
Orston
Użytkownicy-
Postów
1 149 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Orston
-
A ja zobaczyłem, jak młode gołębie pisklęta, ciekawe świata, zaczęły wyglądać z gniazda i trochę za bardzo się wychyliły. I gniazdo wypełniają już tylko promienie słońca. Serdeczne pozdrowienia - O.
-
Wygląda mi to na haiku tragiczne… Chyba się nie mylę? Pozdrowienia serdeczne posylam - O.
-
To miejsce jest właśnie dla Ciebie. Pisz o Bogu, pięknie, mieście i o wszystkim. Staraj się tylko unikać w haiku przenośni. A zlośliwymi uwagami nie przejmuj się, bo są tu wyjątki (na szczęście nieliczne), które "przychodzą" tu tylko, aby spluwać. Pozdrawiam serdecznie - O.
-
ten zapach lip z ostatnim szkolnym dzwonkiem brzęczenie pszczół
-
Jesli czytac to jako Orstonkowe haiku to jest bardzo OK. :o) Trzymaj swoj styl, bo jest sympatyczny, nawet jesli zbiera pewne negatywne uwagi. Pozdrawiam :o) Dzięki serdeczne za wsparcie :o) Pozdrowionka od Orstonka
-
Ale nie musi. Pozdrawiam również - O.
-
po ciężkiej pracy - nocna libacja o rzut kamieniem
-
zdeptane ścieżki biegnę tam, gdzie kwitną jesienne mimozy
-
No, ale w haiku trzeba dyskretnie ;) Pozdrawiam wiosennie - O. ... a może masz rację... No pewnie, że tak, teraz widzę dokładnie i mocniej. Dzięki wielkie!
-
zdjęła sukienkę w wieczornym deszczu majowe pąki
-
Żal odjeżdżać... :o) No cóż, jedni odjeżdżają, inni powracają ;o)
-
No właśnie. P.Dorrą czy Bleblin nie przejmuj się. Żeby być nauczycielem najpierw trzeba samemu pokazać swoją wartość i pochwalić się chociaż czymkolwiek. Ona prócz zarozumialstwa i często bezczelności niczego nie pokazała, a wierz mi, w tym temacie siedzę dość długo. Wielu początkujących właśnie skutecznie zniechęciła do pisania haiku, dobrze, że część piszących od razu zrozumiała o co chodzi i weszli na właściwą, wspaniałą drogę haiku, czego i Tobie życzę. Serdeczności - O.
-
Co do przenośni - racja, ale co do sylab, to już zlitujcie się i przestańcie komuś liczyć, bo to już nudne. Bez obrazy. Pozdrawiam - O. No albo klasyka, albo wolna amerykanka?! Ja ze szkoły klasycznej i w tym kierunku moja nauka tutaj zmierza. Dostawałem reprymendy za niezgodność sylab, a przenośnie nadal mi się zdarzają. Walczę z nadużywaniem czasowników! Pozdrawiam. No, w porządku, ale zwróć uwagę że ta "wolna amerykanka" podbija świat, podczas gdy sztywna klasyka umiera śmiercią naturalną i praktycznie Ci obecnie piszący "klasycy" nie osiągają żadnych sukcesów na tym polu. Ale to Twój wybór - powodzenia. P.S. Przenośnie musisz wyeliminować; co do czasowników, to można się spierać. Pozdrówka - O.
-
Co do przenośni - racja, ale co do sylab, to już zlitujcie się i przestańcie komuś liczyć, bo to już nudne. Bez obrazy. Pozdrawiam - O.
-
słońce na szlaku starego bacę łupie w krzyżu
-
odjazd pociągu dwa rozpięte guziki w bluzce kasjerki
-
Dzięki serdeczne wszystkim. Gdybym pomieszał szyki, to umknął by mi drugi (humorystyczny) obrazek, w którym moja wybujała wyobraźnia ucieleśniła sobie ten pierwszy dzień wiosny, przyprawiła mu zmarznięte uszy i nakryła jego głowę czapką :-) - przesadziłem pewnie :-))) Buźki dla wszystkich ;-)
-
zmarznięte uszy w futrzanej czapce pierwszy dzień wiosny
-
księżyc w psich oczach w ciemnej ulicy dwie latarnie
-
pełnia - pochylony kaptur wiekowego mnicha
-
Bo i tylko na to Panią stać - wstyd!
-
:) Droga Pani! Najpierw należy pokazać jakim Pani jest autorytetem i podeprzeć się jakimiś osiągnięciami na tym polu, w przeciwnym wypadku nikt poważnie Pani nie będzie traktował, a tylko stanie się Pani pośmiewiskiem, co zresztą widać. Trochę szacunku dla piszących, bo jak nie, to won stąd!
-
orston ja nie jestem poeta. czasem mam jakis pomysl i chce to gdzies napisac bo poprostu moge. przestalem tez komentowac bo stwierdzilem ze o ile cos mi sie nie podoba ale nie potrafie tego poprawic to komentarze w rodzaju "to nie jest haiku", "nie podoba mi sie" itd to robienie komus krzywdy. a bardzo rzadko potrafie cos poprawic. pozdroofka pietrek E tam, w to, że nie jesteś poetą nie uwierzę. Widzę przecież, że w poezji haiku tkwisz po uszy, a przez to masz szczególną wrażliwość. Przecież sam pomysł w haiku to swego rodzaju poetyckie natchnienie i połowa drogi do sukcesu, a ubranie go w odpowiednie słowa i formy do już sprawa drugorzędna, acz istotna.W razie czego zawsze znajdą się tacy, którzy pomogą. Komentować to Ty potrafisz, czasem nawet fajnie umiesz rozbudować swój komentarz. Ja daru do komentowania nie posiadam, czasem staram się poprawić jakiś wiersz, czy zapisać na swój sposób, czasem nawet żartem, mając nadzieję, że nikogo nie urażę. Są osoby na pewnej znanej Ci stronie, które piszą dobre haiku i rzeczowe komentarze, które są tam wymagane, toteż z braku własnego kunsztu komentatorskiego ja tam się nie pojawiam. Pozdrowienia! Orston
-
I właśnie to spostrzeżenie bardzo mi się spodobało. Fajnie, że w końcu odważyłeś się tutaj coś wrzucić - czekam na następne. Pozdrawiam - O.
-
Do pani Dorry w dalszym ciągu nie dociera, że ludzie piszący haiku są sobie wzajemnie życzliwi i z poczuciem humoru. Ona tylko patrzy jak komu dowalić, zgnębić i spluć z góry na doł, jak leci. Ale mam nadzieję, że nikt jej poważnie nie traktuje.