Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koval_ZNowin

Użytkownicy
  • Postów

    1 515
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Koval_ZNowin

  1. Kombinuje cały czas ale jakoś nie wychodzi, Pozdrawiam:)
  2. Każdy może zinterpetowac inaczej, dzięki za obecnośc
  3. Jeżeli chcesz to pozwalam, pozdrowienia
  4. Mądrze piszmy co myślimy
  5. Na wsiach jedno piętro to już dużo, chyba że jakieś nie wymiarowe wieżeje się zrobi. Na wsi piosenki piszą się po gradobiciu, gdy wszystkie plony zostaną położone na ziemi, albo w czasie suszy. Na wsi piosenki piszą się same, do akompaniamentu ptasich gardeł. Tu jest po prostu bezpieczniej i czternastolatkowie nie mają czasu, aby skakac z pięcdziesięciu metrów. Wiersz o głębokiej treści, o wielu możliwościach interpretacji, Pozdrawiam i daje +
  6. tym czasem sporo tej wody upłynie i mrówki nieźle się napracują, za nim my wstaniemy a wskazówki zegara ruszą z miejsca. Temat do szerokiej interpretacji, bardzo fajnie, pozdrawiam:)
  7. Nadzieje wszystkiemu winna, dziękuje i pozdrawiam:)
  8. Spóźniłem się na własne narodziny. Utknąłem w korku po szampanie. Lekarz się uśmiecha, nigdy nie widział szesnastoletniego noworodka. Zaczynam nowe życie.
  9. A czy jutro nie może buc kobietą? Pozdrawiam:)
  10. Za firanką stoi jutro, nie chce pokazac twarzy. Może ze wstydu chciała by nigdy nie nadejśc. Blizna na dłoni - prosta metafora do odgadnięcia, kolejna bitwa. Ukrywa się w nocy, aby nad ranem nałożyc kolejną rękawiczkę na spracowaną rękę. Jutro, stoi z firanką, która sukienką. Wygląda za okna do mojego świata. Idziemy spac
  11. Może rzeczywiście ostatnia strofka jest trochę dosłowna, ale proste po co komplikowac proste rzeczy, Dziękuje za obecnośc i pozdrawiam:)
  12. Postaram się, ale zapis przyjdzie z czasem, Draska jest na pudełku od zapałek, ta do pocierania, co najmniej jak tak na to mówię. Dziękuje za dobre słowo i pozdrawiam:)
  13. Pudełko zapałek, smak malinowej draski, mój dzisiejszy deser. poczucie siarki rozpuszczonej na języku, nowe doznanie. Połknięcie drewienka ze zdziwienia oczu, dziewczynka z zapałkami. Smutny pożar na twarzy, poszła sobie.
  14. Rozerwanie głowy na pół - tak boli cisza Odpadnięcie obu połówek - tak boli prawda
  15. Nie lubię takiej mrocznej tematyki. Może ma w sobie prawdę, ale ja wole wierzyc że jest inaczej, w końcu wyobraźnia nie boli. Podobają mi się pierwsze dwie strofy. Potem mniej sie podoba, może bez tego rzygania? Pozdrawiam:)
  16. Ale dobrze że już jest lepiej, co będzie dalej, kwestia mojego otoczenia. Dziękuje za plusa i pozdrawiam:)
  17. Zachodzi słońce pod naskórkiem rozgrzanego nieba. Paląca się ręka nie ma prawa wychylac się po chleb. Kończy się czas, który miał nas zmienic. Spalamy się w przestrzeni zastawionej koronami drzew. Popiół naszych myśli unosi się w powietrzu. Nasze wspólne plany osiadają na ławce w parku. Pora już zakończyc poszukiwanie tamtej chwili w której wszystko zaczęło by się na nowo.
  18. Jaki kraj takie wiersze i pociągi, dziękuje za obecnośc i pozdrawiam:)
  19. Dzięki, wezmę sobie do serca. Pozdrowienia:)
  20. Miłośc, miłośc, miłośc samotnośc, samotnośc, samotnośc mija tydzień bez siódmego dnia
  21. Negocjacje z sumieniem seledynu nadchodzącego zachodu, gdy błędy wczorajszych dni wychodzą na świat Mały pamiętnik wciąż otwarty na stronie z cyfrą jeden. Niby tyle razem przeszliśmy a ciągle nic się nie dzieje. Czas się dla nas zatrzymał, jak pociąg na peronie, może nieco spóźniony, ale żyjący w ciągłej ekspresji. Za falowała ziemia pod stopami, to nadejście jutra zbliża się wielkimi krokami. Jutra w którym stracę Ciebie....
  22. A to już jest dobrze, byle do przodu i jakoś to będzie, pozdrowienia:)
  23. Zaczęło się trochę nie ufnie, od pytania czy my się znamy. Pozostawione echo zdradziło moje zamiary Karawela przepłynęła oceanem mojej ochoty na złapanie wiatru w żagle, na bliższe spotkanie z falą. Zatonąłem, mój statek widmo dalej straszy sól w wodzie, a mnie już czasu nie starczy, by znowu stanąć na Twojej drodze Dennuje, w ręku trzymam oceaniczny rubin oczu który mi namiętnie przypomina o zapachu wieczornej bryzy. Zasypiam w ramionach wody.
  24. Dziękuje za rady, ale tradycyjnie nie będę zmieniał, ale przydadzą się przy następnym wierszu. Pozdrawiam:)
  25. Mogłem dać inny tytuł.......................ale musi tak zostać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...