Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Artur_Bielawa

Użytkownicy
  • Postów

    381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Artur_Bielawa

  1. wrócimy świat zapalimy z greki z łaciny wrócimy w wióry i ryciny świat obrócimy nas dwóch, ich kilku z szeregów wilków wrócimy pewnej niedzieli orzeł w koronie łączy nie dzieli płoniemy a nie giniemy dotyk nadziei na szaniec z kamieni wrócimy świat zapalimy zawsze o świcie śmierć, życie
  2. @cezary_dacyszyn dzięki za czytanie i opinie. pozdrawiam
  3. @Gryf Dziękuje za opinie. pozdrawiam:)
  4. W twoje dłonie, nim odsunę tę sekundę w cieniu drzewa złożę pokłon w geście uwielbienia nawet jednej boskiej iskry nie zapalę chociaż miałbym wskrzeszać żale czym jest spowiedź bluzgiem win plątaniną słów bez liku czy po prostu dżin w toniku? Kleopatro z mojej sofy, jestem bliski ujrzeć księżyc, zetrzeć blizny nim rozpłyną się w otchłani niczym mary w twoje dłonie składam kwiat turkusowy to koloryt który zdobił carskie głowy nim zapomnę twego blasku wspomnij czasem mnie o brzasku Razem z tobą nocą zasnę śmiesznie marny pył na skale miedzy niebem a jego bramą jak onegdaj to bywało samorodne trwają sny a w nich ukryta jesteś właśnie Ty
  5. @Natalia__Rainbow Dziękuje:) cieszę się że Ci się podobał. pozdrawiam serdecznie
  6. @Natalia__Rainbow dzięki za koment, w Twojej warsji fajnie brzmi, nie ma to jak spojżenie kobiecym okiem:) pozdrawiam
  7. Tak mówisz do mnie cicho wśród strumieni wody nagłej spośród zakamarków drzew i mgły smagłej tak mówisz do mnie cicho wśród obcych języków jakby jeszcze nas obchodziło co się stało z wiatrem Tak mówisz do mnie cicho w milczeniu ciszy nagłej oczy masz jakby martwe w błękitnym morzu zwarte tak mówisz do mnie cicho niczym anioł stróż w blasku świeczników liczysz utracone płatki róż i cóż nam pozostaje chyba tylko dróg rozstaje Tak mówisz do mnie cicho a ja jak tchórz się poddaję wśród zgrzytów, burz i gratów bo cóż mi pozostaje tak mówisz do mnie cicho jakby nic Cię już nie obchodziło i wstajesz i zamykasz drzwi gdzie klucz, gdzie Ty?
  8. Wiatr wieje od strony morza może to śmierć a jednak zorza wśród ulic i brzeszczotów czekam, jestem gotów! Tak naprawdę nie ma nas między nami zasiadł czas i sekundą swą mnie zwiódł międzyczasem, kroplą z ust. Stu nas było w mgle, w ukropie odnalazłem własną drogę by na chwilę stać się bogiem ponad wszystkim błądzić wzrokiem. Tak naprawdę nie ma nas między nami zasiadł czas nie pamiętam który raz złodziej snów jest tu!
  9. dogonić marzenia skojarzyć znaczenia najprościej w wiośnie rozkochać się w dom ponury włożyć serce aby wiosny było więcej żeby jej się chciało żeby zapachniało świeżo parzoną kawą
  10. Jesteś tu, lecz jestem sam o wspomnienia dobrze dbam ty zaś modlisz się do snów sama Ziemię wpędzasz w ruch. Niszczy mnie świat zza krat wolność zjawą mieni się od lat wolność dusz i braterstwo krwi cena w rewolucji tkwi. Budzę się z nowym dniem słońce mieszka pośród drzew czemu budzę się tu sam o wspomnienia dobrze dbam!
  11. Artur_Bielawa

    Iskra

    Pierwszy uśmiech spadł z twej dłoni coś się ze mnie dziś wyłoni dzikość serca, zmysłów szał właśnie tego bym tak chciał. Ogień z wodą dwa żywioły synonimem szczęścia są podkowy czterolistne koniczyny miłość w sercu bez przyczyny. Gnam więc naprzód jak szalony nie wpisując się w szablony chwytam życie jakby świat miałby skończyć się ot tak. Wszystko jednak tkwi w umyśle brak rozwiązań i uściśleń mam przed sobą jeden cel wiatr odnowy widzę w Niej. Pragmatycy i podziemie zapuszczają już korzenie prawda która w oczy kole mieszka tu na samym dole. Gdzie granice ktoś wytyczył mnie ten absurd nie dotyczy jeszcze we mnie płonie iskra działa silnie jak trucizna!
  12. Noc wędruje niespokojna przed świtem stara się ukryć zaczyna wchodzić przez okna i nie zamierza zawrócić W pokoju robi się ciemno na ulicach latarnie przygasły i wiem już tylko jedno że nasze oczy w mroku się nie odnalazły Widzę jedynie cienie z tysiąca i jednej baśni na wpół przytomny jeszcze drzemię nieświadomy eutanazji Sięgam do nocnej lampki próbując zakłócić napaść pazerną a cienie przy skroniach jak pijawki krążą gdy nie jesteś ze mną W końcu z lekkim ukojeniem odpływa postać martwa a jak gdyby żywa lecz jutro znowu tu zagości z tłumem nieproszonych gości
  13. Z gliny rodzą się marzenia te natchnione, oddalenia w południowym słońcu wygaszone znaczek, stempel - potwierdzone! Ktoś je pocztą śle bez przerwy tak bez pasji i bez werwy kilka razy w ciągu doby wodą gasi płomień cnoty. W polityce jak w miłości nie ma przebacz ani zgody są przelotne namiętności w zależności od pogody. Nasze sprawy, bez znaczenia z globalnego punktu widzenia tam gdzie całość bywa częścią zapanował przesyt formy nad treścią.
  14. hmm..tak od siebie to ja wszystkim z góry dziękuje za wszystkie komentarze, pozytywne jak i te negatywne. pozdrawiam
  15. samotność wieje ode mnie z odzysku od urodzenia uderza po pysku samotność ta z głębi wnętrzności co zostawia ślad w sercu i psuję się od kości w roztrzaskaną skorupę uderza piorunem z szybkością błysku uderza po pysku
  16. Kiedy noc zapadnie w labiryncie westchnień po co nam latarnie przecięłaś przestrzeń niemoc słów, uwydatnię i kto odgadnie gdzie raj a gdzie sypialnie W bezkresie lat by cię odnaleźć by drogą iść w brzasku dnia i w cieni mgły gubiąc wciąż sny gdzie jesteś wołam z tęsknoty konam i nie chcę już burz W rozkoszy uzależnień uparcie i lubieżnie gdzie jesteś wołam umysł mój kona w żarliwym trudzie w głupiej ułudzie Jesteś, zamieszkałaś wieczorem w pokoju na dole zostawiłaś na stole kartkę w popiele
  17. Patrząc w lustro ukazać się może krzywe odbicie splugane słowem Na skraju jutra chodzę jak struty szukam odskoczni z drogą na skróty Rumieniec blednie tuż za horyzontem na zszargane nerwy nałożyłaś plombę Warto jednak szkicując świat cały mieć coś w zanadrzu w plecaku banały Dziecko wszechświata kręci się wokół dzikość w sercu oznacza niepokój
  18. @Mieczysław_Borys Dzięki za czytanie i odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie.
  19. @stanisław_prawecki dzięki za odwiedziny, o gustach się nie dyskutuje, coś się komuś podoba komuś nie. pozdrawiam
  20. @Kajetan_Kass można interpretować w ten sposób który sugerujesz gdyż teraz papierowe serce jest dzielone wcześniej zostało rozerwane. pozdrawiam
  21. Nie liczy się to czego nie można mieć podzielić szczęście zacisnąć pięść liczy się tylko ta ostatnia godzina kiedy król życia rządzić zaczyna Na rozstaju dróg zatrzymasz się w połowie papierowe serce podzielisz na dwoje poprzednio przecież rozdarła je wiosna w błogim szaleństwie zatopiła ostrza Żywioły to rodzaj bardziej żeński, czy męski w ich wnętrzu się rodzą dylematy, plagi i klęski
  22. @Marlett jakiej sprawiedliwości bo nie rozumiem?
  23. Artur_Bielawa

    Upadli

    Zemsta upadłych jeszcze nie dzisiaj od spraw przyziemnych niejeden wyłysiał byle uciec stąd byle najdalej nie czekając na ostateczny sąd ni godziny całej Klucz do tragedii antycznych muz zemsta upadłych zmroziła mózg zakończenie być musi prolog nie dla nas złodziej los kusi już drzwi wyłamał Zemsta upadłych z prostej przyczyny wskrzesza umarłych na ostatnie godziny między piekłem a niebem rozdarte na dwoje dzielą się chlebem dusz konwoje
  24. @Waldemar_Talar_Talar czym? fakty mówią same za siebie ale to nie miejsce na dysputę teologiczną:) wiersz można interpretować według siebie. pzdr.
  25. @Waldemar_Talar_Talar dla mnie to coś na temat antyklerykalizmu i o to mi tak mniej więcej chodziło:) pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...