Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zebra

Użytkownicy
  • Postów

    117
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zebra

  1. www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=73053#dol dziękuję
  2. chlejący ojciec wypatroszony święty na dnie w lewej kieszeni leży matka kurwa domowa i przygnieciona śródstopiem w dłoni przyjaciel na kapiszony ostatnie zdjęcie
  3. pani dzie wuszko, bingo:)
  4. chlejący ojciec wypatroszony święty na dnie w lewej kieszeni leży matka kurwa domowa i przygnieciona śródstopiem w dłoni przyjaciel na kapiszony ostatnie zdjęcie
  5. Economic Left/Right: 0.50 Social Libertarian/Authoritarian: -2.77 ups
  6. zebra jest zdecydowanie nad Frytką, a Tancerka nie mieści się w skali. wynocha spod mojego wierszyka.
  7. nie pojmuję bezwarunkowej rezygnacji, dla nie mnie ta łączliwość jest niepewna; z 'bieli' prześcieradeł też można zrezygnować, bo prześcieradła raczej automatycznie kojarzą się z bielą, tak mi się wydaje;) na mój przyjazd rozwiesiłaś prześcieradła od placu pogodzonych aż po nowy most - żaden triumf ani wyzwolenie - to rezygnacja na brzegach pozbieramy trupy pochowamy w pamięci - ty ja między zadżumionymi * kiedyś wrócę do kamieniołomów wśród szkieletów nie odnajdę siebie pozwoliłam sobie zaszaleć, pozdrawiam
  8. czasem nie ma się siły, by być 'ponad' ;) dziękuję i pozdrawiam (podlizując się namiętnie;)
  9. w którym miejscu sobie życzę? Pani jest niewiarygodnie śmieszna. Pani kompromituje się bardziej od Jarka śpiewającego nasz hymn. dno - od spodu puka już tylko Frytka;p cmokasy cukierasy i niech się Pani zastanowi, czyje komentarze są bardziej żałosne.
  10. naprawdę starałam się zrozumieć ten wiersz - mimo wszystko nie tylko nie potrafię znaleźć powiązania między strofami, lecz także zupełnie nie rozumiem połączenia poszczególnych wersów. innymi słowy, nie mam pojęcia o czym jest ten wiersz i do czego dąży. mam wrażenie, że Pan/i też nie jest tego pewna.
  11. 1. poświęciłam się i przeczytałam wszystkie Pani wiersze i komentarze pod nimi. z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że pozuje Pani na wielką artystkę, która jest jak beton, zero samokrytyki + nieumiejętność przyjmowania krytyki innych 2. ja naprawdę nie rozumiem, po co Pani publikuje na tym forum. nie rozumiem, po co w ogóle Pani publikuje. skoro nikt nie powinien być oceniany, niech Pani chowa swoje wiersze do szuflady. tak będzie lepiej. dla nas wszystkich
  12. bardzo mi przykro, że nie spodobał mi się Pani wiersz. bardzo przepraszam, bo w zasadzie chyba tego nie napisałam, tylko delikatnie wskazałam miejsca, które moim zdaniem powinny zostać poprawione. przykro mi, że jestem miła; że nie wkleiłam pod Pani wierszem słowa "kupa". biję się w piersi, żałując, że nie jestem zadufana w sobie i obrażona na cały świat, że się uśmiecham i podlizuję zupełnie obcym ludziom na forum (tak, jakby mogli mi oni zapewnić sławę, pieniądze i nagrodę Nobla). żałuję, że mój pierwszy wiersz na forum nie został okrzyknięty klapą (w przeciwieństwie do Pani... tzn. tekstu;) w zasadzie to powinno wystarczyć za całą odpowiedź, bo przecież Pani tak naprawdę chodzi o mój komentarz pod Pani wypocinami, niż o mój tekst;) ale dopowiem:) mdłe są Pani teksty (nie obrażam Pani - krytykuję poezję), historia nie jest o niczym (najwyraźniej Pani nie rozumie). a tu ma Pani rację - napisałam wierszyk w 7 minut i 36 sekund. termin poezji wysokich lotów niezwykle mnie rozbawił. rozumie Pani? gratuluję!!! Pani insynuacje są zaprawdę rozkoszne:) tym bardziej, jeśli takie wnioski wyciąga się po przeczytaniu jednego tekstu. jeśli chodzi o procenty - jeśli ktoś potwierdzi, przyjmę z pokorą. osobiście wolę egzaltację niż chamstwo. nie musi Pani za nic przepraszać, ja naprawdę nie przejmuję się osobami Pani pokroju, ponieważ przejmować należy się tylko sprawami poważnymi:) na ostatnie pytanie odpowiem wymijająco (będzie się Pani mogła przyczepić;> ): a Pani uważa (się)? pozdrawiam cukierkowo
  13. było '(...)wierzyć w nic', ale wydaje mi się, że w obecnym stanie lepiej się czyta;) kreseczki są po to, ehh, w tytule jest dopowiedzenie ( co się śni) wierszyk początkowo wyglądał tak: wersem znów bo nie dzieje się sam dobrowolnie w taki obraz układa się strach bo jesteśmy śnięci od rana na podobieństwo możemy nie wierzyć w nic co się śni ale;) - wydawało mi się, że końcówka burzy rytm wiersza (jeśli taki jest) - wygląda pretensjonalnie;p wymyśliłam więc taki trik: kreseczki, jako łącznik końcówki z nawiasem w tytule 'co się śni' nie jest aż tak drażliwe jak w tekście, a chodzi właśnie o to, żeby nie wierzyć w nic, co się śni (a nie w nic - w ogóle;) ) usunąć je? na pewno? na pewno?:>
  14. "lol"? czy to nie na poziomie toli z blog27? na poziomie Pani wierszyka (ups, wyrwało mi się;) przecież podobno na tym portalu obrażamy wiersze, a nie autora;> ) ps. co to jest blog 27?
  15. proszę pozwolić mi się z tym przespać i oswoić;)
  16. genialnie wybrnęła Pani z sięsię:D to tak oczywisty zabieg, jednak niestety nie udało mi się na niego wpaść. wobec tego - dziękuję bardzo. ostatni wers z kreseczkami prawdopodobnie zostawię, ponieważ się przywiązałam;) miło, że zajrzała Pani do 'nowej' pozdrawiam:)
  17. moim zdaniem nie ma Pani racji - wiersz to również warsztat. na pewno. ps. nasza? lol
  18. nie rozumiem reakcji; myślę, że każdy kolejny dzień składa się na jakieś krótsze/dłuższe "dawno" ale ok - powiedzmy, że nie pytałam to jedyna możliwa odpowiedź; każdy nowy wiersz to kolejny debiut; sam fakt - że w warsztacie, sporo mówi; mam nadzieję to i owo poprawić, gdy ktoś mnie przekona; pozdrawiam! :) J.S nie ma jedynej możliwej odpowiedzi; jest tylko jedyna prawdziwa pozdrawiam:)
  19. nieśmiałe nawiązanie do "sto pięćdziesiątego piątego" Wojaczka www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=72098#dol dziękuję
  20. wersem znów bo nie dzieje się sam dobrowolnie w taki obraz układa się strach bo jesteśmy śnięci od rana na podobieństwo możemy nie wierzyć w nic --
  21. :D w tej sytuacji moje stwierdzenie: "zasadniczo lubię kocie futro, a nawet - koty:D" brzmi tak dwuznacznie, lol
  22. ważne czy nieważne (lub jak Pan woli, Waldemarze, 'nie ważne') - moje pytanie wynikało z czystej ciekawości (lub: chęci potwierdzenia założenia), po prostu.
  23. !? za każdym razem od dzisiaj; J.S nie rozumiem reakcji; myślę, że każdy kolejny dzień składa się na jakieś krótsze/dłuższe "dawno" ale ok - powiedzmy, że nie pytałam
  24. Pan to chyba od dawna już pisze?
  25. właśnie - dziękuję Dotykowi za przypomnienie - zapomniałam zapytać: o czym jest ten tekst właściwie?:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...