Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jego Alter Ego

Użytkownicy
  • Postów

    1 610
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jego Alter Ego

  1. wiem, że można to zrobić na wiele sposobów* ty jak zwykle - na swój własny worek za oknem już nie działa na gołębie - mają zlot u ciebie na parapecie podobno był uśmiech wiem siliłaś się na niego jak wtedy gdy nie chciałam kupić ci połówki (łańcuszek jest w kuchni twoja treska w łazience ciocia pożyczy ci buty) i ta garsonka szyta na miarę jak na ironię podobno był uśmiech to nic że wymuszony pętlą prowizoryczną* Danusi ---------------------------------------------------------------------- *wyróżnione fragmenty pochodzą z wiersza Izabeli Fietkiewicz-Paszek
  2. a mi się wyjątkowo nie podoba,a zwlaszcza: dla świętego spokoju: wybiegam z pokoju -- co to?ohyda:) całość musze przetrawic,nie płynie jak inne Twoje,coś mi nie gra tutaj,wróce
  3. dołączam sie do pochwał,w Twoim stylu Stanko,subtelnie i trafnie,buziole mamuś:P:P
  4. wiem że dedykacja na górze ale CHCIAŁAM na dole:/ i na dole zostaje dzięki za komentarze (mamom także:))
  5. ta,w Twojej głowie chyba:P robią (w domyśle nam) wesoło,to chyba czytelne,nie?:)to tak jak...robią..dobrze...?:D
  6. + nic dodac nic ujac
  7. Martyna lubi stukanie i lubi wiersz:D ten zwłaszcza,już dziękowałam więc potwierdzę,a co najbardziej to dobrze wiesz że słowa tak mi bliskie i prawdziwe(dla nie wtajemniczonych- kursywa;)) dziękuję Ci za nie najmocniej,buziak
  8. nie ma za co przepraszac,zrobiles to co ja na początku zanim go wkleiłam tutaj:) nie wiem sama po co namotalam,tak lepiej,dzieki:* Stanko,dzieki wielkie za Twoje miłe słowa,mamuś:D
  9. synu marnotrawny;PPP tak zwane wow za prostote i płynność myśli,czyli to co lubię "dokończyć esemesy które nie chcą się pisać inaczej jak prozą" ---genialne i reszte tez chłonę,jest parę "drażników" ale przemilczę jako zem stęskła sie:) pozdr
  10. day is full of birds, sounds like they’re saying words* uwięzione w leszczynie ponoć śmieją się z nas z ciebie gdy próbujesz je przedrzeźniać a ja nie wiem zasłuchana który śmiech wolę mieliśmy patrzeć pod nogi a tymczasem nie sposób oderwać uszu od podniebnych gałęzi lekkie liście w obrotach zamykają nam oczy łatwiej wtedy wtopić się w foniczność lasu łamane patyczki robią wesoło przenoszone stopami jeszcze gdzieś w domu znajdziemy kawałki wspólnych wierszy pachnących puchem piskląt obejdźmy te lasy póki trwa żółtawa jesień najprzyjemniej mruży się oczy do słońca ------------------------------------------------------ *kate bush „prelude”
  11. mogłabym tak upijać się z tobą i niczego co nie warte nie trzymać w pamięci narzekać że dzień coraz krótszy. i wiesz że niemal zawsze brak forsy ale nie - zostaję tutaj. tak w imię czegokolwiek nie układasz świata tak dokładnie jak ja. nie wiesz kiedy przestać przerzucasz to swoje życie z wczoraj na jutro z przerwą na myślenie że może to nie wszystko. że chyba można od świata wymagać więcej mamie
  12. zabieram Adamie,pochwalam i pozdrawiam:) martyna
  13. Dzieki Bogu jestes,gdzies sie podziewal tyle czasu? wiersz zabieram od razu,za czyms takim tesknilam:)witaj znowu, mam nadzieje ze zostaniesz! pzdr.martyna
  14. owszem,lepiej:) my Ciebie Stasiu tez kochamy,ale musisz mnei tez adoptować!:P
  15. tylko zmien na "kręgi zamykają się tam" ;)
  16. em..wzruszona,kursywa jest piękna,piękniejsza niż cały wiersz bo to Twoje luźne słowa,ale wiersz tez magiczny, dziękuję,wpasowana w deszcz kocham Cie:D
  17. pociąg na Warszawę na mnie patrzysz zawsze z tej samej strony jest we mnie biel poszum jadę za szybą obrazy upadają z hukiem kilometry strzępią mnie wyglądam w moim mieście plecak dygocze na ramieniu istnieję czy nie powrócę żeby się upewnić
  18. no bo tytul roboczy mowilam:) musze cos wymyslec,ten to zarcik taki:) a wiersz mocno dzienny nie wieczorny,wlasnie tak opozycyjnie do wieczorow ale co ja bede Ci Andziu tlumaczyc:))) dzieki ze wpadlas i zostawilas odciski,miau
  19. w południe wygodnie siadam czasem otwieram album w tle zazwyczaj biało-czarne głosy norah jones i inne zwierzenia krystalicznie muzyczne mówimy tym razem spokojniej bez darcia ubrań i bez sprzeczności głaszczesz mnie po namyśle widzę ile przybyło ci zmartwień na czole ile pękło naczynek może kilka marzeń wiem czemu uśmiecham się pod nosem nie będzie już pustych wypełniam pokój rozlaną kawą a zdjęcia porwane wraz ze mną
  20. dziękuję wszystkim za komentarze
  21. jak był mały chciał mieć chmurę teraz cytuje mantrę w sanskrycie jastrząb akwamaryn mazatl czyli jeleń skomplikowany charakter z towarzyszem: wewnętrznym niepokojem i tak przez większość życia odkrywając wszystkie karty chcę przerwać to bailando ale ludzie niewiele rozumieją… mental, nie? na co dzień woli rwać z przyjacielem orzechy a swoje owoce zakopywać w ziemi. czasem robię to za niego na przykład spacerując z psem zwiedzam mrowiska. nawet o tym lubi słuchać staranność z jaką równoważy każdy orgazm z psychicznym komfortem że obłoki mamy teraz w domu i że są to nasze wspólne siwki biegnące pod sufitem a zajęciem na przyszłość może być robienie dla nich klatek albo bardziej przyziemnie – robienie djembe dla więzienia dźwięku oboje wiemy co zrobi z dzieckiem don’t matter the sex I’m gon’ name it Rock’n’Roll* ------------------------------------- * The Roots "The Seed"
  22. wszystko poza wiesz czym bomba a najbardziej: prawym i moralnym wykonaniu ruchów kontemplacyjnych w pozycji słusznej etycznie buzka
  23. dzieki Ewo,:* tak chcialysmy sprawdzic swoje myslenie,pewnie bedzie takich wiecej:) buzka
  24. juz jest w ulu,brawo za kursywy,za wszystko!
  25. wygrałas ale masz przewage,przynajmniej urodzilas sie w burze a ja?:) spoko jak na 5 minut to rewelka:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...