Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

H.Lecter

Użytkownicy
  • Postów

    5 303
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez H.Lecter

  1. Pożółkłe fotografie, to pierwsza trójka najbardziej przeżutych motywów... Kosz.
  2. dziwne ale cóz może lepiej być ślepym jak w tym wierszu, myślę , że jak z wiersza wynika on jest szczęśliwy ,,lepiej być młodym, pięknym i bogatym, niż starym, brzydkim i biednym" ;) sorry ale to plagiat, więc proszę nie proponawać zapożyczonych słów. serdecznie 13 Widzę, że jesteś odporny na subtelności, zatem wyłożę jak krowie na pastwisku... Zaprezentowany wierszyk, to typowy przykład małoletniej grafomanii, kiedy autor nie ma pojęcia o czym i w jaki sposób pisać. Kwiatki typu "dzień obudziło świtanie, budząc zaspane myśli", to truizmy, komunały utopione w kiczowatym sosie pukających promieni, szarości w oczach i barw wiosny. W wierszyku nie znajduję najmniejszego śladu refleksji, twórczej myśli. Ot, peel (oczywiście po napisaniu dwóch wierszyków, już literat) wstał se rano zaspany i postanowił se coś nabazgrać, czyli oddać cześć - w jaki sposób nie wiadomo, wystarczy mieć "tu długopis, tam kartki". Oczywiście peel dzięki długopisowi, jest przekonany o swojej wyjątkowości wśród ślepców, którzy nie oddają czci, bo nie zaznali twórczej iluminacji ;) Co się peelowi zaświeciło w głowie ? - "każda chwila życia ma sens" (!) Klękajcie narody... ;) Autor ściągnął tą złotą myśl z makatki, kartki z życzeniami, teleranka, czy powtórzył co mu babcia przed snem mówiła ? ;) Oczywiście jak na literata- patriotę przystało, peel poświęcił jeden wers "krajowi, który jest domem". To ze szkolnej akademii, czy plakatów wyborczych ? ;) Autorze, zaprezentowane dzieło, to gniot prymitywny treściowo i nieudolny warsztatowo. Skoro przyznałeś wiele razy, że to twoje pierwsze próby i dopiero się uczysz, przyzwoitość i rozsądek nakazywałyby pobierać nauki w dziale dla początkujących. Prawda jest taka, że zaczynasz od zera...
  3. dzień obudziło świtanie oplecione nićmi pajęczyn w okna pukają promienie budząc zaspane myśli Fascynujące... ;) Czy dalej można jeszcze gorzej, banalniej, płycej ? Okazuje się, że tak... Kosz. P.S. Proponuję alternatywną puentę: lepiej być młodym, pięknym i bogatym, niż starym, brzydkim i biednym ;)
  4. z krawędzi lasu słońca kres wyciskał sople, jak ślina kapały mu z pyska To bardzo ładne... rzeczywistość, jeśli nie ma na czym w Kołakach Kwasach przejdzie raz kolejny, po ustalonym horyzoncie ...a tu jest nad czym pomyśleć. Dobre.
  5. nie podoba mi się 'barczyste, strzeliste, złotowłose, jeśli barczyste to nie strzeliste, złotowłosa kobieta ciekawe jak się wtuliła w to drzewo? Autor nic o tym nie wspomina, no i jak w jej dłoniach mogą dojrzewać owoce, co za dziwaczne kojarzenie słów, dalej karmi nimi ptaki, czyli owocami, a pestki pewnie dłubie dłutem i rzuca w ziemię - raczej na ziemię, no i przekupienie śmierci - Lecter śmierci nie można przekupić! co za straszności, można dostać bólu głowy od tych pechowych zestawień słów. serdecznie - Jola Miło mi poinformować, że właśnie zajęłaś wakujące od jakiegoś czasu stanowisko, mojej ulubionej blondynki... ;)
  6. Bywają momenty, że nasze zmysły (postrzeganie) i świadomość rozchodzą się i wysyłają odmienne komunikaty... "Perswazja", to rozpaczliwa próba ich pogodzenia... Dzięki, Jacku. :)
  7. "Dla mnie przeidealizowany" ?! :) "krew, po prostu krew" ? :)
  8. Tylko twoją tajemnicą pozostanie, w jaki sposób z linii prostej stworzyć labirynt ;)
  9. snują tęsknotę człowieczych serc którym na zawsze zabrano marzenia Autorze, czas uwolnić się od przeżutych wzorców kiczowatego poetyzowania... Słabo.
  10. Ascetyczne, precyzyjne, przemyślane, w wierszu nie ma ani jednego zbędnego słowa, które nie miałoby do odegrania ważnej roli. Dobre.
  11. Najtrudniej pisać o najprostszych sprawach... Dobre.
  12. A jednak słowa są ludziom potrzebne I powtarzane, pieszczone stają się Niby ziarenka piasku dla pereł. Puenta nieco chybiona. Chociaż doceniam moc sprawczą słowa/ ziarenka piasku, to efekt finalny/ świecidełko, jakoś umniejsza "potrzebę". Po szumie rybich targów, krzyku murarzy, klnących kobietach, można było spodziewać się czegoś innego... Niezłe.
  13. Szkoda (piszę to poważnie), że taki krótki... Zaryzykuję -to wydarzenie poetyckie, dawno nie widziane na www. poezja org...
  14. kiedy dzień staje się nocą, a noc jest jak dzień oczy niewidomego w kształtach codziennych spraw Myślę, że tych spraw codziennych należało się trzymać -oswajania "nocnego" świata, przekraczania barier i rozbijania o nie, marzeń głodnych ale i udomowionych. Tekst choruje na nadekspresję (raj, unicestwia, urwiska, reguły zagubień, demonem, skowyt, drzazgi wyobraźni, zabijając, umierać). Kiedy "dzień staje się nocą" i trwa bez końca, to jest to mało widowiskowe - życie to "cicha" sprawa... :)
  15. "Łzy w deszczu" I ... ;) otóż to, łzy w deszczu, tak jak proponowałam i gdyby autor tego się trzymał... a co tu jest: "w twoich dłoniach dojrzewają owoce karmisz nimi ptaki i rzucasz pestki w ziemię"- uzgodnił autor z księżulem, czy tam biskupem, żeby cytować jego tekst rzucony nad trumnami zmarłych w tragedii? przekupić śmierć- wytarte, że już nawet się nie świeci, czarna dziura barczyste, strzeliste, złotowłose- grafomania kupa złomu- kolokwializm nieadekwatny do wytworzonego wcześniej patosu, brr wtuliłaś się w drzewo- to jeszcze do przyjęcia, ale pewnie dlatego autor tak się zachwycił, że aż trzy razy to powtórzył i co zostaje z wiersza, jeśli oddać skopiowaną część klerowi, ohydy grafomańskie wyrzucić, ewentualnie "kupę" zostawić, to mamy: "przy tej szybkości z samochodu zostaje zazwyczaj kupa złomu wtuliłaś się w drzewo" no i do tego jakiś stosowny tytulik w stylu "z raportów drogówki" Pierwotny tytuł brzmiał "Z raportów drożdżówki", treść może nie była za głęboka, ale za to ciepła, pulchna i pachnąca ;)
  16. Pan nie wie, bo u pana nie ma...
  17. Pierdoły... jak sie wyrażasz... To tak "puki co", jak przestaniesz pukać, to i ja przestanę ;)
  18. Moi rówieśnicy mają siwe włosy panienko ;) Powaga poważnych ludzi, których pani lubi, jest porażająco poważna...
  19. "bardziej wartościowsza jest ocena innych" Otóż nie, szanowna pani, tu nie działa automat. Ważniejsze od tego co zostało powiedziane, jest to, kto to powiedział. Pani opinia, po hołubieniu przez panią gniotów bestii czy andrajcha, jest dla mnie bezwartościowa. Nie kupczę swoim zdaniem i nie da się mnie zagłaskać garścią pochlebstw. Zapraszam panią wraz z orgową, grafomańską kompaniją pod mój następny wiersz... ;)
  20. Nie wiem czym jest "wszystko", być może chodzi o to, że wiersz "brzydnie" w końcówce ? Cóż, słowo podąża za autorem i brzydnie wraz z jego myślą... ;) Dzięki, Agnes. Rzeczywiście, nie wyraziłam się precyzyjnie. Miałam na myśli fakt, że 'kupa złomu' jakby nie było, jest wyrażeniem kolokwialnym, jedynym w tym wierszu. Dla mnie zbyt wybija się, psuje stylistykę. Niby kosmetyka, ale w poezji się liczy:) Pozdrawiam a. Nie ja odpowiadam za jednoczesną wzniosłość i kolokwializm śmierci ;) To jest coś, jak naprzemienne fale zimna i gorąca... Tak czułem, tak zapisałem. :)
  21. Znając pani słabość do grafomanii, zainteresowanie moim wierszykiem, wzbudza we mnie dyskomfort. Nie przypuszczałem, że jest aż tak źle... :)
  22. Poezja to poezja ... a deszcz trzeba poczuć na skroniach Ta klamra jakoś usprawiedliwia czarne tramwaje, kawę jak słońce i chmurki na mapie... Tekst bardziej "deszczowy", niż "poetycki" ;)
  23. czy go gonić namiętnie konając Zdecydowanie nie...
  24. "Łzy w deszczu" II ... ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...