j.renata

czy tak lepiej? pozdawiam

Zmieniono latarnika /to fałszywy drań do tego leniwy/ wyblakłe efemerydy też nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości nawet piękne siostry Williams już nie odbijają tak jaskrawych piłeczek Migocze przedsionek trzeciej fazy energetycznego uniwersum i nikt wcale nie wspomina na ten temat niewzruszona stoi nawet nasza gotycka katedra Jedynie sen wyprzedzając przyszłość pokazał jak włączasz światła mijania /I tylko ja wciąż nie mogę dać wiary/

zabawnie ujęta stara bolączka pozdr

bałam się, czy nie nazbyt czytelny ale Twoja opinia wystarczająco mnie upewniła pozdrawiam

dziękuję Ewo zastanawiam się jeszcze nad inną wersją co Powiesz na to? Zapytania niezdecydowanych krągłości Drżą odwieszone jak telefoniczna słuchawka Zmęczone echo oparło się o ścianę wykrzyknikiem Po krętych schodach nie biegną radosne dziecięce przecinki Lecz zastygają wytłuszczone ślady zejścia konfliktu serologicznego Z lękiem czasoprzestrzeni /czy starczy naszej miłości tylko na nas dwoje/ I tylko drzwi obstają zgodnie przy swojej liczbie mnogiej przybite odsetkami zaufania /w snach wije się bluszcz dwukropków/

aha, słowa te dedykuję wszystkim szczęśliwym /a może i nie/ rodzicom

są i tacy, dla których pozostawienie jakiegokolwiek śladu jest najważniejszą życiową rolą podobają mi się sugestie T.B. pozdrawiam tańczących roztańczona

przyjemnie się czyta rymy ujmują -w tym przypadku -zbędne obciążenie towarzyszące zwykle pożegnaniom to jak zrzucanie balastu...przed odlotem;) pozdrawiam ciepło

i Tobie dziękuję M.K. mętlik? -zgoda! bo sama nie mam pewności z jakiego materiału budować z czasem poezja staje się coraz trudniejsza /czy tylko dla mnie?/ pozdrawiam

dziękuję Vero Popracuj, a może dołoże wskazówki ...czas ucieka

Zapytania bladych krągłości Drżą odwieszone jak telefoniczna słuchawka Zmęczone echo oparło się o ścianę Po krętych schodach nie biegną radosne dziecięce przecinki Lecz zastygają wytłuszczone ślady zejścia konfliktu serologicznego Z lękiem czasoprzestrzeni /nikt nie chce wspólnie bawić wyrośniętych wykrzykników/ I tylko drzwi obstają zgodnie przy swojej liczbie mnogiej przybite odsetkami zaufania

doskonale Władasz piórem zdecydowanie wprowadzając /nowe/ zmienne nastroje jedno jest pewne jesteśmy z Tobą pozdrowionka

utrzymuję nawet burzę ZMYślonych SŁÓW spod powieki srebrem kapie szczero-złotym wyje nowiem wielkie dzięki asher

REWELACJA! chyba napiszę kolejny rozdział KSiW specjalnie dla Ciebie http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=24590 diabelnie mi odpowiada szybkie tempo gładko sunące we właściwym kierunku dynamicznie kopulującej reakcji z ramą (l.poj.-użyta celowo, bo z pewnością nie w ramach) w kazdym razie bez zbędnego uwodzenia zgodnego z konwenansem, po prostu zdrowy stosunek i czystość krystalizującej formy BRAWA I UKŁONY

wielkie dzięki Sanestis Twój komentarz sprawił mi ogromną radość wszyscy szukamy zrozumienia POZDRAWIAM!!! oby Twe poszukiwania Biegły optyMISTYcznie

wielkie dzięki Jay Jay już się poprawiam;) pozdrowionka

a dlaczego mięsa nie należy zmieniać doskonałości mięsko dla przedszkolaków/?/ -zgoda ale w tej kompozycji dobrze grało

jeśli z dedykacją tzn ze 'pod dyktando' i pomimo oczy-wistości plusowo bije serdecznie

cieszy nas niezmiernie Twój komentarz, dziękujemy serdecznie i pozdrawiamy to dobrze, ale ostrzegam OD TEJ PORY BĘDĘ NATRĘTNA

a jednak na pohybel

no w końcu krew raczej słodkawa ale LEPKA wygrywa

wszystko pięknie, ale czy tytuł nie mówi zbyt wiele pozdrawiam /zniepewniona winnym akcentem/

racja! dzięki za pomoc

dla mnie to pierwszy tekst o osobistym zabarwieniu a może to wpływ emocji, tak, to mocny emocjonalny haft chociaż subtelne koronki też mi się podobały pozdrwiam i przepraszam /.../

rzeczywiście miniatury i ZDZIWIENIE to takie jakieś nieTwoje /a może to tylko potwierdzenie, że nie jestem w formie w końcu tak wiele zależy od odbiorcy/ w kazdym razie POZDRAWIAM GORĄCO