Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ot i anka

Użytkownicy
  • Postów

    1 902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ot i anka

  1. a to miał być komplement?:) nie wiem co oznacza "żywsza" (że nie piszę o śmierci,hehe:)? pozrowionka jeszcze nie wieczorową porą ale jak zwykle-brunetka:)
  2. z ostatniej zwrotki wyrzuciłabym "I" ale ogólnie wiersz jest w porządku,szczególnie ostatnia zwrotka:)))pozdrawiam z zachodem słońca w tle:)
  3. 19 luty 1969???
  4. 10.XII.1982???
  5. ot i anka

    Kicz

    Kicz kojarzy mi się z "surowymi kolorami" czyli takimi "z tubki" czyli nie "złamanymi" innym kolorem, wszelkie ultramaryny, żółcie cytrynowe i filolety . Gdybyście zobaczyli jakimi kolorami namalowane były obrazy w średniowieczu,renesansie i baroku,to też stwierdzilibyście że to kicz...Freski mICHAŁA aNIOŁA W KAPLICY sYKSTYŃSKIEJ BYŁY MALOWANE TAKIMI KOLORKAMI ŻE GŁOWA BOLI,ALE JAK SIĘ TROCHĘ PRZYKurzyły to wyglądają już jak sztuka:) a tak serio, to za pareset lat, o ile coś po naszej kulturze zostanie, to to co jest dziś kiczem będzie pewnie sztuką,bo będzie stare.
  6. co do używek to nie wiem jak się po nich piszę,bo ja piszę tylko po tabace:)ale to nie psychostymulujące:) najlepsze pomysły wpadają mi podczas kąpieli, albo przed zaśnięciem,niestety, wszystko umyka bardzo szybko...dlatego piszę tylko i wyłącznie w nocy. Nie przeszkadzają mi żadne dźwięki, ani światło...no i czasem piszę w autobusie(autobus-pewnego rodzaju uzależnienie:)
  7. hehe:)
  8. no co ty!j TYLKO ŻARTOWAŁAM:)ja bardzo lubie komntarze:)nie tylko te przychylne:) zapraszam serdecznie!
  9. tak już się przyzwyczaiłam do metafor i trudnych słów że taką dsłowność łykam z trudem,ale właściwie złe to to nie jest,szczere, ale nie zachwyciło mnie,acz nie narzekam:) pozdrowienia wieczorową porą (brunetka:)
  10. MANIFEST WARSZAWSKI!:) nie w moim klimacie,ale daje rade:)
  11. ot i anka

    Kicz

    jak zawsze. To co teraz jest sztuką,kiedyś było kiczem(często,szczególnie sztuka średniowieczna) a teraz tv i czym nas media karmią...KICZERSTWO
  12. spojrzał ironicznie(...)śmiał się ironicznie- powtórzenie bardzo blisko siebie, może by zastąbić jakimś innym słowem? Ogólnie opowiadanie mi się podoba, po munchu i kolorystyce opisanej miałam nadzieję,że zbudujesz klimat właśnie kolorami. To takie subiektywne odczucie,bo lubię kolorystyczne i zapachowe opisy:) To ciekawe, ale miałam podobny pomysł, a raczej kiedyś mi się wydawało ,że byłam postacią z gry, tzn. byłam tylko nikt w to nie wierzy:) tylko zupełnie inny klimat, ale tak mi to przyszło do głowy czytając Twoje opowiadanie. pozdrawiam wieczorową porą (brunetka:)
  13. czyżby juą wszyscy moi bohaterowie przeczytali?:) cicho się zrobiło:)w każdym razie pozdrawiam
  14. ot i anka

    Kicz

    kiczowate tez sa niektore nicki...
  15. eh, castus, mi się jakoś do tej pory wszystkie tWOJE,JAK I TEN ,PODOBAJĄ:)POZDROWKI
  16. głebia kubka- przd dnem,za krawędzią:) no co?może twój kubek jest płytki,a może nie wiem właściwie co dziwnego w głebi kubka?to jak w głębi dziury...tak się mówi,nie chodziło że ma głębię jako metafora tylko w środku...pozdrawiam
  17. ja się nie zgadzam że to najlepszy mój wiersz:) ale sandały najlepsze:)
  18. ot i anka

    Kicz

    figurki aniołków, słoni, porcelanowych penisów... sztuczne kwiaty, reklamy bielizny, obrazy sprzedawane na rynku, plastikowa bizuteria,mydlanokolorowe ciuchy, dzinsy z brokatem, jelen na rykowisku:)
  19. Aniu!to masz słabość czy się obrażasz?:)
  20. ano może i tak:) (z tą wodą) ale jakoś mi nie poleciała:)(woda:)
  21. fajne to:) dobre metafory głośne i ciche:) lubię jak brzmi:)
  22. dziękuję michale!:) chciałam trochę podkreślić, że to coraz ważniejsze:)(życie):)
  23. kiedy w podartych sandałach chodzę po brunatnym błocie chlapiąc obsesyjnie wszystkich dookoła ludzie gryzą się w podeszwy swoich żywych nieistocieństw rozmazuję na grymasach twarze moich nieprzyjaciół uśmiecham obłąkańczo do każdego „nie rozumiem” skacząc po kamieniach zapominam gramatycznie słów potrzebnych i określeń cieszę się symbiozą z moim błotem i sandałem tylko życie Życie ŻYCIE!
  24. ojejku...przydałoby się nie czytać tego wiersza... bez obrazy,ale to straszny banał i oklepany i rymy-dymy... brrrr. pozdrawiam
  25. coś mi tu nie gra- piszesz o deszczu potem o promieniach(czego?), plusk mi niebrzmi, może dżwięk? nie wiem, przeczytaj na głos ,ale ogólnie nie jest źle:)pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...