nie jestem mile widziana z uśmiechem
na ulicy ludzie prześlizgują się ku lewej stronie
z zasiłkiem w kieszeniach szczerzą sztucznie gęby
snują się leniwie refleksje świetlne
na niebie północnym ktoś stworzył pochmurną drogę
na południe chyba
prawda jest zbyt oczywista by w nią wierzyć
a im bliżej do oświecenia tym bardziej oporne mózgi
ja chodzę do biblioteki ;))
ale rozumiem Twoją złość, takie mają chwyty wydawnictwa, a że sprzedaż książek drastycznie spadła to bedzie ich coraz więcej :/ jakoś zarobic trzeba...
a idź Ty! nic wrażliwości! ;)))
jedyne co wiem o Kapuścińskim to to,co wrzuciłam wcześniej
a Kiepskich nie ogladałam (tam była Rozalia??)
a po co ja Ci się tłumaczę?! :P
Z blogu JKM:
"Z ostatniej chwili: zmarł śp.Ryszard Kapuściński. Na 100% agent bezpieki - co widać po klace, jaką Mu urządziła lewicowa część "klasy politycznej". A przy tym dobry reporter (co prawda: za "komuny" nie miał konkurencji...) i mądry człowiek.
Jedno drugiego nie wyklucza. Naprawdę!"
przywiałeś moje nawiększe tęsnkoty, nieładnie!! ;))
a pytanie na końcu dałabym "gdzie jesteś chłopcze?" i z byłym premierem się zgadzam (ale tylko w kwestii uwag do wiersza ;D )
ale to moje takie...
pozdrawiam, frr ;)
"klika wersów, jedeneście słów
przecinek, wielokropek
niby wierszyk z pomysłem...
kiepskie wykonanie"
jak widać, nie przypadło mi do gustu :)
pozdr, frr ;)
Twoje wiersze trzeba czytać parę razy, żeby wyciągnąć z nich wszystko, a i tak połowa z tego pewnie nie zgadza się z Twoją wizją... :)
ale nic to, dla mnie coś tu jest, choć bywało więcej
pozdrawiam, frr ;)
z puentą się nie zgadzam, nie do końca...
co do całości nie mam zastrzeżeń, każdy ma swoje przemyślenia i miło je poznać :)
a wiersz zatrzymał na chwilę, pewnie głównie z powodu formy, ale nie tylko i za to plus
pozdrawiam, fr.ashka ;)