Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

GASPAR_VAN_DER_SAR

Użytkownicy
  • Postów

    702
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez GASPAR_VAN_DER_SAR

  1. kropla - niezaprzeczalnie mokra sama nie ożywi usychającej nadziei nic poza tym że jest jak wiele innych w morzu serc listek niewielki niewiele warty chwila jego zieleni przeminęła dawno na drzewie życia ziarenko piasku na plaży podmywane falą bezsensu przesypywane z miejsca na miejsce przygniatane niechcianą stopą zdarzeń myślisz niepotrzebna kropla wyblakły listek ziarenko jakich wiele spróbuj napić się wody bez kropel usiąść w cieniu drzewa bez liści odpocząć na plaży bez piasku skoro małe na pozór nieważne znaczy tak wiele zatrzymaj się pomyśl jak wielkie w zwierciadle świata jest odbicie twoich nieprzeciętnych oczu Tak będzie całkiem nieźle. W oryginale wiersz wydaje się bardzo długi i przede wszystkim ta wersyfikacja jest dokonana błędnie. Wydaje mi się, że po moich przeróbkach wiersz się nadaje do działu P. Pozdrawiam, Gaspar.
  2. Te myślniki są podwójne, bo tak się w języku polskim z reguły pisze. Rozumiem, że bardziej Ci się podoba Twoja wersja, ale moim zdaniem jest zbytnio prozatorska. Być może jeszcze coś zmienię w mojej. Dziękuję za wszystkie uwagi. Pozdrawiam, Gaspar.
  3. [quote]A My wznosimy monumentalne pomniki pamięci Owoce naszej próżności To jest jedyny fragment tego utworu, który mi się nawet podoba (może kwestia tego, że się zgadzam z przesłaniem), ale resztę można by poprawić. Faktycznie, wersety są rozmieszczone trochę źle. I do tego jeszcze na mój gust trochę za dużo wielkich liter (właściwie czemu "Nas" i "My", a nie "nas" i "my"?). Może lepiej by było jakoś tak: Przez wszystkie te lata wybrukował sobie drogę nie tylko do biało-czerwonych serc Iskrę miłości wzniecił w ludziach dobrej woli On który pięknie żył równie dostojnie spoczywał na katafalku Patrzy teraz na nas z Domu Ojca radośniejszy, spokojniejszy, szczęśliwszy bo u boku swego Mistrza A my wznosimy monumentalne pomniki pamięci - owoce naszej próżności I każdego drugiego dnia kwietnia rozglądamy się jakby częściej, jednak ciągle za mało. Pozdrawiam, Gaspar van der Sar.
  4. Już zmieniłem wersję. Myślę, że ta jest lepsza. Jeszcze raz wielkie dzięki - i dla Espeny, i dla Agnes. Pozdrawiam, Gaspar.
  5. Fajny, lekki wiersz. Ale nawet prawdziwy. Pozdro, Gaspar.
  6. Faktycznie, patos straszny, bije od pierwszego do ostatniego wersu. Pozdro, Gaspar.
  7. Wielkie dzięki dla was obu, a szczególnie dla Espeny. Aha - nie jestem żadnym "panem"! Jak Wam się podoba taka wersja: Miłość to słowo tabu współczesnej poezji. Pozostanie więc w tym wierszu nie użyte - - wszystko się postaram opowiedzieć od nowa Zadurzenie to tragikomedia wystawiana na łamliwych deskach teatru absurdu na scenie śliskiej, bo polerowanej ludzką naiwnością. Odrzucenie jest sznurkiem wiążącym psa do drzewa i nieudolnie próbującym go zakneblować on i tak skowycze z nutą czułości w głosie - - nie umie jej ukryć, choćby nie wiem jak chciał macha łapami chce się stamtąd wyrwać by powrócić do świata fikcji - - rzeczywistości zniekształconej na manierę serca. Cierpienie polega na poznaniu prawdy - - już się uwolnił cały obolały biegnie do krainy swoich marzeń dostaje kamieniem w głowę - nie zatrzymuje się uderzenie tylko szczypie, popędza do działania po jakimś czasie rozumie, że nie ma drugiego świata Prawda to milczenie owiec po utracie pasterza który je prowadził wszędzie, w swoje drogi nie wątpiąc też myślały wcześniej, że cokolwiek istnieje na pewno a przecież teatr mógł się spalić przed minutą - ty wyszedłeś przed trzema aktor dostał zawału, pies zdechł z wycieńczenia. Szczęście w istocie jest momentem - - chwilą dostrzegania błękitnej krwi cierpienia piękna ślepej wiary śmiechu tych co nie wiedzą scenariusza spisanego po chińsku.
  8. Czy ten wiersz nie jest za długi? Może usunąć przypadkowy rym w przedostatniej zwrotce? Może coś jeszcze dodać pod koniec? Może coś pogmatwałem? Czekam na uwagi i pozdrawiam, Gaspar van der Sar.
  9. Miłość to słowo tabu współczesnej poezji. Pozostanie więc w tym wierszu nie użyte - - wszystko się postaram opowiedzieć od nowa. Zadurzenie to tragikomedia wystawiana na łamliwych deskach teatru absurdu na scenie śliskiej, bo polerowanej ludzką naiwnością. Odrzucenie jest sznurkiem wiążącym psa do drzewa i nieudolnie próbującym go zakneblować on i tak skowycze z nutą czułości w głosie - - nie umie jej ukryć, choćby nie wiem jak chciał macha łapami, chce się stamtąd wyrwać, by powrócić do świata fikcji - - rzeczywistości zniekształconej na manierę serca. Cierpienie polega na poznaniu prawdy - już się uwolnił obolały biegnie do krainy swoich marzeń dostaje kamieniem w głowę - nie zatrzymuje się uderzenie tylko szczypie, popędza do działania po jakimś czasie rozumie, że nie ma drugiego świata. Prawda to milczenie owiec po utracie pasterza który prowadził je wszędzie, w swoje drogi nie wątpiąc też myślały wcześniej, że cokolwiek istnieje na pewno przecież teatr mógł się spalić przed minutą - ty wyszedłeś przed trzema aktor dostał zawału, pies zdechł z wycieńczenia. Szczęście w istocie jest momentem - - chwilą dostrzegania błękitnej krwi cierpienia piękna ślepej wiary, śmiechu tych, co nie wiedzą że scenariusz życia ma wielu autorów i że żaden z nich nie zna języka, w którym pisze.
  10. Bardzo mi się podoba, ale chyba też bym sugerował zmianę "wkurzył". Ale poza tym - bardzo dobry wiersz.
  11. Bardzo mi się podoba, ale chyba też bym sugerował zmianę "wkurzył". Ale poza tym - bardzo dobry wiersz.
  12. Podoba mi się, choć kwalifikuję się do grupy "nie płakałem po papieżu". Sądzę, że wiersz jest całkiem niezły. Pozdrawiam, Gaspar.
  13. Nie przemawia do mnie, niestety. Temat można było lepiej ująć technicznie i, przede wszystkim, skrócić ten wiersz. Pozdrawiam, Gaspar.
  14. Może ten wiersz jest trochę zbyt dosłowny? Nie miałem w żaden sposób zamiaru atakować agnostyków i ateistów, ale ten wiersz jest nie o tym. Wiersz mówi o tym, że wierzący nie powinien nawracać niewierzącego, bo ten może sie nawrócić sam. Tylko i wyłącznie przez miłość. Pozdrawiam i czekam na opinie.
  15. co pani dolega? boi się pani swoich wątpliwości? nie może pani uwierzyć w Boga? niech się pani do mnie nie zgłasza wystarczy kuracja domowa proszę oto pani recepta dlaczego pusta? musi ją pani wypisać sama do tego nie potrzeba specjalnych kwalifikacji wątpliwość? wątpliwość jest najbardziej szczerą modlitwą kiedy pani poczuje że w nic nie wątpi wtedy niech pani tu przyjdzie to będzie wymagało specjalistycznego leczenia chce pani szczegółowych zaleceń? dobrze czy umie pani kochać? tak? świetnie niech się pani zatem bezustannie w tym ćwiczy a Bóg? Boga pani znajdzie kiedyś gdzieś po drodze będzie na panią czekał cierpliwy staruszek dalej pójdziecie razem czasem panią podtrzyma choć pani będzie mogła mieć wrażenie że zdarza Mu się znikać
  16. Wiersz jest chyba dość dobry, ale do mnie osobiście nie bardzo trafia. To nie w moim stylu. Pozdrawiam świątecznie, Gaspar.
  17. Podoba mi się, ciekawy pomysł. Pozdrawiam świątecznie, Gaspar.
  18. Do mnie też nie dociera, tylko pewne fragmenty w pełni do mnie trafiają. Ogólnie raczej na nie.
  19. Do mnie tak samo nic z niego nie przemawia. Po prostu go nie czuję. Przykro mi, bo widzę, że był w tym jakiś zamysł. Pozdrawiam, Gaspar.
  20. Przeczytany za trzecim razem dopiero w pełni do mnie dotarł. Naprawdę mi się podoba. Pozdrawiam, Gaspar.
  21. Dobre! Bardzo mi sie podoba pomysł. Pozdrawiam świątecznie, Gaspar.
  22. No comments, only one word - cienko. Pozdro, Gaspar.
  23. Cieenko i przede wszystkim mało, tak jak przedmówca.
  24. "Poezja, która nie boi się ocierać o kicz" - tak bym to skomentował, gdybym chciał być delikatny. A tak powiem, że jest to wiersz nieco grafomański, a przede wszystkim słabo wyczerpujący temat. Pozdro, Gaspar.
  25. Po znakach interpunkcyjnych wstawiamy spację. A co do wiersza, to uważam, że jest całkiem dobry. Tylko jestem generalnie przeciwny poezji tak przepełnionej goryczą w każdym fragmencie. Uważam, że dobry utwór powinien nakierować czytelnika na ten punkt widzenia, jakim kierował się autor, lecz w taki sposób, by sam odbiorca nie wiedział czemu. Ale to tylko mój punkt widzenia. Wiersz niezły. Pozdrawiam, Gaspar.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...