Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agata_Lebek

Użytkownicy
  • Postów

    5 893
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agata_Lebek

  1. No tu znana Agatka (fajna), patrzy uwaznie w oczy, widzi dziury, oczywiście, ale, jako mącicielka, subtelna oraz popłakana, siega do krańca, a jakże, znajduje nowe pszczółki oraz uwiedzina miodem pitnym troszkę się myli, ale znajduje biodra partneta (praktyczna), oraz na krawędziach tapczanu znajduje, wreszcie, przeciwległe krawędzie. Ech te Baby. CCC. E tam tapczan, lepsza wolna amerykanka ;)))
  2. to przemawia. reszta mąci. :) pozdrawiam Znaczy berbelucha? Też tak myślę ;P Dz.Pozdr.
  3. Jak zawsze? Jeśli chodzi o przekolorowanie wiersza - to tak, uważam że teraz jest bardziej wymowny ;) Dziękuję za odwiedziny. Zdrówko :))
  4. W takim razie następny wiersz powinien być o łabędziach ;) Jestem pewna, że domyślasz się dlaczego ;P Człowiek z człowiekiem się nie zejdzie, ale wyspa z wyspą ? Czemu nie... To musiał być mocny przypływ ;)) Podzięki.
  5. Dlaczego bander, nie bioder /wg. mnie/: każda jednostka /w tym bojowe :)))))/ może /czasem musi/ ustanowić swój znak rozpoznawczy. W zależności od zależności :) może to być logo, strój, znak flagowy, który będzie potwierdzał przynależność do danego i tylko tego czegoś i utożsamiał się /kojarzył/ z jego ideologią działania, z nim całym. Biorąc pod uwagę smukłość naszych bander na przeciwległych krawędziach wiemy, że na przeciwległych krawędziach znalazło się wszystko to, co przynależy do przeciwległych sobie i jest charakterystyczne dla ich działania. Zaproponowana zamiana na „bioder” zabierze z przekazu istotę przeciwległych z całą treścią, pozostawiając biodra, jako symbol oddalenia bliskości. Dodam, że przyłożenie smukłości do bioder to żadne odkrycie. Natomiast wysmuklenie zakresu działania /które być może przyczyniło się do przeciwległości/ tych oflagowanych jest w mojej ocenie bardzo dobrym pomysłem. Dziękuję Dorothy za obszerną obronę smukłości bander ;)) Cieszę się, że pomysł trafił w Twój gust. Dziękuję. Pozdrawiam.
  6. O to chodziło ;) Dzięki Fiś. Pozdr.
  7. Skoro w banderach zobaczyłeś biodra to mogą być przyległe ;)) Od początku zastanawiam się czy przyległe czy przeciwległe. Niech będzie, że dla Wiji przyległe...naturalnie ;))
  8. Rozedrgany ten Twój wiersz Babo, pewnie przez tytuł ;) Dobrze do Ciebie zajrzeć - golden delicious ;))) Pozdrawiam.
  9. Zainspirowałaś mnie Alu. Jak zawsze u Ciebie ciekawie. Środkową zwrotką sprowokowałaś do zajrzenia 'głębszego' w prawą półkulę mózgu ;)... i nie tylko. Poety - etykiety - nie czuję, że rymuję ;) Smutne, ale prawdziwe... Pozdrawiam.
  10. Lubię takie "bajeranckie" komentarze, które potrafią zawrócić w głowie. Dobrze opanowana umiejętność "lania wody" może się bardzo przydać w wielu sytuacjach ;) "Zagadka" nie jest jednak tak trudna do rozwiązania jakby się mogło wydawać ;) Proszę wracać, proszę rozwiązywać ;)) Dziękuję. Pozdrawiam. P.S. Przepraszam za to porównanie z "laniem wody" (lubię wodę), ale od jakiegoś czasu czytam Pana komentarze i tak mi się pomyślało ;))
  11. a na końcu jest rym częstochowski naprawdę Ci nie przeszkadza? Nie :)
  12. Dobre i to ;) Pozdrawiam.
  13. Dziękuję Leszku. :)
  14. Jak na niemą rapsodię to mocno przegadane ;))) i ten bas przesterowany ; Pozdrawiam.
  15. Ciekawie, obrazowo, smutno.. Nie śpię ;) Pozdrawiam.
  16. To dobrze, że nie planujesz ; Sam się napisze... I będę się z Tobą kłócić ;) Pozdrawiam one się trochę piszą, tylko wklejać nie chcą. Trzeba zrobić tak żeby się chciały ;) Adamos ma dobrą rękę do tych kwiatków ;))
  17. Podoba mi się całość, ale najbardziej ten fragment; wir mego poznania z polan wysnuty, jam ci jest z dębiny z zawiei jeden, sam za sobą ganiam i dwa ostatnie wersy: w końcu krajobraz ni chłodzi czy grzeje wejdź weń, zdębiejesz Pozdrawiam.
  18. Pięknie napisałeś o wierszu Mariusz. Bardzo dziękuję. Dobrej nocy. Pozdrowienia. P.S. Już jestem uchwytna na gg ;)
  19. Myślę, a nawet jestem pewny, że takich ust nie da się z niczym pomylić... hahaha Wiersz bardzo dobry. "Zbieramy dni jak pszczoły..." to kulminacyjny moment ukrytego tutaj piękna. Czytałem z przyjemnością. kiedy usta pachną jak miseczka malin i wodospad włosów wprost na piersi płynie zanurzam się w tobie jak grążele w wodzie a zapach twej skóry tajemnice snuje patrzę w twoje usta miękkością pokryte z cięciwą błyszczącą w zmysłowych kącikach chociaż są tak blisko trudno się napatrzyć i chociaż czekają nie wolno dotykać Smutny wierszyk i nie wróży dobrze peelce, ale dlatego subtelny i piękny. Pozdrawiam, Twój kumpel Emil :) i coś z pogranicza Bollywoodu, ale łapie za serce, niektórych... hahaha to dla peelki, nie dla Ciebie... ups! www.youtube.com/watch?v=MovfthBpQsM Mam sentyment do tej piosenki, udało Ci się trafić ;P ale ta wersja trochę lepsza do oglądania: www.youtube.com/watch?v=8mtVVo7OLlM Dziękuję w imieniu własnym i peelki :) w rewanżu Anitka: www.youtube.com/watch?v=-qEPvSdUOro Pozdrawiam.
  20. To dobrze, że nie planujesz ; Sam się napisze... I będę się z Tobą kłócić ;) Pozdrawiam
  21. Miło, że zajrzałeś Januszu :) Dziękuję. Pozdrawiam.
  22. Dziękuję. Pozdrawiam.
  23. Serdecznie dziękuję z pozdrowieniem.
  24. Dziękuję. Pozdrawiam.
  25. Pomysł ciekawy, ale wykonanie średnie. Brzmi zbyt surowo i jeszcze czegoś mu brakuje. Czasem warto odłożyć wiersz do szuflady i spojrzeć na niego po jakimś czasie drugim okiem ; Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...