Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Espena_Sway

Użytkownicy
  • Postów

    4 920
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Espena_Sway

  1. zgadzam się z Tomaszem. obiecująca miniatura. pozdrawiam Espena :)
  2. kiedyś podobnie pisałam. dlatego daję dobrą radę, by nie utożsamiać się z podmiotem lirycznym. na początek dobrym ćwiczeniem może być pisanie o byle czym, o takich antypoetyckich rzeczach, jak o dywanie albo odkurzaczu. będę obserwować, powodzenia Espena :)
  3. rozumiem, trzeci wiersz. jest pomysł, ale wykonanie słabe. zbyt dużo patetyzmu, rymy niepotrzebne. czekam na kolejne, pozdrawiam Espena :)
  4. Witaj Mycho :) widzę, że jesteś początkującą. podziwiam, że się rzuciłaś od razu na miniatury, bo tutaj widać każdy błąd ;). ale serio, jeśli chodzi o Twój wiersz, to widzę pomysł, jednak miejscami jest nie tego. rzęsy na skroni myślane--->te 'myślane' są jakieś maślane. nie tędy droga. malowany monolog dłoni nie wszystko jest prostowyrażalne przemilczmy najpewniej zawsze ---->dalej już lepiej, ale warto dopracować. poniżej przedstawię moją propozyję. rzęsy malowane jak monolog ręki nie wszystko jest prostowyrażalne najpewniej pozostanie tak zawsze? ---- wiem, mocno obrobiłam, ale tak mnie natchnęło. pytajnik na końcu dodaje wieloznaczności. pozdrawiam Espena :)
  5. ta jesień mnie prześladuje ;) dawno Cię u mnie nie było, ale cięszę się, że wróciłaś. jeśli chodzi o formę, to jednak najlepiej się czuję w prozowatej :P pozdrawiam Espena :)
  6. hehe, Michale ta sama ;), tylko chwilowo wróciła do korzeni :P taaa, był na szkicowniku, dzięki za plusa. serdecznie Espena :)
  7. duża litera z przyzwyczajenia, ale chyba nie jest to błąd? dzięki za odwiedziny i podszepty. wiersz przeleżał swoje i narazie nie zmieniam. serdeczności Espena :)
  8. a ja lubię takich eksperymentujących autorów:P przyciągnął mnie tytuł, tekst go udzwignął. serdeczności Espena :)
  9. podoba mi się wiersz, jedyne do czego nie mogę się przekonać, to trzykropek na końcu. może usunąć, ewentualnie zastąpić pytajnikiem? serdeczności Espena :)
  10. Tomku, cieszę się, że doceniłeś :) masz rację, ostatnio dość często eksperymentuję; po pierwsze dlatego, że forma mnie nudzi, po drugie - żeby się rozwijać. ucho też nieźle ;) serdeczności Espena :)
  11. przyjemny klimat, choć warto dopieścić zakończenie, szczególnie puentę; potrzeba czegoś mocniejszego, niż serce. pozdrawiam Espena :)
  12. A gdyby tak otworzyć najszczelniej zamkniętą zrekonstruować echo puszczając melodię od końca jeszcze raz ustawić spojrzenia równoważnie a gdyby tak poruszać się pomiędzy
  13. Karolku, cieszę się, że ja jestem Karolina ;P. a tak na serio, dobry wiersz. momentami w kierunku mojej stylizacji, ale podoba się serdeczności Espena :)
  14. zamykam pojedynek. chciałam podziękować wszystkim, którzy tak ochoczo komentowali i docenili naszą pracę [w sumie pracę Tomka i Jasia]. wynik remisowy 1:1 Espena :)
  15. eh Bielaczku, pamiętasz konkurs na wiersz najgorży??? może będzie reedycja :P
  16. takie erotyki się czyta. wszyscy wszystko powiedzieli, nie mam więcej do dodania tylko do ula wrzucam serdeczności Espena :)
  17. a powinien zrobić. w końcu więcej niż jedna osoba się w ten sposób wypowiedziała
  18. nikogo nie obraziłam, bo nawet nie wiem, kto i kiedy coś takiego organizował. jeśli było tak rzeczywiście, to może rzuci Pani nazwiskami :P jak wyżej. teraz wydać może każdy co chce; nawet byle gówno, i kiedy chce, więc praktycznie wszyscy mogą być poetami.
  19. Espena_Sway

    aaaa

    o dzieki :) jak to się mówi - spóźnione, ale szczere
  20. mogę uwierzyć, ponieważ tak się składa, że więszkość osób nie znających się na poezji lubi tego typu grafomanię. jeśli chodzi o te spotkania poetyckie, to domyślam się, że prowadziły je niekompetentne osoby. a co do wiersza, zgadzam się z poprzednikami, ale wierzę, że wyjdzie Pani jeszcze na ludzi serdeczności Espena :)
  21. Kasparku, są momenty bardzo dobre i słabsze. *** Próbuję wbrew chronologii układać Twoje twarze, a jednak nie udaje mi się odnaleźć choćby jednej prawdziwej maski. ----->jak najbardziej, jest okej. Nieprzyjemny krytyk, patrzący wilkiem pies. I ona, ze swoim może kiedyś, które w minionych chwilach uczyło niecierpliwości. Pamiętam dedykowane Tobie szczegóły tamtych dni, z którymi nadal mijam się w drzwiach. --->tutaj też jest dobrze; osobiście można by powiedzieć, choć bez dedykacji. ogólnie moje klimaty :P Moją prawą dłonią trzymałeś nóż skierowany w serce, podczas gdy druga czyniła dziękczynienie za leworęczność. Słowem - kochałeś, udowadniając to na tysiąc i ćwierć sposobu. ----->tu zgrzyta. pierwszy wers mi się nie podoba, ze względu na oklepany nóż i serce. później lepiej, w trzecim nawet 'kochałeś' nie przeszkadza. W złotej polskiej depresji drzewa odrzucały języki, a ja wciąż nie honorowałem Cię w niej, próbując zakończyć. Skrytobójczo.---->'odrzucały języki' skojarzyło mi się z moimi 'zrzucały języki', udana zwrotka. Wychodząc z siebie, opuszczasz mnie, zostawiając ciepło. Żegnaj. Odmówmy ciągom dalszym prawa do następowania.---->'wychodząc z siebie' było już kilka razy, ale powiedzmy, że z połączeniu z niezłą resztą, może być. ogólnie jest dobrze, te kilka fragmentów nie psuje wiersza, trzymasz formę. serdeczności Karspena :)
  22. Miłoszu, jest przyzwoicie; czuję Twój klimat, aczkolwiek czytałam Cię w lepszej formie. nie pasuje mi coś puenta; ta dusza, ciało i Słońce - pokombinuj jeszcze. serdecznie Espena :)
  23. Jasieńq, wiesz, że ostatnio jestem entuzjastką eksperymentów - ten również kupuję :P serdeczności Karolina :)
  24. Eugenku, dzięki za komenta. tym razem mimo wszystko pozostawię dłuuuugaśne wersy. jeśli chodzi o nic - narazie pozostawiam serdeczności Espena :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...