Ann N.N.

letni zmierzch w auli pęki kluczy na ławce - pusto i cicho kły/kiełki

wieczór nad stawem na gładkiej tafli nogi brodzących czapli czapa

Tej konkretnej książki w rękach nie miałam, zresztą droga jak widzę. Mam jednak jego anegdoty o uczonych i czyta się je lekko. Wróblewski od wielu lat się tym para, pisywał przecież w wiedzy i życiu ciekawe felietony, a wstęp do fizyki to super podręcznik [jego autorstwa]. Podejrzewam, że to może być dobra książka. A przynajmniej dobrze się będzie czytać. Czy poezję też pisuje? :o)

*** pusta ulica przysiadł na krawężniku zagubiony pies Temat kusi do wariacji, co jak widać wszyscy robimy. Pozdrawiam serdecznie

:o) A następny temat?

:o) Rzeczywiście, z jego punktu widzenia tak to może wyglądać.

Wiesz co? To bardzo dobre haiku. W powietrzu wisi majowy wieczór, ciepło, zapach kwiatów, "ptaki drą ryje" :o) i jakaś bidula, dla której to wszystko nie ma w tej chwili znaczenia. Ma ochotę walnąć klapkiem w podnieconego słowika, żeby nie słuchać jego pieśni o miłości. Siedzi i płacze. Koniec świata... No cóż... Pozdrawiam serdecznie :o)

wilk i księżyc - znajomi od lat ostatni wieczór szmery

Biedny w mieście żywot kota - Kot nieszczęście! Kot niecnota! Niebezpieczeństw sto się śmieje dziesięć pięter, maszt się chwieje To zaś psisko, to autobus, to znów kopnie kota łobuz. Na podwórku plac po drzewie, gdzie się schować masz w potrzebie? Choć ich rola wyjątkowa ludziom zawsze pochwał szkoda, więc za szczurów wyłapanie - nie licz na podziękowanie!

Wójt jest kotów nieciekawy Mleko wlewa sam do kawy i miauczenie go nie wzrusza setki kotów zza ratusza

[color=#FF3980]lot[/color] nad [color=#FF3980]Nia[/color]garą rospościera swe skrzydła głuchy ptak pęczek

:o) czemu akurat na płocie? bo tak! :o)

:o)

Bardzo ładne haiku, pozdrawiam serdecznie.

Może nie jest aż tak odległe geograficznie :o) ale z jakąś godzinę muszę jechać.

[color=#FF5900]po pięć[/color] wróbli w każdym gniazdku tysiące ćwierków kroki

To prawda, allena moglaby wiecej publikowac. :o) To moze jeszcze tak: *** rozłożysty dąb na bezlistnych konarach chmara wróbelków Walentynkowe serce z piernika dla wszystkich! No i raz mogę nawet buziaki przesłać, a nich tam... :*

Gdyby ktoś pytał, moj haiku też o pingwinach. :o)

*** klasztorne wzgórze idą pod słońce cienie za każdym habit piąstka/pięść

Też fajnie. :o) Dzięki. Choć teraz mamy już dwa obrazki. Twój wprowadza nastrój grozy, [puchacz mi tu pasuje] a mój [pewnie mi się tego nie udało pokazać] to dąb w pełni słońca i sił, ale już pusty i bezpłodny. Metafora na silnego mężczyznę. Pozdrawiam serdecznie

bez śpiewu ptaków bez łaskotania liści - rozłożysty dąb

A jedna taka pani w dalekim hen! w Kwidzynie kotów sto jeden chowie najwięcej chyba w gminie gdy ją ochota najdzie każdemu da po pajdzie chleba co go na czarną godzinę sobie trzymie

*** *** na parapecie within window puste akwarium empty aquarium -- pełne gwiazd filled by stars pączki

wiatrak tartak młyn od rzeki po koniec wsi turkot i klekot popiół

wplecione w warkocz nad zadziwioną buzią strzępy obłoków KŁOSY