Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stanisław Kamykowski

Użytkownicy
  • Postów

    603
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Stanisław Kamykowski

  1. już kilka lat temu ustalono że starszy brat i młodsza siostra której nigdy nie miałem teraz bezczelne opuszki palców szukają siebie gdzieś między morderstwem piękna i innych niewinności a grzechem zaniechania (za które występki Bóg będzie łaskaw nas potępić) muśnięcie w policzek i spacer z samotnością nocy deszcz albo już tylko resztki kapiące z drzew cucące do rzeczywistości do kolejnego jutra którym wtulimy się w niepewność
  2. po cichu może nie ma takiego efektu, ale czytając na głos nie sposób się nie uśmiechnąć. pozdrawiam
  3. zastanawia i z całą pewnością jeszcze dziś do niego będę kilka razy wracał, żeby z każdym przeczytaniem szukać tej najciekawszej interpretacji, pozdrawiam
  4. podobnie jak poprzednik "nic szczególnie interesującego", tekst mocno poprawny i nie porywa ani formą, ani treścią, pozdrawiam
  5. "jak siałam mak a wyrosły krzyże"-ciekawe i do przemyślenia "nawet echo już nie dopowiada" "czy naprawdę istniejesz poza mym krwiobiegiem"-ale przy tych dwóch mam wrażenie jakiejś wtórności, także co do całości mam mieszane uczucia pozdrawiam
  6. Pan Biały-myślę, że warto spoglądać na pewne sprawy z różnych perspektyw Zbyszek Dwa-cieszę się, że udało mi się ominąć jednorazówki Vera Ikon-była jeszcze druga wersja z nawiązująca do odprawiania Mszy Św. w 30. dniu po pogrzebie, ale uznałem, że kto chce ten i tak to odnajdzie w tytule. pomimo całego zdarzenia, pewne rzeczy zdają się mieć przebieg jakby nic się nie stało, tak ja zazwyczaj pozdrawiam i dziękuję za komentarze
  7. przeprasza, doszedłem do "zapach wiejskiego chleba, co jak pies, na stole czeka." i zrozumiałem na bardzo przyziemny sposób, ja rozumiem prawa zwierząt, ale na stół to tylko w innej postaci i psa nie polecam.
  8. jeśli są wierszem te ornamenta niechaj ta ściana będzie nie tknięta bo każda kreska czy twa litera tylko zazdrościć-jasna cholera
  9. a ja liczyłem na ciekawszy tekst. rymy rzeczywiście mało zgrabna, interpunkcji się pozbądź albo używaj, gdy trzeba i spróbuj napisać na temat, który nie jest poniewierany na każdym kroku tzn. napisz coś od siebie, a nie tak jak inni i dużo czytaj, pozdrawiam
  10. forma nie najłatwiejsza, ale udana, gratuluję!
  11. kolejne wersy powtarzają się, a pointa powtarza całość. wydaje mi się, że można jeszcze dopisać kilka, kilkanaście wersów, które równie ładnie brzmią, ale nie wnoszą nic nowego, nie rozwijają treści. tylko po co?
  12. ten dzwon nie bije wcale, jeśli nie jesteś studentem/studentką medycyny bądź pokrewnego kierunku i nie natchnęła cię do poczynienie powyższych wersów autopsja, to mogę tylko współczuć zarówno formy jak i treści
  13. jeszcze pozbyć się przecinków (kropka może zostać) i czterech zbędnych dużych liter, popracować nad rymami i dodać trochę treści, której czytelnik jeszcze nie zna, pozdrawiam
  14. jest tu jakiś nastrój, ale nie straciłbyś go pisząc dłuższymi wersami (czytelnik nie potrzebuje klawisza "enter" żeby odnaleźć ciekawy zabieg autora), zmieniłbym pierwszą strofą, bo jak dla mnie za blisko siebie jest "jasny" i "bielą"-myślę, że dało by radę pozostawić treść, bez (w moim odczuciu) tego powtórzenia, pozdrawiam
  15. proponowałbym zabawić się treścią, a formę pozostawić samej sobie. Momentami odczuwam wciskanie na siłę liter czy słów, aby sprostać formie i przy głośnym czytaniu traci się płynność, a wtedy treść (pomimo tego, że jest) staje się zmącona i drugoplanowa, pozdrawiam
  16. z nutką tęsknoty? może i owszem, ale w moim odczuciu słaby technicznie 1. rym "zapomnieć" "wspomnieć" z całą pewnością nie jest wyszukany, a nawet rzekłbym dość płaski 2. "serce krwawi" zwrot z kategorii wtórnych 3. "Tobie i mnie" brzmi jak wciskane na siłę, ponad to sprawia wrażenie chęci zrobienia z tego rymowanki, a nie wiersza 4. pointa nie zaskakuje, nie prowokuje do myślenia, hm... taka oczywistość, której nawet nie chce się mówić, że nie zwrócę na nią uwagi to tylko takie moje subiektywności, pozdrawiam ps. "ż" czy "ź"?
  17. dziękuję za pozostawienie śladu po sobie i miło mi, że robi wrażenie pozdrawiam
  18. wstań wreszcie proszę i uczesz włosy Weronika już smaży naleśniki na kolację drugi raz w życiu sama z siebie założyła sukienkę wiem że kolor był w negatywie do tej pierwszokomunijnej ale teraz zdjęcia robi się cyfrowo i tak wam wypadało przesmarujcie dżemem z wiśni które co roku zbieraliśmy w ogrodzie największa zabawa była przy drylowaniu na scenę wchodził soczysty Makbet i pestkowa Balladyna a czwórka dziadków próbowała rozgryźć które bardziej podobne do kogo i tak nam wypadało deszcz na balkonie kałuże pod oczami sami ubiorą kalosze i zaczną skakać po życiu swoich bliskich oprę się o piec i będę patrzył z góry jak dawniej może trochę dalej i trochę z wyższych sfer (wszystko bardziej) niebieskich niż zazwyczaj
  19. czytając pierwsze dwie strofy na głos potykam się co krok. odnoszę wrażenie, że napięcie zawaliło się nim zdążyło urosnąć pozdrawiam
  20. odnoszę wrażenie pewnej brawury poetyckiej, najbardziej spodobał mi się fragment "gorzała nad nami i wami" pozdrawiam
  21. widzę tu zabawy słowem, poezji nie dostrzegłem ani trochę. pozdrawiam
  22. prozowato i bardzo przyjemnie, świetna pointa
  23. to nie jest wiersz dla wszystkich, ale najważniejsze, że to jest dobry wiersz, choć osobiście inaczej rozpisałbym pointe, pozdrawiam
  24. jak zawsze staram się czytać w wielką pasją twoje strofy tak o tych chciałbym jak najszybciej zapomnieć. przepraszam, ale nie odnajduję tu nic dla siebie. może mnie rozpieściłaś swoimi tekstami i dlatego nad powyższym nie mogę się zachwycić, może mam nader wysokie wymagania, ale nie dostrzegłem nic, ani za pierwszym, ani za drugim, ani za piątym czytaniem. cóż, przyjdzie mi czekać na kolejne twoje słowa z jeszcze większym zaciekawieniem, pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...