Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tali Maciej

Użytkownicy
  • Postów

    5 134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tali Maciej

  1. -----NAGOŚĆ KSZTAŁTÓW----- pędzluję akty w niej widząc muzę godną piedestałów włosie w sosie soczystych barw ocieka klepsydryczną talią na płótnie pełne usta pusta wątrobiasta szaro-czerwień oczu latarnianych trwogi smutek sutek twardy targa powietrze zziębnięte pomieszczenie szczegółów głów tułów słów brak konwersacja spojrzeń językiem pędzla namiętna czuję na policzkach chropowatość twoich piersi opuszkuję ciepły jeszcze brzuch łzawiste rzęsy dla mnie żyj śnij schnij będziesz moją na ... ścienną
  2. to nie image tylko jak zacząłem pracować ze studentami to wszystkim mówię pan to pan tamto a zaś w stosunku do mnie tylko słyszę panie magistrze zdecydowanie wolę pracę w przedszolu gdzie prowadzę zaj. z rytmiki, tylko mi czasem dzieciaki mówią proszę pani hie hie jak wolisz mogę ci pisać po imieniu pozdrawiam
  3. jak będziesz z tego korzystał to pełne nazwisko moje jest TALIK a data jest pod wierszem bo opublikowałem wiersz zaraz po napisaniu aż się poczułem dowartościowany :-D pozdrawiam
  4. ostatnio wszystkim per pan mówię więc proszę się nie urażać Ewo jeśli tak wolisz pozdrawiam
  5. senne widziadła przyniosły natchnienie (-: pozsdrawiam
  6. zbliża się obrona pracy, jak się nie mylę to chyba tak to było datowane (-:
  7. te chropowate piersi mnie uwierają brrr Pani Ewo ta chropowatość to farba na płótmie a nie piersi w rzeczywistości, ta przedostatnia strofka jest relacją peela z uwieńczonym dziełem a nie z modelko pozującą do obrazu pozdrawiam
  8. ja bym się pisał saltkiem popisał wypił kielicha zmajstrował urwisa gdzieś w zaroślach w gościach
  9. ręka noga mózg na ścianie witam serdecznie Panie Stefanie
  10. "ciemność widzę ciemność" ja zdecydowanie na nie pozdrawiam
  11. http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=35174 no to prosze wiersz o zagładzie świata, tylko że puenta jeste zbyt optymistyczna ale może coś z tego tekstu się nada, wklepjam go tylko ze względu na obiecaną sławę żarcik pozdrawiam
  12. dzięki za odwidziny, niecierpliwiło mi się pozdrawiam
  13. i tytuł wszystko tłumaczy OT TAK więc widać na pierwszy rzut oka brak pracy nad tekstem, jest jakby to powiedzieć jakby wypluty na papier i od razu opublikowany brak w nim dbałości o słowo, bo te zabiegi są jak mrówki w mrowisku, poprostu tysiące takich rzeczy już powstało ja na nie pozdrawiam
  14. wątpi wielu ale nie wielu pisze o tym bo po co? i właśnie takie mam odczucia po tekście i po co to wszystko ja zdecydowanie na nie pozdraiwam
  15. tu polecam książkę POTULNA bądź w innym tytułe ŁAGODNA autorstwa FIODORA DOSTOJEWSKIEGO bo wiersz sprawia wrażenie totalnej kliszy tylko że tamto opowiadanko jest prześwietne a twój wiersz jak napisała poprzedniczka pozdrawiam
  16. ciekawy pomysł, ale czy ta dosłowość celowa brakuję mi w tym tekście liryczności, ale pomysł nawet nawet p.s (le mal ma rację ze swoją sugestią) pozdrawiam
  17. tekst dobry, fragmentami tylko początkowe strofki sprawiają wrażenie wyliczanek, no i enter jakby tak trochu za często bez uzasadnienia wciskany ale to takie moje marudzenie ogólnie na PLUS pozdrawiam
  18. albo zajrzeć do biblioteki i coś poszperać
  19. tak mi się śpiezyło że już wiersz jest na forum co do sugesti to początek ma ukrytą dwuznaczność pędzluję akty oraz pędzluję aktywniej ale jeszcze jest W niej widząc taka jakby lingwistyka zabawa słowem, i niestety nie przystanę na proponowane sugestie, choć też są ciekawe i nawet powiem że poprawiają płynność tekstu, ale niestety utracił bym te swoje dwuznaczności dzięki za wizytę pozdrawiam
  20. jest pomysł, ale budowa wiersza i wyliczankowość obrazów zniechęca i puenta jakby niepotrzebna się wydaję, bo to wszystko co się czytało zostaje zniweczone niechęcią peela do jakiejkolwiek próby opisania podanych zjawisk ale też nie jest najgorzej, bo niektóre porównanie zdają się być ciekawe pozdrawiam
  21. bo trza rozmawiać z facetami i osiągać kompromisy a nie pisać teksty przesączone frustracjami- emocjami bo to z reguły kiepściuchnie wychodzi ja na nie pozdrawiam
  22. pędzluję akty w niej widząc muzę godną piedestałów włosie w sosie soczystych barw ocieka klepsydryczną talią na płótnie pełne usta pusta wątrobiasta szaro-czerwień oczu latarnianych trwogi smutek sutek twardy targa powietrze zziębnięte pomieszczenie szczegółów głów tułów słów brak konwersacja spojrzeń językiem pędzla namiętna czuję na policzkach chropowatość twoich piersi opuszkuję ciepły jeszcze brzuch łzawiste rzęsy dla mnie żyj śnij schnij będziesz moją na ... ścienną
  23. pędzluję akty w niej widząc muzę godną piedestałów włosie w sosie soczystych barw ocieka klepsydryczną talią na płótnie pełne usta pusta wątrobiasta szaro-czerwień oczu latarnianych trwogi smutek sutek twardy targa powietrze zziębnięte pomieszczenie szczegółów głów tułów słów brak konwersacja spojrzeń językiem pędzla namiętna czuję na policzkach chropowatość twoich piersi opuszkuję ciepły jeszcze brzuch wilgotne rzęsy będziesz moją na ... ścienną
  24. te słowa były tylko dla rymu, ogólnie wiersz jest oparty na częstochowie i aż się cieszę ,że nikt mi tego aspektu nie zarzucił, choć bajka powinna taką prostą formę posiadać dzięki za odwiedziny pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...