Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold_Adam_Rosołowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Witold_Adam_Rosołowski

  1. no Panie Cezary - zakpił Pan sobie abo co - z tymi kropkami - ale dojść doszełdem - teraz będę czytał - W_A_R
  2. Jowito - tyle tego, że objąć okiem i ... jedno tylko - taka moja mała sugestia - w przyrodzie nic nie ginie - zna sz to pewnie - zmienia tylko swego właściciela - przepraszam żem się wtrącił pozdrówko W_A_R
  3. chociaż "żem" chłop też często chylę się ku ziemi - nie tylko przy ukłonie - ot tak przykucnąć przed przyrodą - nie spłoszyć w niej uczuć - prosto i wprost Panie Grzegorzu powiedziane pozdrówko W_A_R
  4. proszę o wybaczenie - różne domysły mi chodzą po głowie - ale co z tym 5 cm średnicy - może chodzi o filiżankę kawy - przepraszam jeśli się mylę - tylko że druciana filiżanka jakoś mi nie pasuje a paranormalnie może mnie zwiodło pozdrówko W_A_R
  5. Natalio - nie wiem sam jak poczułabyś się w takim domu - samotna i skazana na mrok i drzwiczki - prawie sutenera - ale dziękuję Ci za komentarz i przede wszystkim za odwagę wejścia w te domostwo i humor z jakim podchodzisz do tego co napisałem - samo zamieszkanie (podpowiem) to jeszcze nic z obcowaniem ze sprzętami - bo przecież wszystko można wyrzucić i wstawić nowe sprzętu - a czasem można zostawić jak było i przyglądać się "zeschłej epoce domu jesieni" i się uśmiechać pozdrówko W_A_R
  6. Ewuniu - dziękuję za zrozumienie i za indywidualność - tak po wierzchu obchodzę Twój komentarz - bo naprawdę nie wiem co napisać - może to, że ten dom stanowił tylko jedno pomieszczenie - w wierszu nie zawarłem opisu wielu innych przedmiotów - może z tego powodu tak obskurnie wyszło - może właśnie z tego powodu brak - wiersz obszedłem tak zewnętrznie ... ale jedno chciałem pokazać - że nie sam tam jestem - że ktoś tu zagląda - w poprzenich domach (wierszach) byłem sam - sobie samemu kleciłem przestworze - teraz kiedy ktoś zaczął mnie odwiedzać ... byłem na tyle ciekawski aby patrzeć z jaką gracją ode mnie odchodzi ... - jest w wierszu typ zafrasowania ... głupio jest mi czasem ... bardzo Ci dziekuj - Ewo pozdrówko W_A_R
  7. Kubo - patrzysz na mój wiersz swoim okiem - swoim przyzwyczajeniem - melancholia i rymy - trudno dziś te dwie sprawy połączyć - ...grzyb na ścianie... - kaloryfer - czarny (prawdopodobnie brudny) i muszelkowaty kształt - jedyny w swoim rodzaju jaki widziałem - jedyne ciepłe a odstraszające miejsce pozdrówko W_A_R
  8. Joanno napomknę ...bądź obiektywny(a) / Pisz odnośnie wiersza /... dałem drugi komentarz ze zrozumieniem Twojego krytycyzmu ale jakimś trafem nie przeczytałaś - wybacz Joanno rozumienie czy nie zrozumienie wiersza nie znaczy obrzucenie go dowcipem pozdrówko W_A_R
  9. Joanno - myślę, że w Twoim komentarzu była jakaś krytyka - więc i ja poszedłem po linii - myślę, że nie powinnaś ze mnie robić grotołaza - przynajmniej z bohatera wiersza - bronię go - bo któż do niego wpadnie na wyszczerbiony kubek herbaty - proszę o wybaczenie - bo może się nie zrozumieliśmy - a wiosna już i więcej uśmiechów winno być w wierszach pozdrówko W_A_R
  10. Areno - dzięki za komentarz - dużo ciepła napisałaś - więc - rąbek tajemnicy odkryję - kto do poety- przychodził - wiersze i w te pędy odchodziły - wybacz bo dom ten taki oskubany z bytności - już go nie ma pozdrówko W_A_R
  11. Tomku - dziękuję za komentarz - wiersz jak wiersz - nie wiem co znaczy - typowy (ok - nie obrażam się) a jesli chodzi o moc interpretacji to nawet białe można zinterpretować jako czarne więc jeśli boli to może ra(d-t)uje pozdrówko W_A_R
  12. Waldemarze - cóż nad ranem ...dobranoc... - bez zaczepki ale wolałbym to przeczytać o zmierzchu - tak sobie myślę, że: zamiast "całym słońcem" - można byłoby - "słońca pełnią" i dalej "błękitem chmur" i jeszcze dalej wiele bym zmienił ale to Twój wiersz i mój niechcąco wsuwający się komentarz - proszę o wybaczenie - troszkę się wtrąciłem pozdrówko W_A_R
  13. Panie Leonardzie - chciałoby się rzec - jak najdalej od tego miejsca - jednak ciekawość ludzka to jakis tam stopień głupoty (bez obrazy do Pana i do mnie) - czasem za te podmioty wiersza sami poszliby do gazu, za bramę, za winkiel - jednak najczęściej ten objaw kończy się na puszczaniu wszystkiego w niepamięć z dymem z papierosa - takie to ludzkie jak marzenia pozdrówko W_A_R
  14. Joanno - z tym usmiechem to ok - ale z resztą to bardzo się pomyliłaś - cóż - rozumiem każdy komentarz może napisać - każdy - tochę lepiej trochę gorzej ... - i z katarynką - do bani - i ze spelunką - do bani - prosiłbym raczej więcej takich nie pisać - a dowcip o Iżiku proszę zostawić na stronach gdzie od tego pękają - drzwiczki były - Joanno - były naprawdę i jak-najbardziej pasują do tego obrazu - to tyle pozdrówko W_A_R
  15. dorosły czy niedorosły - ok - zgadzam się z treścią Pani wiersza - tylko wygląda on na mały paradoks człowieczeństwa - żyć znaczy być a być znaczy rosnąć do czegoś - nie wiem żadna do konstrukcja z mojego rozumowania - sugerowałbym jednak nie podcinanie własnych skrzydeł - może się mylę - może w szczęściu Piotrusia Pana tkwi mankament bycia brzydkim i nueurodzajnym ... pozdrówko W_A_R
  16. Pani Jagno - noc w noc odchodzi sen na sen nachodzi jawa kryje się za jawą kąt i cisza - marną parą pozdrówko W_A_R
  17. Pani Katarzyno - nie wiem jak to się stało, że nikt tu nie zajrzał - wiersz jest rzeczywicie bardzo dobry - z tzw. lustrowych - porównaniowych - opowiada Pani bardzo ciekawą historię szczególnie "bić" pozostawia dużo w pamięci - forma wiersza składna a styl - bez nałogów - treść ciekawa - tytuł - fascynujący zlepek onaja pozdrówko W_A_R
  18. nie raz patrzyłem na "śmierć płomyka" - świeczka - to tylko zewnętrzne ciało - w chwili kiedy ostatni ognik kończy bieg - widać w "ciemnicy" biały dymek - tego w tym wierszu nie ma - nie wiem - może zbyt wiele widziałem - a miała t być tajemnica - Pani Ksanti - wiersz domaga się zdziwienia - rozmyślenia i ... - zgniecenie bywa drobnym aktem dobroduszności ... - wiersz nie ma tytułu jakgdyby nie chciała Pani ukierunkowywać czytającego - nie wiem czy to dobry sposób ... pozdrówko W_A_R
  19. Pani Agnieszko - piękny ten wiersz i taki kobiecy (bez obrazy) - ale jest w nim jeden niesmak odbiegający od prawdy o świcie - bo płatki róży sugerowałbym zamienić na krople rosy - ale to moja wyobraźnia a Pani wiersz - FSTR: (forma - dobra, styl - bez zauważenia, treść - znacząca dla Pani, rytm - kobiecy) pozdrówko W_A_R
  20. głupio jest mi czasem kiedy przyjdzie do mnie ktoś od biedy grzyb na ścianie go obtula przy stoliku o dwóch kulach usiąść musi na gadzinę co na wierzchu ma sprężynę i nim z miejsca śmieci zmiotę mówi – jaki luksus fotel z wyszczerbionym kubkiem latam w kubku gorycz i herbata cukru – nie mam – więc przepraszam jest cukierek – dobra nasza pod lampionem papierowym umaczamy w myśli dzioby przy zwietrzałej mroku bieli pogawędka się nie klei tak to gdy ktoś do mnie przyjdzie zaraz po tym kiedy wyjdzie zza drzwi oddech biorąc splunie nie pokaże się już u mnie a ja stojąc zza tych drzwiczek ile razy splunie – liczę wraz miarkując na te względy już nie czekam kto następny
  21. Panie Tomii7 - wiersz krótki jak te odchodzenie i byłbym blisko wyobraźni, że zmartwychwstanie jeszcze szybsze - ale oprócz tej relacji od-do można sobie wiele pomyśleć i zakodować w pamięci małe takie przesłanie jak Pański wiersz - małe takie motto - jak Pańskie przemyślenie - forma bardzo oszczędna a stylu nie wiele Pan dał poznać pozdrówko W_A_R
  22. Panie Ryszardzie - będę chyba tym, któremu się nie podaba - może ze względu na "niebo" - choć wyraz bardzo wchodzący w zbiór "arche" - ale dla mnie trąci niezaprzeczalną bzdurą i mrzonką o szczęściu - stąd Panie Ryszardzie sugerowałbym zmienić lokal - proszę o wybaczenie za wyrażenie - niech Ci zakochani chadzają gdzie indziej - klimat wiersza jest zresztą taki daleki jak te niebo i chyba też i tym zakochanym zbyt daleko pozdrówko W_A_R
  23. Panie Michale - wybaczy Pan - pisałem dawno temu - teraz też nic - prócz muru nie widzę - może prócz tych pięciu śmieci jak pięciu zmysłów - nie wiem - może stoję nie po tej stronie muru - może zbyt późno podbiegłem - eechhh - ludzka ciekawość ... zastanawiam się jeszcze nad "deszcze zmyli" - nie wiem czy poprawnie pozdrówko W_A_R ps. wiersz zastanawiający - mur - człowiek i historia ...
  24. Panie Michale - wiersz jest bardzo osobistym przekazem zatrzymanym gdzieś we wspomnień mirażu - po za tym, że doceniam te wspomnienie i chylę czoło przed osobą-bohaterem wiersza - jednak formą i stylem daleko odbiega od spątanicznego przekazu - jest taki ulizany (przepraszam za wyrażenie) - ale dobrze że jest - szanując autora i bohatera - moje ukłony pozdrówko W_A_R
  25. Klaudiuszu spróbuję dopisać "conieco" - "czasem myślałam że klęczę" odnośnie podnoszenia z klęczek - "pamiętam" - do "nie wiem jak to zrobiła" - to wystarczy - "zrozumieć" - do "dlaczego jest lepiej" - to dla mnie wystarczy Agnieszko - dużo w pani wierszu literówek - prosiłbym o poprawienie bo trudno odszyfrować intencje a to co powyższe - to nie obrona to coś do czegoś - rozumienie przeciwstawności pozdrówko W_A_R
×
×
  • Dodaj nową pozycję...