Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Espena_Sway

Użytkownicy
  • Postów

    4 920
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Espena_Sway

  1. Wczoraj znowu nie widziałeś, jak zachodzi słońce – tak trudno zauważyć. Na co dzień cuda się zdarzają; całkiem jak w Biblii, zupełnie zwyczajne. A kiedy rano oddalasz się od snów, wydawać ci się może, że nic ciekawego się na końcu nie stanie. Następnym razem, patrząc w lustro, nie spodziewaj się niczego innego i pomyśl, że wszystko się ułoży. Z drugiej strony zawsze może być. Lepiej?
  2. Piotrusiu, oczywiście moooocno się stęskniłam :) w końcu byłeś tu od początku mojego pobytu, ach te sentymenty ... ;))) zdrówka
  3. kilka kosmetycznych zabiegów :)
  4. Gdzie w tym komencie rym? Oświeć mnie! Albo następne coś zadedykuję Mieszkance Podgliwic (czy to groźba karalna) o ile się coś znam ;) wow, nie mogę się doczekać dedykacji :P
  5. no dobrze, trzeci wiersz, więc nie będzie ostro. coś można z nim pewnie zrobić ;) Najwidoczniej, już następnego dnia słońce nie chciało wejść przez okno. W poczuciu winy schowało się za chmurami. Mogłabym być dowodem na siniaki. Zeskrobać paznokciem brudy z pępka, których tamtej nocy nie zauważyłeś. Wyszło z ukrycia dopiero podczas pogrzebu. Od teraz świeci dla lekarzy, by patrzyli kobietom w oczy, nie tylko wypisując skierowania. A na odchodnym skłam, że kopałeś. nie jest źle. czekam na kolejne i trzymam kciuki zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
  6. Adamie, przyznaję, że treść wyżej napisanego wiersza mi się podoba. co innego forma, jako że nie przepadam za rymami. ale wszystko jest do nadrobienia. P.S. oj, jak to wygląda, zrymował się komentarz ;) zdrówka Espena Sway :)
  7. treść przyzwoita, choć zgodzę się z przedmówcą, iż niekonsekwentnie wprowadziłaś interpunkcję zdrówka Espena Sway :)
  8. Leszku, podoba mi się przesłanie wiersza, jego wersy są bardzo na czasie. jeśli chodzi o formę, to jak zwyke :X zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
  9. nie zachwycił mnie, ale pozostawił pozytywne wrażenie. ostatnio lubię inny rodzaj poezji, ale doceniam pomysłowość zdrówka Espena Sway :)
  10. oj po kolejnym czytaniu, mogę stwierdzić, że wiersz jest dobry. początek niesie z sobą wiele przestrzeni do interpretacji.
  11. powiem tyle, dobry wiersz. praktycznie nie mam się do czego doczepić. przemyślana treść, moje kilmaty i dopieszona forma zdrówka Espena Sway :)
  12. wiersz jak dla mnie trochę przeenterowany. treść sama w sobie mi się podoba, tylko forma moim zdaniem niedopieszczona. chciałbym powrócić nietuzinkowo odkryć się nie powtarzać przy tym jakiś ból coś z przeszłości bo wszystko było tyle że obok albo usłyszeć to samo ale i sprzeciw po drugiej stronie lustra staje się tylko raz a ja zawsze próbuję odwrócić wracać od nowa tak widzę ten wiersz. trochę wersyfikację zmieniłam, odchudziłam (!) miejscami - choć wolę raczej rozwleczone pisanie ;) zdrówka Espena Sway :)
  13. dla mnie ten wiersz, to próba wprowadzenia kontrowersji, szczególnie w ostatnich wersach. być może autor chciał się trochę zwrócić w kierunku Wojaczka - moim zdaniem, nieudolnie zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
  14. druga część wraz z puentą już teraz mi się podoba. do początku wrócę wieczorem, kiedy to się potrafię lepiej skupić :). ale czuję że to kawał dobrej roboty zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
  15. Asiu, wiem, że czarnienie trochę oklepane, ale nie lubię szarego dlatego chyba pozostawię w tej wersji. dzięki za pozytywa zdrówka Espena Sway :)
  16. problem 'zabr' czy 'zeber' można rozwiązać przewrotnie, np.: "Na przejściu zabrakło dziś zebry - po raz pierwszy - dała nogę z nadmiaru ludzi." Zresztą - jeśli się pozbędziesz tej 'mnogości' - będzie to poniekąd bardziej 'kameralne' wyznanie;) Espano, wszystko pięknie, ale część przerzutni sprawia wrażenie, jakby służyła ujednoliceniu długości wersów, pewnie się mylę - niemniej: to chyba jest najsłabszy punkt. Poza tym - ciekawie, pozdrawiam/iza podoba mi się pomysł z tą zebrą - chyba tak będzie najlepiej :P hmm, co do przerzutni, to starałam się ich używać zgodnie z przeznaczeniem, nie mniej muszę przyznać, że lubię wersy podobnej długości dzięki za komenta zdrówka Espena Sway :)
  17. dzięki, widzę, że powróciłeś pod moje wiersze :) Gliwicka Noc Poetów jest 23 czerwca o 19, już pisałam w odzielnym wątku :) zdrówka Espena Sway :)
  18. dopieścić miejscami, jak powiedziała Alter. tekst jest mi bliski, lubię Cohena, Sigrid Undset i cała Norge to moja pasja - tej książki jeszcze nie czytałam, ale wzruszyła mnie Olaf syn Auduna. pierogi ruskie, to ulubiony obiadek :P. nie muszę więcej dodawać zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
  19. witaj :) wpadam pod kolejny wiersz i nie jestem rozczarowana, bo trzymasz formę :). tekst przepełniony prawdami rządzącymi współczesnymi ludźmi, ostatnio lubię tego typu pisanie. choć mam kilka kosmtyków ;) stawiamy kociołek ogólny krzyż albo półksiężyc ogień sam się rozpala siedzi w nas przyczajony mówią że każdy potrzebuje w coś teraz wrzuć co lubisz trzecie i piąte z dekalogu zmartychwstanie kilka przypowieści mądre są takie pomoc bliźnim nie to zbyt absorbujące może medytacje i trochę nirwany no i reinkarnacja co sobie będziesz żałował mieszamy w jeden gęsty kompromis wywar gotowy szepce coś jakby wypij mnie uwierz może to twoją wersję zbawienia wylosuje bogolotek puenta bardzo na tak, miejsami trochę pozmieniałam, ponieważ lepiej mi się patrzy na mniej odstające wersy :) zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
  20. treściowo i przesłaniowo nieźle, ale wizualnie za bardzo mi odstaje w pierwszej i trzeciej zwrotce. to moje czepialstwo odnośnie formy ;) może ogólnie a szczegółowo tym bardziej mamy co robić nawet jeśli jest to szarpanina z przewyższającym tylko ciała bólem statystyki zgonów byłyby porównywalne do mrówek poległych w swojej misji zdrówka Łejeczka :*
  21. matko, gniot poprostu - jak dla mnie. bez pomysłu brzmi jak blogowa grafomania. czekam na następne zdrówka i serdeczności Espena Sway :)
  22. dla mnie konsekwentnie prowadzony, podoba mi się Twoja wersja Patryku, propozycja Fei, jak dla mnie zbyt odchudzona zdrówka Espena Sway :)
  23. Vero, widzę, że nadajemy na podobnych falach :) wiesz, cieszy mnie, jeśli ktoś odbiera cały klimat, te wszystkie odbicia i myśli w ten sposób. choć ta osoba nie mieszka w tym samym miejscu co podmiot liryczny, to jednak wciąż gdzieś w niej mieszka. czasami puszcza wspomnienia, skojarzenia, na zasadzie łańcucha. P.S.nie wiem czy czytałaś, jakby wstęp do tego wiersza bez raportu doręczenia. wbrew pozorom, oba mają ze sobą wiele wspólnego. pewnie zauważysz serdeczności Espena Sway :)
  24. nie Antoni, tylko Alfons ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...