Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Luthien_Alcarin

Użytkownicy
  • Postów

    2 139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Luthien_Alcarin

  1. Natalio Emilko..bardzo dziekuje za ciepłe słowa..co do Ciebie Miroslawie..może powinnieś bardziej zwracac uwagę na komentarz i komentować by wzbogacić autora , a nie komentowac by komentowac...dzieki za miłe slowa choc watpie zbey były szczere biorac pod uwage kontrastowość Twoich opinii...Pozdrawiam _Agata
  2. bardzo ładna forma.." cudownie pachniał ołówek Koh i Noor "... ten fratment jestes napawrde klimatyczny..no cóż może dlatego ze heh.. też mam sentyment do "olowków"..Pozdrawiam-Agata
  3. ojj. wiersz napawrde nie jest taki zagmatwany... wystarczy troszeczke odnieść go do starożytności i znaleśc kontrasty i sarkazm w nim zawarty:) Marcin Dzieki ze wkońcu miales czas - POzdrawiam-Agata
  4. z tym ze wersyfikacja zgrzyta się zgodze... moze jakieś sugestia jak to poprawić? jeśli chodzi o wielkość liter.. ujednolicenie zamazałoby sens utworu.. :) Dzieki za poswiecojny czas-Pozdrawiam Agata
  5. ładny..szczególnie ostatnia strofa;)..Pozdrawiam-Agata
  6. PS... o zagubieniu.. raczej nie.. tzn na pewno nie to miałąm na celu dajac taki a nie inny tytuł:)... to tak droga wyjaśnienia...
  7. zwrociły moją uwage pierwse dwa wersy... sa chyba najciekawsze.. Pozdawiam_Agata
  8. hmm... no może "środki wersów" są wporzadku, jednak rymy , mi przeszkadzaja w odbiorze:) Czekam mimo to na kolejne utwory:) Pozdrawiam-Agata
  9. tematyka ciekawa choc mi przeszkadzają rymy... najlepsze wrażewnie wywarła pierwsza strofa.. ah. szkoda tylko że rymy mi jakoś nie pasują:) Pozdrawiam
  10. ciekawy wiersz..,.szcególnie podba mi sie pierwsza strofa... utwór na plus:)-Pozdrawiam-Agata
  11. troszke przygnębiający...choć koncowy wers, ejdnak zawiera jakas nadzieje, choc jest ona niechlubna...Pozdrawiam-Agata
  12. bardzo dobry wiersz... bliska mi tematyka... swietne wejście z "chwila słabości / szoste"... moze podzieliłabym na dwa wersy fragment:"Obserwowali ją święci- ci ze straży Arki Przymierza "... ogolnie..świetny:) Pozdrawiam-Agata
  13. Klaudiuszu... przeczytaj jeszcze raz a złąpiesz na pewno:).. to kolejny utwór o problemie wiary, obojętności i roli słów... i jak zawsze staralam się owinac to wszystko w sarkamz:)- ot ,takie ciacho z ironia:) ...dzieki za poświecony mu czas-Pozdrawiam Agata [sub]Tekst był edytowany przez Luthien_Alcarin dnia 27-05-2004 22:56.[/sub]
  14. ladna puenta.... bardzo optymistyczna:))) Pozdrawiam-Agata
  15. skad taki mały (tzn. zerowy odzew?) .. jest aż tak źle? :) POzdrawiam-Agata
  16. Zakurzone słowa pod toporem ciszy leżały, martwe Aborcja to grzech więc adoptowałam myśli niechciane ze śmietnika Edenu. Ave Caesar! mająca umrzeć Cię pozdrawia, Posłuszna Tobie idę na śmierć: w bezdech ciszy w obojętność słowa Memento mori -pamiętałam, ( i o pacierzu też). Zamiauczał kot, szukając mleka „Chleba i gestów”- wołały ściany Rozlana krew Kciuk w dół -umarła cisza zmartwychwstały słowa. [sub]Tekst był edytowany przez Luthien_Alcarin dnia 27-05-2004 19:00.[/sub]
  17. ciekawy..ma w sobie jakas magie:) zdecydowany + Pozdrawiam-Agata
  18. bardzo ciekawy..napawrde przypadł mi do gustu, choć raczej pasuje bardziej do prozy...dla mnie to naparwde świetny dialog [sub]Tekst był edytowany przez Luthien_Alcarin dnia 27-05-2004 07:14.[/sub]
  19. bardzo dobry wiersz- ma w sobie niesamowita nostalgie:)Pozdrawiam-Agata
  20. ładny wiersz... i myśle zę tematyka bardzo ważna:) zdecydowanie + Pozdrawiam-Agata
  21. dziekuje za tak cieple komentarze:) Jestem mile zaskoczona. Pozdrawiam-Agata
  22. W_A_R..rzeczywisćie...cos mi zgrzytało, w najbliższym czasie postaram sie jakos przerobic wersyfikacje:) Dziekuje za wszystkie komentarze i pozdrawiam-Agata
  23. A wczoraj wieczorem Lampy widziały W świetle „wspólnoty sąsiadów” -cień człowieka widziały Że ktoś pijany Pukał do jej bram Że płakał ktoś Że skomlał ktoś... Pijak- zachlany miłością ... Ona zawsze marmurem On zawsze pijany ... A dziś wieczorem Lampy widziały W świetle cichego Poruszenia, -kobietę : pierwszy raz -człowieka Widziały ze Wenus opuściła Milo złoconych poduszek i w ciszy nadziewała łzy -pijackie na żyły zawstydzone, do serca przyszywając ból, adoptując myśli wstydliwe, łamiąc ręce bez pozoru- nieprzyzwoicie .. Bo Wenus nie wypada Bo pijak pewnie nie kocha - tak uczyły wszechwiedzące Lampy- westalki dziewiczego człowieczeństwa
  24. a ja go porywam do ulubionych.... dla mnie to obraz życia matki i wszystkich trudów macierzyństwa...sliczny, ciepły, i pełen takiej miłości matczynej..Pozdrawiam-Agata
  25. Panie Thomas Deszcz... hmmm... skad wynikaja Pana watpliwosci? .. akurat w ostatnich trzech wersach mieści sie cały sens, biblijny cytat jest równie ważny.. :) Pozdrawiam -Agata
×
×
  • Dodaj nową pozycję...