mycha

mój idealizm jest ostatnio bardzo popalony i dlatego tak sucho. mnie też się nie podoba. dzięki;*

tak, to miało być infantylne i przekorne - 'mowa pusta', i myślę, że te rymy są dopełnieniem. No i przede wszystkim bardzo dziękuję za zatrzymanie się nad tym.

jakiś lepsiejszy tytuł??

no nie zamykajmy c(i)ałka kobiecego w tak krótkim opisie :D

ja nie będę słodką damą i nie będę grzeczną plamą na koszuli twej włosy się frustrują rzęsy zaś splątują denerwują mnie może będę damą ale nigdy plamą na koszuli twej nim otworzę usta mowa będzie pusta więc odwrócę się bez zakłóceń wytrę łzę tonikiem ucieszę tomikiem obydwoma wacikami obydwiema stronami

dzięki za drugi wers, tak właśnie kombinowałam, żeby na bazie tego nieporządku pokazać inny porządek. mówię chyba jednak nie nadaje się. Mowa to coś, co wydostaje się na zewnątrz, a tutaj wszystko dzieje się w głowie. tak z ostatniego wersu jest tym samym tak, które jest w tytule. Przyjrzę się temu jeszcze. dzięki. to może nie myślę wiem? dopiero teraz zrozumiałam 'tak'.

przepytuję kartki z kurzu taki nieporządek rzeczy nie doświadczam twoich słów nie dotykam czego nie wiem i nie mówię wiem mijam to niedoczytana a ja bym zrobiła tak :)

a zwróciłbyś się tak do kontrolera (będąc kobietą oczywiście) ? przecież to nieładnie :P a ubierając to w 'poezję', to już wulgarnie; zaś 'bardzo' - to już przekąs. :):)

cholera, mój wiersz w niemojej wersji.. no przykro stwierdzić - po prostu lepszy. serdeczne dzięki.

szaroburość - szarobury ;)

dziękuję

mnie się podoba ;) a to moja propozycja.

okres miesięczny biletu się skończył - przykro mi, proszę pani a mój właśnie zaczął - mnie również, proszę pana

racja, kurczę. dziękuję.

ostatnio udają się wszystkie pasjanse przytulam mocno telefon on mówi twoim głosem a gdy już przyjedziesz zjem cię mniejszą łyżeczką mam nasrane żona odwieczna * ostatnio udają się wszystkie pasjanse przytulam mocno telefon on mówi twoim głosem wiesz? gdy przyjedziesz zdelektuję cię mniejszą łyżeczką mam nasrane żona odwieczna

może być Gina :) z tym rymem muszę coś zrobić, rzeczywiście.

odwraca się by ominąć jej wzrok starannie urywa czas na pożegnanie jest jak zamarzająca woda kiedyś rozsadzi skałę

ja nie będę słodką damą i nie będę grzeczną plamą na koszuli twej włosy się frustrują rzęsy zaś splątują denerwują mnie może będę damą ale nigdy plamą na koszuli twej nim otworzę usta mowa będzie pusta więc odwrócę się bez zakłóceń wytrę łzę tonikiem pocieszę tomikiem obydwoma wacikami obydwiema stronami

no wiem, że powinno być uzasadnienie.. ale jakie może być uzasadnienie dla piękna?

bardzo fajna piosenka :)

bardzo pozytywnie :) jedyne co mi się nie podoba to powtórzona dwa razy 'butelka wina' może za pierwszym razem żarówka odbije się w czymś innym? albo tylko w butelce? będzie bardziej tajemniczo ;P czepiam się, ale bardzo bardzo pozytywnie :) wieczności.

złe temperatury przemykają kruchymi szczelinami no też może tak być ;) bo jakoś ten wers mógłby być jeszcze lepszy.. lubię takie miniaturki.. super :)

no tak mi jakoś niestylistycznie było. :)

ooo... genialne.

nooooooo...