mycha

aaah! pomyliłam się, właśnie SĄ. są kruche, gdy staną się ową układanką. Łatwo się rozsypują. o to chodziło ;) tak, układam marzenia, patrzę, czy pasują do siebie wzajemnie. Puzzle wymyślamy oczywiście w tym przypadku sami, każdy ma swoje pudełko. Marzenia także bywają logiczne, to zależy ;) Perspektywiczna ocena, cierpliwość - przydatna przy realizacji. A czym się różni puzzle ułożone od nieułożonego? To i to są właśnie puzzle. A podmiot w tekście jest w trakcie układania, a nie stoi już nad ułożonymi puzelkami i drży, że się pokruszą (bo jeżeli są kruche, to analogicznie się kruszą). Bez tego "kruchego" jest lepiej mimo wszystko. tak, jest lepiej. puzzel ułożony różni się znacznie od nieułożonego. ten ułożony często ma większą szansę spełnienia. podmiot jest w trakcie, lecz drży już układając.

No właśnie dla mnie też. Zresztą puzzle do marzeń też nie pasują- bo czy jak pani marzy, to układa kawałek do kawałka części marzeń tak, aby mieć gotowy wzór ? W dodatku zaprojektowany przez tego, kto owe puzzle wymyślił? Puzzle to czysta, skojarzeniowa logika wymagająca spostrzegania i perspektywicznej oceny, oraz cierpliwości i złożenia kawałka tekturki do drugiego kawałka tekturki. A marzenia ? aaah! pomyliłam się, właśnie SĄ. są kruche, gdy staną się ową układanką. Łatwo się rozsypują. o to chodziło ;) tak, układam marzenia, patrzę, czy pasują do siebie wzajemnie. Puzzle wymyślamy oczywiście w tym przypadku sami, każdy ma swoje pudełko. Marzenia także bywają logiczne, to zależy ;) Perspektywiczna ocena, cierpliwość - przydatna przy realizacji.

no kiepski ;)

Gdy ostatni listek spadnie zasypiając w mym ogrodzie po długie czasy zabiorą mnie sny na zawsze pochowajcie mnie tu w rodzimym gronie bym słyszeć mógł śpiew waszej mowy czuć ziemi dotyk bym widział oczy wasze w których pełno było łez otulcie wieńcem istnienia wykłujcie tabliczkę pozostawcie

wirując lecimy w przekorne niebo tracę oddech - nasz romans się zaczyna lecąc spotykamy cygańskie tabory stara cyganka przyszłość wróży z dłoni ''uczucia ukradł ci chłopiec bo złodziej samotną bez serca zostawi na wieki" migocą jego oczy niczym złote iskry nad piękną rzeką rozbijemy obóz fale pieszcząc brzeg zostawią marzenia niewiele warta jest ta opowieść bo miłości wiele na świecie dla nauki jedno więc powiem: miłość to cyganów jest dziecię naprawdę warto popracować. 'my' to już bez 'nasze' - to samo przez się ;) szczerze powodzenia.

dlaczego tępy???

Łania -rozkapryszona, biała, rozłożysta, gorąca, uległa - czy nie za dużo dookreśleń??? rozłożysta łania uległa na piasku jeszcze pusto leniwie łagodnieje u brzegu wariat - rozplata warkocze i głaszcze słoną skórę w batystowej przestrzeni momentami brakuje oddechu ...ale spacer Pozdrawiam. Eugene! Propozycja do zastanowienia się, ale ''ale ''nie spina mi się z tytułem. Szkoda bo miałam chęć na ''ale''. Dziękuję.Radości. wersja Eugene podoba mi się bardziej. Zgadzam się co do dookreśleń - troszkę za dużo. Nie zgadzam się z 'ale' ;)

kruche puzzle - kruche marzenia. dla mnie puzzle wcale nie są kruche z natury, Panie Krzywak. zmieniłam, bo nie pasowało mi do rytmu. Jeszcze dojrzewam do tej pewności. Pierwszą wersją były sny - może im prędzej do kruchości? no nie wiem. Sny - puzzle. Marzenia - puzzle. Hm.

lubię wódkę z colą ... (;

dziękuję uprzejmie za wszystkie uwagi i komentarze.

straszyć bliskością na dywanie układam puzzle barwnych marzeń myślał że sypnie złotym proszkiem i będzie mieć z głowy cały świat bezwstydnie okradając go z czasu dasz wiarę?

dokładnie tak. Chodzi o to, by każdy mógł odebrać go inaczej - jak chce. I tak, jak pozwoliła mu wyobraźnia. ;)

w ogóle wiersz miał znaleźć się w warsztacie. długo mnie tu nie było i nagromadziło się mnóstwo pomyłek.

strasznie trudny fonetycznie :D

Agnes, Panowie; bardzo mi przyjemnie z powodu wywiązania się tak intensywnej dyskusji. To znaczy, że jednak ten zlepek budzi jakieś emocje. To wcale nie miało powalić oryginalnością, ani też modnym dziś - wg mnie, realizmem. To właśnie taki mój cichy protest przeciwko niemu. Wbrew pozorom oryginalność również się powtarza ;] Nie brońmy się przed romantyzmem, proszę ;) W pewien sposób życie jest chyba schematem. Ludzie też bywają do siebie trochę podobni.. Piękno tkwi w fakcie, że zawsze zaistnieje jakaś różnica. Ta rozpisana myśl też jest inna od pozostałych, pozornie podobnych. A dlaczego? Bo jest moja i dotyczy moich i tylko moich przeżywanych emocji. Kłaniam się nisko.

dzięki, zmieniam ;)

dziś księżyc zapragnął straszyć bliskością na dywanie układam kruche puzzle marzeń myślał że sypnie złotym proszkiem i będzię mieć z głowy cały świat bezwsytdnie okradając go z czasu dasz wiarę?

jednoskrzydłe łabędzie kołysane niebieską ciszą uniesień łączą trzepot odleciały pod stopami czarne spadające piórko

piękny.

..i szlibyśmy.. ? ;) noworocznie ;*

fantazja nietuzinkowa.. bardzo metaforycznie; jestem na tak, bo lubię domysły.. ;) serdeczności. ;)

żałuj'ę' a nie 'e' ;) mam wrażenie, że sporo tu usterek, bo nie czyta się płynnie, wiersz prosty, wymowny, nieskomplikowany, ale.. ale trafia do mnie bardzo osobiście ;) dziękuję ;*

no wiesz, o to, czy przypłynie jest szybciej, niż przyjdzie możnaby się spierać :P Moja fantazja ;) Proszę bardzo, sama przyjemność ;)

moim zdaniem bez 'ta' krucha nadzieja ;) chyba, że noc jest kruchą nadzieją. pokój dwa na dwa czy warto rozważać że łóżko powinno stać poziomo nie tam gdzie okno porcelanowe na świat gdy przypłynie noc tylko (albo ta) krucha nadzieja pozwoli spokojnie zasnąć co Ty na to? :) z góry przepraszam ;) :*

A Aga ma ogromną wyobraźnię ;)