Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zebra

Użytkownicy
  • Postów

    117
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zebra

  1. drogi panie! na przyjemnościach nie wolno oszczędzać!
  2. o to mi chodziło. ja również nie pozdrawiam, bo ten zwyczaj jakiś głupi. ps. skoro już się pan wpisał, znaczy to, że ma pan problem.
  3. zdarza się :P do diabła, zdaje sobie sprawę, że początek może być nieciekawy, ale jeżeli ktoś czytał Białoszewskiego, pewnie zrozumie. tak czy inaczej dziękuję za komentarz. zapewne zastosuję się do wskazówki. pozdrawiam. ależ ależ. początek jest ciekawy - ja właśnie za naśladownictwo chciałam skrzyczeć. proszę mi nie insynuować, że nie skojarzyłam wiersza z Mironem i dlatego nie zrozumiałam;)
  4. pani wersja jest pani zdaniem ładniejsza? toż to najzwyklejsza w świecie enteromania. zapewniam, że nie o to chodziło autorowi (tak, wiem, jakbym wiedziała, co autor miał na myśli). może gdyby pani skojarzyła, do jakiego wiersza nawiązuje autor, wszystko okazałoby się jaśniejsze. nie uważam, ze puenta jest tanim chwytem. może byłaby gdyby kropkę napisać słownie, jednak tak wygląda ok i wcale nie jest jednoznacznie. bo może autor wcale nie chce stawiać kropki, a ta która jest - po prostu kończy zdanie. może autor, np., chce postawić mi kolejkę, za to, jak bronię wiersza.
  5. po dwóch wersach wielki brat już układał sobie w głowie, w jaki sposób ma zjechać tan wiersz. jednak po chwili zrzedła mu mina, ponieważ okazało się, że nie ma po czym jechać. wymyślił więc sobie, że doczepi się tutaj "tak jak w teinę" i każe usunąć "tak" w tym wersie, ponieważ z tym "tak" źlesięczyta cała ta zwrotka.
  6. dostaliście mianowania! wpiszę to do protokołu. tylko chętnych coś brak... musimy mieć coś nie tak z PR, jakiś spec by się przydał.
  7. a dlaczego pan adolf nie odpowiedział na moje pytanie?
  8. a był taki ładny wątek;) uwaga: masz problemy z samooceną? brakiem przyjaciół? znajomych? czujesz się odtrącony/na? nie masz z kim pogadać? ktoś zrobił ci krzywdę? nazwał osłem? może nawet powiedział ci prawdę? a może po prostu masz pryszcze/stulejkę? napisz do nas! oferujemy bezpłatną poradę/pomoc, do wyboru: - racjonalne trzeźwienie, - irracjonalne przytakiwanie, - bonus! dla osób ze skłonnościami masochistycznymi ostre baty, opcjonalnie - niezauważanie wpisów. gwarantujemy anonimowość Z&S-ka Z.O.O.
  9. myślę, że większość poetów na tym forum nawet do tego nie aspiruje. zresztą, najlepszy na forum nie znaczy "poeta wybitny", a chyba o tych uczymy się/powinniśmy się uczyć w szkołach. ale kto wie, może org kogoś wykluje;)
  10. bo od 50 lat piętnujemy romantyzm sie to stało nudne?? Jako naród, jesteśmy tym umęczeni. Masakra. ciekawe, że studenci polonistyki analizują średniowiecze, renesans, barok (czyli kilkaset lat w dziejach literatury) tak samo długo jak romantyzm (okres kilkudziesięcioletni) - czyli rok. dlaczego? że niby romantyzm to czas większych dzieł? bzdura. że niby więcej sławnych autorów? bzdura. czy jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć ten absurd?
  11. Jako naród, jesteśmy tym umęczeni. Masakra. a od 50 lat walczymy z romntyzmem i patosem chwaląc się gownem i szarą rzeczywistością. Ludzie zamiast patrzeć w chmury i snuć wizje, sny marzenia o niebiosach i imepriach myślą o egzystencji. I jeszcze to zchamczenie któte przyszło z Ameryki. Ale nie to mnie drażni: to że masy to gówno potrzebne do wyhborow i trzeba je wykształtowac ideą to wiedzialem, ale czemu xchloniemy ta ich kretysnka sztuke. Masy to dno,dopiero wielka sztuka wielkichl duzi musi pokazac masa co wlasciew. Nie na odwrot. To warunek pieknego imperium a nie gowna. pozdr. lepsze oryginalne gówno, niż wyświechtane, puste hasła i wzlatywanie pod niebiosa chociaż nie rozumiem tych pana skrajności. może warto poszukać sztuki między gównem a patosem.
  12. pokręcił pan, ale zostawmy tę sprawę. bardzo mnie interesuje pewna kwestia. z góry przyznaję, że naprawdę nie lubię romantyków (nie jest to pustosłowie, wiem dlaczego ich nie lubię;) ) i nie mam zamiaru stawać w obronie któregoś z nich, ale: zastanawia mnie, dlaczego pan aż tak nie lubi Mickiewicza, a przy okazji ubóstwia Słowackiego? dlaczego J.S. ma być niby potężniejszy? bądźmy obiektywni: czy pisał lepiej od Mickiewicza? czy miał lepsze/oryginalniejsze pomysły (według moich informacji - nie tylko nie tylko nie miał, lecz także dość zdrowo nawiązywał/korzystał z pomysłów innych, w tym: Mickiewicza właśnie)? jedyne, co faktycznie w Słowackim lepsze, to to, że miał chłop zdrowy rozsądek i niełatwo go było ogłupić tak, jak wieszcza Adama. (pamięta pan? Towiański i te sprawy?) ale chętnie, nie z powodu złośliwości, tylko autentycznej ciekawości, przeczytam, dlaczego Słowacki wielkim poetą był.
  13. niezrozumiała mnie pani. Puntk trzeci to właśnie moja myśl. nie. proszę mi nie wmawiać, że nie zrozumiałam, bo doskonale pamiętam, czego dotyczyła "pańska myśl" zanim edytował pan post.
  14. przeczytałam pana wiersze (tak, tak!). też można dojść do wniosku, że zna pan tylko Mickiewicza. a nawet czyta/ł (!). to raz. dwa: te 70% urwał pan chyba z choinki. wydaje mi się, że jeśli zrobilibyśmy sondę na tym portalu, mało kto okazałby się zafascynowany twórczością wieszcza narodowego. prawdopodobnie by go szanował, ale nie zachwycał się. trzy: gdyby taką sondę przeprowadzić na ulicy, to faktycznie liczba mogłaby wzrosnąć do 70% ;) dlaczego? na pytanie: "kto jest według ciebie najsławniejszym/najlepszym polskim poetą?" ludzie automatycznie odpowiadają "Mickiewicz". bo tylko to nazwisko [sic] znają.
  15. dodam, że ów pan znał się z Herbertem osobiście. to na pewno też nie ma znaczenia. fajnie, jeśli zabrał się do tworzenia w wieku lat 70, ale to nie znaczy, że jest młodym twórcą i może brać udział w konkursach dla takowych. zwłaszcza jeśli jest podana kategoria wiekowa. i zapewniam panią, że kończyła się ona najwyżej na trzech dziesiątkach. tak, my młodzi, naprawdę jesteśmy młodzi
  16. zebra

    gracja

    i jeszcze jedno: kojarzy mi się (pozytywnie) z serią wierszy "z pamiętnika" St. Grochowiaka. tylko proszę mnie źle nie zrozumieć (jak to się już kiedyś zdarzyło;) )
  17. zebra

    gracja

    pani Aniu, bardzo, ale to bardzo nie lubię takiej czasoprzeszłej narracji, więc tak czy siak przyczepiłabym się do niej w każdym wierszu. poza tym - dla mnie bomba. świetnie wplecione kursywy, puenta wyśmienita, no brawo. edit: gratuluję tego dystansu peela do siebie i rzeczywistości.
  18. dawno dawno temu, za górami itd., a dokładnie rok temu w konkursie im. Zbigniewa Herberta dla młodych twórców, pierwsze miejsce zajął pan XX (proszę wybaczyć, ale nie pamiętam nazwiska, w każdym razie do sprawdzenia). pomijam poziom jego tekstów (nie były tragiczne, raczej wybitnie średniackie i wtórne), jury lubią co lubią, mają gust jaki mają albo... no właśnie - bardziej od twórczości, zaciekawiła mnie sama osoba tego pana. był to ok. siedemdziesięcio/osiemdziesięcioletni mężczyzna, który kilkadziesiąt lat temu napisał wstęp do któregoś tomiku poezji Herberta. hmm. wiadomo, jak to jest z konkursami: wysyła się wiersze oznaczone godłem, dane osobowe są zaklejone w osobnej kopercie, więc jury teoretycznie wybiera spośród anonimów. jednak nasuwają się pytania: 1. dlaczego pan w sile wieku wysyła wiersze na konkurs mający promować młodych autorów? (naturalnie nie chodzi mi o to, że starsi ludzie nie mają prawa uczestniczyć w konkursach literackich, ale może jednak powinni ograniczać się do takich "dla ogółu"?) 2. dlaczego po odkryciu danych osobowych pan nie został wykluczony? 3. czy może jednak wszystko było ukartowane? hmm. dziwny zbieg okoliczności. o ile dobrze pamiętam, drugie miejsce nie zostało przyznane.
  19. zebra

    album rodzinny

    poezja na szczęście nie jest tylko tym, co pani o niej myśli odnośnie do: "Patrzcie na mnie! Zrobiłem taką kupę jakiej nikt inny przede mną nie zrobił." to podobno ten wiersz jest tylko naśladownictwem wojaczka itd, wszystko już było;p więc zonk:) nie chce mi się więcej pisać, bo prawdopodobnie nikt tu już nie zagląda, ale gdyby chciała pani podyskutować, zapraszam
  20. pani Aniu, mam nadzieję, że to objaw pani poczucia humoru;) nt: mistrz Tadeusz Boy-żeleński edit: o ile nie chodzi pani tylko o żyjących dlaczego miałby być to żart? ja uważam, że ona pisze świetne felietony. nie znam się na tej "sztuce", ale wiem co dobrze się czyta:) ja np. nie cierpie Kofty (którą ktoś niżej wymienił) i uważam,że kiepsko pisze, ale nie widzę nic śmiesznego w tym, że ktoś uważa inaczej. ja nie przepadam za panią Passent, powiem więcej - uważam, że ta pani nie ma nic do powiedzenia. co do Kofty - tylko Jonasz. proszę nie odbierać mojego postu jako atak na panią, raczej nie o to mi chodziło. dobrze czyta się też Krzysztofa Skibę;)
  21. pani Aniu, mam nadzieję, że to objaw pani poczucia humoru;) nt: mistrz Tadeusz Boy-żeleński edit: o ile nie chodzi pani tylko o żyjących
  22. zebra

    album rodzinny

    nie bardzo rozumiem - skąd Pan wie, co autor/ka ma w dupie? czy to, że nie odpowiada na każdy komentarz, ma o tym świadczyć? może autor/ka nie sprawdza komentarzy co 15 minut. nie wiedziałam, że na tym forum istnieje obowiązek komentowania innych komentarzy, w stylu: dziękuję Panu/Pani za zajrzenie, pozdrawiam. nie uważam też, że mam obowiązek bronić wiersza, zwłaszcza wtedy, gdy myślę, że komentujący mają przynajmniej częściowo rację. wyróżnione zdanie uważam za zbędne. [patrz: sygnaturka] co do reszty - naturalnie się zgadzam. tekst jest bączkiem, łagodnie nazywanym przez niektórych, przez innych określany dosadniej pierdnięciem. trudno się z tym nie zgodzić. nie uważam go za arcydzieło, jednak bełkotem też nie jest. czytałam w tym dziale wiele innych wierszy, które bardziej zasługują na to miano. pozdrawiam, zenobia
  23. zebra

    album rodzinny

    Mnie za to wcale nie bawi, taki opis rodziny, plugawy i cyniczny. Jeśli kogoś to bawi, to jakież ów ktoś musi mieć oschłe serce. ? pani jest niezwykle zacna. jestem pod wrażeniem:)
  24. zebra

    album rodzinny

    ale mi pani pojechała
×
×
  • Dodaj nową pozycję...