Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

natalia

Użytkownicy
  • Postów

    2 503
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natalia

  1. "myśli spiętrzonej fryzury" jakoś dziwnie mi to brzmi... nie wiem po co każdy wers zaczyna się wielką literą, to jakiś specjalny zabieg mający coś na celu? podział na wersy też jak dla mnie mało zrozumiały... hmm obrazek jest, nawet się lekko porusza, tylko... brak czucia, emocji, a szkoda, może następnym razem... Serdecznie pozdrawiam Natalia
  2. mam koronę plastikową noszę ją na głowie ze sreberka z czekolady berło sobie zrobię będą chodzić po pokojach dumnie trzymać brodę ładnie kłaniać się i tańczyć gdy wyrazisz zgodę śmiechu mego dźwięczna nuta dom Twój rozweseli jako król mój ja Ci księżną a lalki to dzieci Burka w kubrak przyozdobię będzie nam rumakiem zatem ruszaj dzielny mężu! zmierzmy się ze światem!
  3. ja mam pomysł na tytuł :) "ciach" co do wiersza to jeszcze nie wiem, trzeba się wczuć... posiedzę chwilę, bo chyba warto. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  4. heh, przyjemnie się czytało :) trąca ciepłą nutą, bardzo miło.
  5. żółte mam wiaderko grabki fioletowe ktoś je tylko dotknie to dostanie w głowę! mama zabroniła jeść mi swoich babek ale ja ukradkiem liżę każde z ciastek! nim je przypudruję słodkim, jasnym piaskiem daję garść rodzynek kamyczkowych gwiazdek lubię też łopatką poszukiwać skarbów dziś pusta butelka jutro ładny patyk? byłam raz nad morzem tam lepiłam zamek a tatuś powiedział najzgrabniejszy w świecie! potem wiatr rozbujnik zburzył mi trzy wieże fosa most zalała ludzie zatonęli dziś się na to śmieję bo mi brat powiedział że tam była powódź jak u nas w powiecie i że przewidziałam i że jestem mądra potem tylko dziwnie jakoś się przyglądał żółte mam wiaderko w nim hoduję kwiaty a swymi grabkami czeszę barwne płatki
  6. proszę wybaczyc, ale... W lesie pod nagim niebem, siedzę w ciszy zachodu Słońca. Świadomość kreuje myśli wyższa jaźń pojawia się w błękicie nocy nadchodzącej Jak Księżyc Słońce próbuje zastąpić chce stać najwyżej Nade mną... itd .....ja bym tak mniej więcej widziała ten wiersz, dalej jest mocno przegadane i możnaby dokonać paru cięć, dla nadania "samorozdwojeniu" pewnego polotu, zastanawia mnie zwrot "jaźnio", to jakiś neologizm? hmm pomysł był, ale... no ja samorozdwojenia nie poczułam. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  7. ciężko mi się czytało za pierwszym razem, a chyba jak o deszczu i to tak krótko powinno zwiewnie? nie widzę rytmu, to utrudnia nadanie odpowiedniej interpretacji przy czytaniu, nie rozumiem też "mlecznych szyb"... podoba mi się pomysł przemawiania deszczem do ukochanego, to bardzo ładne, tylko.... niewykorzystane mi się wydaje. serdecznie pozdrawiam Natalia
  8. momentami bardzo ładnie, ale powtarzasz zwrot "o świcie" dobrze się czytało ten obrazek, szkoda, że nic się nie dzieje :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  9. dziękuję wszystkim bardzo za uwagi, wyrzuciłam Eryka i za sugestią Coolta "rundę" w drugiej :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  10. hmm, to może wyrzucimy Eryka?
  11. :) moim skromnym zdaniem lepiej, choć jeszcze można by w liczbie mnogiej dwa pierwsze, stuki, trzaski... ale to już zależy jak Ty czujesz dobrej nocy Natalia
  12. i o to też chodziło Tero :) żeby miło się czytało Coolcie, jak rozumiem tematy leśne mamy rozpracowane :) DcD,starałam się unikać wtórności, ale całkiem możliwe, że je tu popełniłam. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  13. Dzięki za opinie... Anno, no zwykłe już były :) dzialkis, być może.. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  14. bardzo ładne maleństwo :) ma w sobie coś, podoba mi się Serdecznie pozdrawiam Natalia
  15. bardzo bardzo droga Tero, i klimat i słowa i czarowna treść, zapamiętam sobie ten obrazek :) "rękĘ" Serdecznie pozdrawiam Natalia
  16. urocze, lekkie, letnie wykroczenie :) trudno by karać coś takiego. przyznam, że początek nie zapowiadał końcowego uśmiechu :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  17. no nie wiem, dużo tu ładnych leśnych obrazków, nie przekonują mnie może za bardzo te stuki i trzaski, ale przez to, że występują podwójnie, pojedynczo chyba mogloby być ciekawiej, a przez te rymowane pierwsze wersy wybijamy się lekko z klimatu do tematu jaki zadajesz w ostatniej zwrotce. Chyba, że to miały być takie zabawy dziecine, hmmm no to wtedy chyba pasują, ale te rymy.... ych :) no cóż, ale widoki przyjemne :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  18. "ładny" w sensie można przeczytać i nie razi, ale i nie pozostaje na dłuższą chwilę w głowie, ulatuje tuż po zakończeniu czytania i do tego odnosi się "szkoda" pozdrawiam Natalia
  19. przepraszam w czym jestem niezdecydowana i o jakim wyborze mowa? bo się chyba zgubiłam.
  20. przegryzione koszule opadają powoli na trawę chłód bije z ziemi serce mniej nawet liście szarą nocą nie zdają egzaminu z dojrzałości do życia pomimo rozwinięcia żywe powietrze myli kierunki spokoju nie tak łatwo je pozbierać i ułożyć w kolejności jaskrawozielone światełka iluzją jasności plączą się z mgłą natarczywie migając wielkie źrenice i pohukiwanie lasu opowiada o minionym na sen co sen
  21. wymazać z tytułu "pisany", tak będzie lepiej... a dalej lepiej, przyjemniej i w kilmatach jakie lubię :) morze, plaża, a ostatnio właśnie wydmy :) no i teraz przynajmniej wiem, kto zjada co wieczór słońce.. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  22. troszkę bezosobowo opowiedziane, może dlatego nie wywiera aż takich emocji? taki...hm, jakby to powiedzieć, wojskowy, ale w sensie, że prosty, równo podzielony na wersy, choć nie wiadomo, czemu tak, inna wersyfikacja równie dobrze by sie tu czuła momentami bardzo ciekawie, kilka interesujących scen zobaczłam rózne rzeczy, ale niekoniecznie bunt, chociaż pewnie zależy o czyim buncie mowa... Serdecznie pozdrawiam Natalia
  23. jeżeli ją miałaś, to chyba chwilĘ? ulotny utwór...a szkoda, mógłby czymś zahaczać o podświadomość ale ładny, powolnych sercach ciekawie brzmi :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  24. hmm, może... zatrzymaną nad filiżanką? lub a ja w cudowną chwilę zawieszoną nad filiżanką na ścianie strażnik czasu czuwa dyskretnie ... albo a ja w cudowną chwilę znad filiżanki (lub filiżankową) wiszący na ścianie strażnik czasu ... no nie wiem, sporo jest możliwości Serdecznie pozdrawiam Natalia
  25. poduszkę intymności hm, z pewnością wyzwala odpowiednią atmosferę... proponuję: mamy tyle samo wspomnień jesteśmy dorośli ............. bardzo obrazowe, wydaje mi się, że pociąga za odpowiednie sznurki w duszy... Serdecznie pozdrawiam Natalia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...