Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

natalia

Użytkownicy
  • Postów

    2 503
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natalia

  1. Co czynisz, chłopcze? - a ja się nadal będę czepiać, "chłopcze" do powiedzmy trzydzesto dwu letniego mężczyzny?! no ja rozumiem, że tak jeszcze do niego mama mówiła, ale ksiądz chyba już raczej nie? Ja bym tam widziała coś rzuconego na prędce, przez zaskoczonego człowieka i zbulwersowanego duchowego w jednym, czyli np "Co pan wyprawia?!" Tu musi być wyczuwalne tempo akcji, to się dzieje w chwilę, on wrzuca puszkę a duchowny wydłuża twarz w zdziwieniu, zmieszany próbuje nad sobą zapanować i by szybko wyjaśnić to barbarzyństwo, więc raczej nie będzie z rozmysłem ważył słów, spokojnie pytał "Co czynisz, chłopcze?" tylko gwałtownie zwróci się w jego stronę i niemal wykrzyczy "Co pan wyprawia" czy też "Jak pan śmie!?" lub też "Co to ma znaczyć?!"...no nei wiem, to moja osobista interpretacja i sugestia tej scenki, która oczywiście powinna zostać :) pozdrawiam serdecznie Natalia ps właśnie Aser ile Dawid ma lat? bo jakoś ciężko mi idzie wycyrklować
  2. i było mu z tym dobrze na świecie. = po co jeszcze "na świecie"? Rozpływała się w jego rękach, niby masło na patelni, = nie no piękne porównanie... jak już to roztapiała, bo masło na patelni się roztapia a nie rozpływa, no i .....ech może coś innego wymyślisz co? jak masło na patelni?! to brzmi tak nieczule! nie psuj dobrego opisu takim sformułowaniem rozkochał ją sobie = a nie w sobie? Była szczęśliwa, spała świetnie. - :) heh, rozumiem, że ważne jest zaznaczenie, że nie miała już problemów ze snem, ale może w osobnym zdaniu np tę kwiestię zamieścić? każda kobieta ma takiego kosmitę, jakiego poślubi. - no i tym zdaniem pogrzebałeś moją piękną wizję, że w ową tajemniczą noc nawiedził jej męża anioł, który ostro skrytykował jego zachowanie i nakazał poprawę, bądź wysłannik księżycowych sal, któremu nie spodobało się, że Ela cierpi katusze przez męża i zwala to na Książyc :) a Ty mi tu z kosmitami... no i czemu "E."? co ona proszek do prania? Nie rozumiem dlaczego nie można od początku napisać "Ela" aaa poza tym wszystkim super mi się czytało :) i potrzebowałam dziś baardzo takiego opowiadania, takiej historyjki z happy andem, dziękuję :) lekka i przyjemna, w sam raz na przedpołudnie Serdecznie pozdrawiam Natalia
  3. no jak przepadł? Tym razem miał strój balangowy: adidasy, obowiązkowe spodnie od dresu i koszulkę z napisem: NIE PODCHODZIĆ BEZ GNATA! a w takim razie kogo to opis?
  4. gwarantuję, że będzie lepiej niż z nim by było :)
  5. nie podoba mi się, przyszła ta pani i co? powspominałyście jak na nostalgię przystało i nico... nudno, i nawet formę ma jakąs taką nieaktakcyjną, spisałaś Aniu jakby myśl, ale nie obrobiłaś jej, nie ukształtowałaś słowami, spisałaś tak, jaką była, pani nostalgia przyszła, to piszę że przyszła, zaczęłyśmy wspominać, to piszę, że zaczęłyśmy wspominać, piszesz językiem potocznym, a nie często udaje się nim pisać dobre wiersze. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  6. a nawet bardzo :) dobry wiersz im dalej tym lepiej i jak wspomniał Messa końcówka pycha :) tylko po co jesienna w tytule!? mało tu takich? Serdecznie pozdrawiam Natalia
  7. nieeeeeeee dopisek niepotrzebny! psujesz wszystko... moja rada, zrezygnuj z niego Dźwięk rozbija harmonie = a ile tych harmonii? jeśli jedną to harnomię hmm momentami nudno, innymi ładnie i obrazowo, czyli różnie :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  8. przekaz piękny, obrazki urocze, forma nienajzgrabniejsza i głónie na niej bym radziła się skupić, wiersz momentami się rozlatuje, gubi, powinno się go lekko powiązać, na koniec kokardka i gotowe :) wiersz ma u mnie duży plus za przekazaną radość życia :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  9. przyznam, że mimo długości czytało mi się lekko, może przy 5 zwrotce coś tam zgrzytnęło momentami bardzo dobrze, ale zawiodłam się na zakończeniu, ta wyliczanka jest niepotrzebna, i nieciekawa, na końcu powinno być coś dobitnego, coś interesującego, zaskakującego, a tu nudy... nad nią radzę popracować :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  10. Wędruje po cmentarzu i gasi wszystkie światełka Ona tak okrutnie odbiera nadzieje i uśmiech = po co to "ona"? fakt, że gasi i odbiera... nic więcej mnie tu nie zatrzymało, o jesieni wierszy chyba najwięcej napisano ze wszystkich pór roku (no i jeszcze o wiośnie :)) Gosiu no nie za ciekawie wyszedł ten wierszyk, choć bez błędów, a np przemoknięta łzami, jak dla mnie ładnie brzmi, obrazowo, jednak czekam na bardziej wyraziste, ten, lekko mdły, ginie w wśród tysięcy bliźniaczych... Serdecznie pozdrawiam Natalia
  11. "cynicznie się śmieje już jestem w piekle" = skoro peel o sobie to "się śmieję" "delikatnym powiewem dnia słonecznego cieszyć się chcę już jestem w piekle" = może żeby oderwać się od monotonii "już jestem w piekle" to "bo jestem w piekle"? bardziej ten wers należałby do tej zwrotki "już jestem w piekle jestem w piekle" = i znów zgrzyt, a gdyby tak... "cieszyć się chcę bo jestem w piekle w piekle którym jest przyszłość" co Ty na to Marku? natomiast bardzo podoba mi się końcówka, cały wiersz też nei jest zły, ale jak mówię, takie powtórzenia mnie gryzą, być może dla innych będa czymś bardzo pozytywnym :) aha, zwracam uwagę na jeszcze jedną zbieżność, choć podejrzewam, że celową "napalony palący się|", celowo? Serdecznie pozdrawiam Natalia
  12. zabawne, ciekawe podejście do szpiega :) pierwsza zwrotka najlepsza, chociaż tnący smoczy wzrok i czarcie rżenie w rozanieleniu też smakowite strzegę się i pozdrawiam :) Natalia
  13. nieeeee! żadne samobójstwo, Asher obiecał, że go nie zabije :) a ta namolna sugestia to ściema "jak nie ma pomysłu na koniec to najlepiej maskakrę urządzić :(((" a wcale że nie najlepiej! już lepiej nie dopowiedzieć, nie do końca wyjaśnić, ale nie zabijać! tak na marginesie, to zastanawiałam się nad zakończeniem i doszłam do wniosku, że nie zdziwiłoby mnie zakończenie na wzór początku, czyli zakończeniem dnia (np jak położył się spać), czy też pójście do pracy (nowej), no jakoś tak nie drastycznie; wyjaśniając jednak uprzednio większość wątków, napoczętych w opowiadaniu, z życia Dawida. Czemu porównuję to do początku? Ponieważ tam nie było wprowadzenia, przedstawiania postaci, tylko od razu przejście do sytuacji w jakiej znajdował się Dawid, wyjaśniającej się stopniowo, wraz z kolejnymi akapitami. zastanawia mnie jednak stwierdzenie: "..gdy okaże się ta historia nieco odrealniona.." Asher Ty chyba nie sprowadzisz kosmitów?! aha, skoro Freney to wyciągnął to się podpiszę, "Co czynisz, człowiecze?" heh i mnie rozbawiło.. a w takim momencie nie powinno! Polecam przemysleć... pozdrawiam serdecznie Natalia
  14. Mirku coś dawno Cię tu nie było, ale widzę zgotowałeś sobie powrót w pięknym wydaniu :) urocza środkowa zwrotka wprost bije radością, przynajmniej tak to odbieram, wywijające się kosmyki między palcami są tu lekkie i bardzo ciepło nastrajające całość, zgodzę się z koleżankami z "& (indywidualnie)", niepotrzebnie burzy klarowności wiersza delektujesz się niezmiennością a my wraz z Tobą :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  15. a ja też chcę więcej bo dobrze mi się czytało i tym fragmencikiem zdołałam już wyczuć bohatera, mam nadzieję, że dasz nam szansę poznac go dokładniej :) Serdecznie pozdrawiam Natalia ps, to nie jakiś błąd, ale rzuciło mi się w oczy: Nie, nie było go tam Nie, nie chciał nikogo zaatakować ponieważ to są słowa jednej osoby to rozumiem, że taką manierę słowną ma? też ładnie.
  16. Meo za błąd przepraszam, natomiast przy wspomnieniu o wyrazie "dłoniami" chodziło mi bardziej nie tyle o poprawność ile o głupie brzmienie tego słowa, ale tylko w moim odczuciu. Poza tym "gardzisz kogoś"? Czy ja tu kimkolwiek wzgardziłam?! Amras, jak dla mnie teraz wiersz jest dużo lepszy :) zaczynam czuć to o czym piszesz. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  17. ojej a te powtórzenia konieczne?... mają wprowadzić melancholijną nudę? reszta delikatna i przyjemna, ale zasypana zasypana zamieć zamieć pośród wśród... jakoś może da się zmienić? uciąć? przekształcić? :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  18. dwie zwrotki i dalej! ledwo dałam radę... intelekt marzeń?! wiersz wydaje mi się jest o tym, że lubisz Heweliuszu pisać? a może przekażesz nam następnym wierszem coś ciekawszego? Serdecznie pozdrawiam Natalia
  19. treść niewątpliwie urzekająca, jednak wersyfikacja skąd taka? Serdecznie pozdrawiam Natalia
  20. na haiku jest odpowiedni dział
  21. błądzący korzeń po niebie, interesujące... ale picie kosmicznej mocy? hym, nie kupuję tego abym był ...bym = bym bim bim bam ... lekko mi klimat narusza ta słowna zabawa mienić się jak księżyc który kocha słońce = urocze :) czerpie, chłonie = ech no nie wiem, nie przekonują mnie obok siebie, zbyt blisko, przeciążają efekt moim zdaniem serdecznie pozdrawiam Natalia
  22. taaak me oczy są wszędzie :)
  23. Uzyskał odpowiedź i nieśpiesznie z aktówką zawadiacko medrającą u to prawej, innym razem lewej nogi kierował się w uprzednio obranym celu w stronę budynku, który go interesował. = no coś nie bardzo... i literówka i budowa i wogóle... Zkorygował = brrr...... skorygował zawrócił kilka domów = ooo, a jak on to zrobił? to jakiś herkules chyba! w obliczu wizji = nie gra mi Było niezbyt jasno, drewniane posadzki, po lewej stronie krzesło z mężczyzną w średnim wieku na nim, który wypełniał jakies papiery = kolega Freney już się wypowiadał... Jedn = e? sredniego = ś nia = ą ......... no brzydkie te literówki, w kilku zdaniach? czytał Pan to choć raz przed wklejeniem? patrzył na nia i niego = może na nich? prosze, dziękuje, chwile, myśle, sie ....no wie Pan? ę ę . tutaj =hm, T (skutecznie mnie Pan zniechęca do dalszego czytania, ale jeszcze parę linijek zdzierżę) tutaj niska blondynka spojżała na niego przez chwile, wymienili kilka słów i zostawiła go przed gabinetem z napisem "Tylko dla personelu, pukać by wezwać pracownika" jednak przez szeroko uchylone drzwi nie wysondował niczyjej obecności. = toż to kobyła! no może by chociaż przecinki!? oraz co do wypełnienia = oraz jak wypełnić... zakres "inwigilacji" = kropka. wyketa = ? pod egidą systemu gloryfikującego unifikacje= to się pan wysłowił... Gdy pierwsza fala zdziwienia, po prostu = może minęła ta fala? .................................... nie no błąd na błędzie, ominęłam wiele z braku sił treść... a mogę szczerze? tylko niech się pan nie obraża, ale odnoszę wrażenie, że całe opowiadanko powstało pod wpływem jednego stwierdzenia, nawet zacytuję "a tu co - gówno. A raczej jego brak" nie widzę tutaj nic głębszego. Serdecznie pozdrawiam Natalia ps, proponuję następnym razem zamieścić coś ciekawszego a przede wszystkim bezbłędnego ortograficznie i stylistycznie.
  24. Nie mogłem nie pomyśleć znów o Marcie. = ponieważ wcześniej wspomniane jest, że chciał się z nią skontaktować to myślę, że słówko "znów" jest zbędne i psuje ładnie brzmiącą resztę zdania :) Zapragnąłem, by obok mnie teraz była. =ojej z skąd taka dziwna konstrukcja zdania? nie przyjemniej brzmi: Zapragnąłem, by znalazła się teraz obok mnie. ? Pani szatniarka starała się zedrzeć z nas choćby chustę czy krawat, byle tylko zaliczyć coś na szatnię, starszawa kelnerka po odwyku w końcu przyjęła zamówienie, kibelek odstawał od średniej krajowej na odległość solidnej łapówki dla Sanepidu. = a po cóż taki tasiemiec? Ciach, ciach na zdanka zgrabne! tzn to tylko sugestia, bo tak w sumie źle nie jest. wyrżnęła = dwa razy używasz tego sformułowania, przy Ance, jak pije piwo, nie siedzę w temacie, ale być może tak się mówi, w każdym razie o ile za pierwszym razem brzmi ciekawe, to za drugim już nie, chyba żeby je poprzedzić słówkiem "znów", "ponownie" itp znakomicie odbijało stan mojej duszy = a może oddawało? ...................................... ech.. i zabiłeś ich... nic więcej nie mogę zarzucić bardzo podoba mi się jak przechodziłeś prosto do sedna, bez owijania w bawełnę i naprowadzania czytelnika, bez głupawych znaków i wcześniejszych podtekstów ... po prostu wszystko przeżywa się z bohaterem... uwielbiam to uczucie, daje ogromne możliwości rozbudowywania empatii, która jest w życiu niezbędna, przynajmniej dla mnie. momentami szkliście mi się czytało, ale co ja poradzę, że polubiłam Dawida? to Twoja wina. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  25. pierwsza zwrotka powiem szczerze okropna, każde słowo mnie w niej kole... potem jest już lepiej nie wiem jaki był poprzedni tytuł, ale jakiś musi być :) od siebie proponuję: przymiarka Serdecznie pozdrawiam Natalia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...