Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ania D.

Użytkownicy
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ania D.

  1. Antku, ,,chocie", nie są anaforą, bo je ,,przyszedł" rozdziela. O ile mnie pamięć nie myli to będzie paralelizm syntaktyczny. Gdyby kotek miał cztery łapy, byłby zwykłym kotkiem, a on taki zwykły nie jest, a gdyby był za bardzo niezwykły, to też nie byłoby dobrze. Co do prozy w wierszu nie będziemy się spierać, ale niektóre wiersze naprawdę pisane są w takim stylu i są w tomikach, por. np. J. Kornhauser: Ulica Szeroka albo tegoż Wtorek, miasto ziewa. Każdy woli co innego, jeden wiersze liryczne a drugi takie z pogranicza poezji i prozy. A ja próbuję różnych technik, zależnie od tego, co mi w duszy gra. Iza, dzięki za pozytywną recenzję. Jeśli masz ochotę, zajrzyj do do moich innych wierszy. Agata,co do jakości, utworu już wcześniej pisałam, co o nim myślę. Chętnie poznam sposoby, żeby kotka trochę ulirycznić. Pozdrawiam wszystkich
  2. Co do ilości prozy w tym wierszu, to się nie zgadzam, anaforę widzę raptem jedną ,,ile, ile", historyjka jak historyjka- czasem trzeba pisać takie własnie historyjki trochę z pogranicza bajki zamiast wierszy o samotności, miłości, problematyce pisania czy na inne poważne tematy Nie mówię, że to jest arcydzieło, ale nutę poetycką ma, trzeba tylko nie traktować pewnych rzeczy serio, a inne sybolicznie. Zachęcam do takiej właśnie próby odczytania. Jeśli wiersz się nie podoba, rozumiem. Pozdrawiam, Ania
  3. Podoba mi się, a zwłaszcza ten fragment o św. Janie i cząstka finalna. W twojej wizji Włocławka(nie byłam tu, tylko przejeżdżałam w pobliżu) poetyckość łączy się z prozą życia-finalne ora et labora i to mnie właśnie ujmuje nie tylko w Twoim wierszu, ale także w innych wierszach o miastach, w których metropolie mają jakby swoje drugie oblicze. Zachęcam do poczytania Czechowicza i Kornhausera-poetów piszących o miastach. Pozdrawiam, Ania D. zakochana w małej ojczyźnie smoka wawelskiego.
  4. Jak dla mnie za dużo patosu. Tytuł nie pasuje mi do treści, bo przecież wszystko zostało tu dopowiedziane ostanimi dwoma wersami, chyba że tytuł jest tak na przekór.
  5. ,,Coś" jest w tym wierszu, co zaciekawia...
  6. Początek niezły, ale jakoś nie widzę tu środka ani końca. Rozwinęłabym to na jeszcze kilka strof lub cząstek kompozycyjnych
  7. Wiersz w stylu Leopolda Staffa, ciekawy pomysł. Po raz kolejny pytam jednak Ciebie,bo jesteś drugą osobą,u której widzę nawiązania do polskich poetów, czy to rzeczywiście Twój styl czy utwór jest stylizacją?
  8. Kiedy już wszyscy wychodzili, on jeden zdecydował się zostać jeszcze chwilę, bury kot. Siedział na parapecie i stapiał się z tłem. Choć miał na głowie tysiąc spraw, przyszedł. Choć czekały na niego miliony własnych dróg, został. Nie przechwalał się, ile myszy łowi w godzinę i ile mu za to płacą, ani też ilością bójek stoczonych pod rybną tawerną. I choć był zwyczajnym burym kotem nie obiecywał, że jeszcze kiedyś znów wróci, tylko przychodził, a cały pokój wypełniał się wtedy jego cichym mruczeniem, ciepłą kołysanką.
  9. Smutne, ale ładne, czyli podsumowując, podoba mi się.
  10. Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale dla mnie ten wiersz jest zbyt patetyczny i wykorzystujesz w nim bardzo utarte chwyty poetyckie.
  11. Podoba mi się. Ciekawa gra motywami Apollina i horacjańskim non omnis moriar. Apropos Herberta, choć mówisz, że do niego nie nawiązywałeś, wiersz mimo wszystko ma dla mnie Herbertowski posmak i wcale nie uważam tego za epigonizm, wręcz przeciwnie lubię ten klimat. Pozdrawiam, miłośniczka ,,Do Marka Aurelego" i np.: ,,Elegii na odejście"...
  12. Miłośnik poezji Herberta, bardzo mi przyjemnie. Pozdrawiam i życzę sukcesów w tworzeniu ,,przedmiotów, których nie ma" i zaufania ,,pudełku zwanemu wyobraźnią".
  13. Podsumowując: ogólnie średnio, ale po kilku poprawkach może być naprawdę dobrze.Pozdrawiam i mam nadzieję, że Agata będzie o Tobie pamiętać.
  14. Potrzeba silniejsza od dumy wolności Na zawsze- trochę zbyt patetyczne i jakoś nie pasuje mi do całości, do reszty nie mam zastrzeżeń.
  15. Podoba mi się.
  16. Dołaczam się do wszystkich pozytywnie komentujących ten wiersz. Ciekawa realizacja pomysłu i umiejętna zabawa słowem.
  17. struny kaleczą palce płaczą skrzypce płacze skrzypaczka z bólu? ze szczęścia? koncert przedmioty opowieść o nich mity baśnie bajki iluzja deziluzja komu wierzyć sobie samemu?
  18. Ogólnie ładne,tylko początek(pierwsze dwa wersy) brzmi tak jakoś zbyt szumnie w stosunku do całości, ,,szarość dnia"i ,,nadzieja"-jak czytasz utwór głośno-niepotrzebnie się rymują.Ten wiersz by ładnie wyglądał podzielony na cząstki,ale to już taka moja osobista sugestia,nie musisz się do niej stosować.
  19. Pomysł dobry,ale wiersz się nagle urywa,dopisz jeszcze kilka wersów, może być ciekawie.
  20. Pomysł dobry,3/4wiersza też.Dwa ostatnie wersy rytmicznie nie pasują mi do calości.
  21. Nie powiedziałabym, że jest to przesadna niepewność,tylko rozmycie i niedookreślenie.
  22. Panie Arku,super! Bardzo lubię tego typu wiersze,proszę o więcej i życzę nieśmiertelności tego utworu:)
  23. Trochę jakby we śnie mgła i księżyc, noc, światło lamp i miasto jakieś nieznane... Czyjeś kroki na bruku, ktoś pamięta, ktoś czeka i list jakiś leżący na stole... Czy się spełni, nie spełni tysiąc pragnień, sto marzeń, wszystko tańczy we mgle,wszystko śpi. Coś się kończy,zaczyna światło,mgła i ulica jak droga do nikąd i ten widok jak z baśni trochę jakby we śnie...
  24. Ciekawy pomysł i pointa,która zmusza do zastanowienia się. Naprawdę dobry debiut. Życzę więcej pewności siebie(u mnie też z tym bywa różnie)i rozwijania umiejętności pisania niezwykle o rzeczach zwykłych.Odwagi:-)
  25. Początek niezły,ale czemu tak krótko,proszę,dopisz do tego jeszcze kilka wersów w takim stylu,jak te poprzednie,myślę,że wtedy dopiero będzie można powidzieć o twoim wierszu coś więcej i z pewnością pochlebnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...