Waldi, rzeczywiście nie są to haiku, ale 17-to sylabowe miniaturki z obrazków przedświątecznej gonitwy. Niektórzy może uznają je za haiku, dla mnie bez odniesienia do przyrody są niespełnieniem. Pozdrawiam.
"lepi ciasteczka
uniosła rękę, by kosmyk
odgarnąć z czoła"
Eugen!
To też haiku jednego z Mistrzów - bez przyrody, czy wg Ciebie to nie haiku? Zwróć uwagę, że wśród utworów japońskich Mistrzów są i takie, w których nie uświadczysz odrobinki przyrody.
Nie daj się zwieść "podszeptywaczom".
Pozdrawiam - O.