała

pewnie wymyślisz- spokojnie nie jesteś przecież na wojnie cierpliwości trochę potrzeba rozwiązanie podsunie-gleba

Nic nie będzie zakończone bo gimnastyk ten ma żonę chociaż sztywna jest jak tyka -buzia jej się nie zamyka..

Moje odczucia są takie : ten wiersz słychać . Bardzo mi się podoba. Dzęki za wrażenia. Pozdrawiam E.K.

Ja nie wiem co autor miał na myśli, jeśli te biedne mrówki - to współczuję mrówkom. To by było na tyle. Pozdr. E.K.