
Oscar Dziki
Użytkownicy-
Postów
2 001 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Oscar Dziki
-
Boże nie broń. Boże, grzmij!
-
to jest bardzo w porządku. proste ladne i rymowane. buziaczki, całuski minetki.
-
od paniki jestem daleki. wiem, ze to najlepsiejszy wierszyk pod słoncem;). Do limerykow nie ma sensu zaglądac, co dopiero mówić o zamieszczaniu tam czegokolwiek. pozdrawiam
-
Podmiot chce powiedzieć "dość". W czym problem? Niech powie. Strasznie niezdarny ten wierszyk. Monotonny. Pełen niejasnej symboliki (?). Na przykład "róża". Co ona ma oznaczać? Wydaje się autorowi, że to ciekawie brzmi, że to pełne jakiegoś mistycyzmu? Wcale tak nie jest. Puenta też niezdarna, ale dobrze, że w ogóle jest.
-
Kiedy patrzę na ciebie Czuję się jak w Niebie A teraz już wiem że rytmika też mi się jebie i rymy się kończą i ja się kończę
-
Wczorajszy
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Bartosz_Cybula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
powiedz Bartoszu, jak to jest, że deszcz nie spadał ruchem jednostajnym? ten fragment urzeka, jak i caly wiersz, ale niezgodność musze wytknąć. Świetnie w ogóle. Nie zgadzam się z Kotem - jest spójne. Sytuacja liryczna zasklepia się na kwestii "krawężnikowego" przesłania i tego, jak podmiot je odczytuje. Myśl zaczyna się na początku wiersza, a konczy w ostatnim wersie, środku jest poparta impresją. Jak można wymagać większej spójności? -
***(cisza dziś tak hałasuje)
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Lynch Monroe utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mnie chyba nie stać na tyle dobroci, co Pana Sanockiego. Gdybym miał wymyślać najbardziej oczywiste oksymorony, to 90% z nich znalazłbym w tym wierszu. Po pierwszych strofach prawie nie mialem siły dalej czytać (tak mnie jakoś osłabiły). Poza tym, jeśli piszesz, że "zawsze są dwie możliwości", to nie pisz później, że jak nie otwierasz, to Cię nie ma, bo w tej właśnie chwili będzie tylko jedna możliwośc: nie ma Cię. Mam rację? Nie podoba się również "powiem żebyś wpadł bo właśnie wróciłam" - "wpadł" to tak kolokwialnie użyte słowo, iż nie sądzę, aby było dla niego miejsce w poezji. Pozdrawiam i życzę lepszych rzeczy. -
you're right. i'm left
Oscar Dziki odpowiedział(a) na joaxii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zrecenzowałbym coś, ale nic nie rozumiem po niemiecku. -
ten watek zakładam tylko po to, by odwrócić uwage od poprzedniech
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Oscar Dziki utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
genialne. Zło, obiecuje że przestanę w tajemnicy mówić na Ciebie SamoZło i wodorosty i założe Twój fan klub. Słow harcerza:D -
ten watek zakładam tylko po to, by odwrócić uwage od poprzedniech
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Oscar Dziki utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
moze ktos by go usunal wreszcie? -
popychadło
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Oscar Dziki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kurwa, jaki ten wiersz jest kiepski. szkoda gadać. mam atrofie mozgu chyba ze takie rzeczy pisze. dzieki za komenty. i za wasz czas. -
jezu, ten wiersz budzi wspomnienia... pamietam, ze na plazy to piasek moze sie dostac w niepowolane miejsca i wtedy nie pomoze ani wino, ani plastikowe kubeczki. Jak oceniam? do mnie metafory nie trafiaja. wyzlocic piaskiem? jakies takie banalne. Nie wiem, co mialo mnie tutaj ruszyc. Ze zobacze jak to jest miec peelke na piasku? nie musze. wystarczy mi sprawozdanie kolegi i to wino (bez kubeczkow, bo lubie pic z butelki a poza tym i tak zapomne je pozniej wyrzucic)
-
do niego ...
Oscar Dziki odpowiedział(a) na agnieszka nowak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ten wielokropek po tytule jak mam odczytać? to jakieś stęknięcie? zatkało kogoś? zaparło dech? -
popychadło
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Oscar Dziki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie ma co opowiadać tego dnia chmury jak zwykle nie miały kształtu i jak zwykle znaleźli się tacy co dostrzegali w nich pyszczki zwierząt kaczek i psów przeważnie ja siedziałem na drzewie kiedy jedna zmieniła się w palec boży serdeczny (sic!) jak zwykle i strąciła mnie coś istotnie pękło od tamtej pory już nie chodzę po drzewach przemieszczam się jedynie horyzontalnie siłą rąk własnych bądź jako popychadło -
hmm oczywiście mogę udostępnić pieniądze które zarobiłem na wierszu ( a jest to suma bardzo pokaźna!) w zamian za możliwość wstąpienia do szanowenego grona 'jury' hehehe :] pozdr. nie wchodze w taki uklad
-
Mowa do świata wewnętrznej strony lustrzanych tafli
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Gekon utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ktore ginely (literowka jak sadze) dawno żaden wiersz nie pobudzil tak mojej wyobraźni, choć za duzo w nim popularnych w pseudopoezji slow. moze na tym jego urok jest oparty. -
tylko zaznaczam, ze jury nie moze liczyc wiecej niz piec osob. przydalby sie tez sponsow\r nagrody. moze ten wiersz, ktory Patryk chcial sprzedac?
-
najpierw musze sie skonsultowac z agnes, ale masz moj glos
-
ja ja ja od tej pory. ja i agnes decydujemy, kto jeszcze bedzie w jury agnes -->gg?:)
-
Kocham Cię.
-
pisze się łącznie:( oto moj typ: " moja ortografia pozostawia wiele do rzyczenia"
-
konkurs na najlepsze zdanie proste. zapraszam
-
wcale nie, ja w każdym wierszu obrazam kościół a komenatrzy jak na lekarstwo :/ ;) nawet chcialem skomentowac, ale rymy za dobre
-
To może zrobimy sobie taki quiz: ja będę cytował jakiś wierszyk, a Ty będziesz zgadywała czy jest z netu, czy nie? Poza tym ciągle nie zblizylismy sie do tematu charakterystyki stylu forumowego. Opisujesz pojedyncze wydarzenie (Ty nie ja). A kiedy piszesz o zjawisku konsultowania poezji wsrod forumowiczow, to konkluzje jakie z tego wyciagasz sa calkiem fantastyczne i tracaja demagogia, w zasadzie sa nie na temat. Temat byl charakterystyka, a ty piszesz o jej genezie. Twoja geneze tez moge obalic, gdyz mozna zastosowac wzgledem niej analogie: wymieniamy sie pogladami, a ciagle nie mamy na zadna sprawe jednego pogladu. Owszem znajda sie grupi o podobnym zdaniu, ale mimo to jestesmy lata swietlne od otrzymania zjawiska monolitu myslowego. To, że forumowicze gromadza sie w sympatyzujace ze soba grupki tworzy jedynie koalicje, ktore z definicji musza napotkac na antagonizmy (przeciwstawnosci wykluczajace jednomyslnosc, jednolitosc, ogolna charakterystyke).
-
Obrzydliwość. pocałunków białość rozgrzana Jasiu, oczywiśćie to ma sens, ale musisz się nauczyć omijać w jakiś sposób takie kombinacje epitetowe.