fr ashka

właśnie! a jak wyżej napisano: w Poznaniu sie nikomu nie pomaga! uciekaj stamtąd! ;P ;))

argumenty mają charakter subiektywny :)

końcówka faktycznie jakby za słaba, ale pasuje mnie się podoba, bardzo "o mnie" pozdr, frr ;)

o nie!wypraszam sobie. Poznań mi proszę zostawić w spokoju. Tu nikomu nie pomagamy za darmo. nie od parady powiadają, że Poznaniacy to Szkoci wygnani ze Szkocji za rozrzutność ;))) hahaha ;))) hihi

najlepiej wyjechać gdzieś :) ja wyjechałam z Polski na 2 tygodnie, tak się złożyło, że tuż po rozstaniu i wróciłam z nową energią :)) polecam wyjazd; jedź gdzieś, gdzie miałbyś dużo do zwiedzania, poznania, wtedy nie bedziesz sie zadręczał, ale poznawał nowe otoczenie :)) pozdro! ;)

żeby Cię kolka z nerwów nie złapała... (ja tak miała przed ważnymi zawodami ;)) powodzenia!

świetny

nie lubię tłumaczyć tekstów piosenek a angielskie myśli są gorsze od polskich? więcej jest polskich, a że angielskie zainspirowały to mają prawo tu widnieć jako cycaty ;)) dzięki, pozdrawiam, frrr ;) p.s. poprawki? no, może pare nie zaszkodzi... :)

jak się podoba to fajnie, jak nie to trudno :) dzięki za komentarze i uwagi, ale on zostaje w takim kształcie bo jest MÓJ i pierwszy od dawna tak starannie napisany :) pozdrawiam, frrr ;))

przy jedzeniu ten wiersz (albo jedzenie) raczej nie smakuje... wrócę tu po śniadaniu... albo nie wrócę, mam teraz uraz... ;) pozdr, frr ;)

schowana przed całym moim światem jak na tych paru kartkach powtarzam sentymentalne piosenki by wciąż przypominać sobie wszystkie ścięte drzewa drogi wydeptane zatarłam słowami których dzisiaj już nawet nie pamiętam wsłuchana w echo głosów mojej wyobraźni układam gwiazdy we własne konstelacje co dzień walczę z grawitacją której nie czuję pod stopami and I'm so sad like a good book zgubiłeś mnie z przekonaniem o mijaniu nadal masz moje inicjały wymalowane na ścianie i bransoletę zgubioną w trawie między innymi dlatego wierzę że to nie tylko a sorta fairytale with you

ciekawe pytanie, niegłupie ale całość misie nie podoba, zbyt prosto, zbyt dosłownie i to już było... pozrd, frrr ;)

wersyfikacja leży, gdyby to inaczej... może by się nawet czytało pozdr, frr ;)

dosłowność jak u Groom'a, tyle że on nie poeta i u Ciebie też raczej bardziej w stronę opowiadania :) pozdr, frr ;)

pomysł jakiś jest wykonania się nie czepiam, bo misie nie chce ale nie zgadzam się z tą mgłą, znaczy z pointą (odnoszę to dosłownie do wierszy) pozdr, frr ;) aha, i tytuł- jakoś za bardzo mi do treści pasuje... heh może głupio to brzmi, ale inaczej tego nie napiszę ;)

i ja też plusika dołożę, bo też se mardznę czasem ;)) pozdr, frr ;)

i mnie się podoba przerzutnie dobre, a kiedy już się niecierpliwię, że ich za dużo to w porę się kończą :) sama treść uboga, ale tak chyba miało być :) powodzenia, frrr ;)

trafny, akurat z tą logiką mam problemy ostatnio, heh ;)) a obraz graficznych rzeczywistości- świetny pozdr, frr ;))

żałosny tekst

gorsza odpowiedź ;) mnie nie zachwycił i nie zaskoczył :) pozdr, frr ;)

a może "ospale" na końcu strofy, zamiast na poczatku? :) pozdr, frr ;)

fakt, troszke mnie złości jak ktoś robi z tego forum śmietnik... szkoda, że tego nie rozumiesz... a przeprosiłaś przecież...

dokładnie... albo na blogu, jesli masz potrzebe dzielenia się z wieloma... :|

faktycznie, bo poeta nie pisze bezmyslnie, ale układa sobie plan wiersza, temat (choć nie zawsze), ale myśli nad tym co ij ak pisze... gdybyś spróbował pisać coś porzondnie, a nie na "oby coś", może byłoby to coś ciekawego póki nie spróbujesz nie bedziesz wiedział czy jesteś dobrym poetom, tym bardziej my... :) pozdr, frr ;) p.s. czy ja się mondrzę? (nie działa mi "oł"... heh)

po co te kropki, na co tyle pauz? tak jak M. pozdr, frr ;)