-
Postów
136 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez PraKtyczna
-
Nogami przebierać
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki Rafale. Rymy są troszeczkę niedokładne, prawda. Rozumiem, ale jako, że dziecinny i beztroski to wierszyk to tak go póki co zostawię :) -
Dziękuje duszko za dobre słowo! Trafna uwaga o wątpiących wersach ... prawda jest taka, że od nich zaczęłam a poźniej przestawiałam gdzie popadnie i nie wiedziałam co z nimi zrobić... śpiesznie usuwam - dzięki, że mnie od nich uwolniłaś ;)
-
Dziękuje ... za czytanie i szczerość! Dobrze wiedzieć, że ja nie jedna się zmagam :)
-
A jeśli umrę przed Tobą
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki - piękne, a chyba mało znane.. -
A jeśli umrę przed Tobą
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Baardzo trafnie - wielkie dzięki za sugestie! -
oj... a ja jej cały czas nie widzę... możesz palcem pokazać?
-
Mam pomysł
PraKtyczna odpowiedział(a) na Mateusz Topolewski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ładnie, nie wzniośle, przyziemnie Nie spodziewałam się na koniec "miłości" Pierwsze zwrotki opisują budzenie dziecka A końcówka dojrzałą miłość... przechodząc przez propozycje pojednania... Czy chciałeś przekazać, że trzeba dziecko obudzić by rozpocząć miłosną terapię? :) -
A jeśli umrę przed Tobą
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Chyba bardziej na odczuciu chciałabym polegać... więc dzięki :) Często próbuje "marsza grać" pisząc. Najczęściej nie jest to najlepszy pomysł. Zrozumiane - będę próbować nie zawsze i nie na siłę klaskać na "raz". -
Trzeba to spalić, w koszu zostawić. Moimi problemami innych nie dławić. Stop! Krzyczy rozum kochany. Przekuwa szpilką logiki schemat dobrze znany. Walczy ile może kompleksy wyrywa porządkuje, błoto z oczu zmywa. Udało się! Dzień poukładany Praca jak marzenie Kondycja coraz lepsza Co z tego... gdy wybije szósta zbudzi się znów syndrom oszusta.
-
A jeśli umrę przed Tobą
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuje! Nie wiem dlaczego, ale w tym co jest czuje więcej rymu... Czy może jednak coś mnie się poplątało ... ale nie brzmi tak jak powinno? A jeśli umrę po Tobie Złamie mi się serce dopiero wtedy swoje miejsce znaleźć mogła będę. Daj znać, ciekawa jestem :) -
Oj, ja też często na próżno szukam jedzenia dla duszy... Pięknie napisane. Podoba mi się "rwanie" zdań. Gdy się czyta wpada się w dobry rytm. Ściskam
-
Super, czyta się jednym tchem Mnie tylko troszkę odstraszyło przemykanie się i garbienie... a nie mogłaby starość uśmiechać się z czułością.. . ale to może nie w szpitalach. Zgadzam się z duszka , ostatnie wersy rzeczywiście zmieniają wiersz. Może po prostu chcesz go sobą zakończyć..
-
Afirmacja chwili
PraKtyczna odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pięknie, lekko i z refleksją. Najbardziej urzeka mnie co w oczach. Te "iskry wolności, powietrza, ptaków, chmur, drzew i rwącej wody." Otwieramy okno i bierzemy głęboki wdech. ... a potem plany czas uczesać tak by znów zaiskrzyło ;) Ściskam -
DRUGIE DNO
PraKtyczna odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Super! Prawdą jest, że baaaaardzo przyjemnie sie czyta... Troszke mi przypomina Agnieszki Osieckiej "Co by było gdyby nam zabrakło szyby" chociaż teoretycznie to zupełnie inne przesłanie ;) -
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ok! Tak to już jest, że jak się ma niepewne nogi to i wiatr potrafi zdmuchnąc. Dzięki za wyjaśnianie - mam nadzieję powoli się układać (czytając was i komentarze) Phew! -
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
-
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Chyżbyś chciał mnie zniechęcić? Gwarantuje, że będzie to dość łatwe... "nie takie" w tym kontekście jest dla mnie raniące Nie wiem jaka była intencja, więc opisuje jedynie moją pierwszą reakcję. -
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Oj tyle kwiatków dałabym za te słowa .. Dziękuje duszka :) <3 -
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuje Marcinie! Za czytanie i odpowiedz :) To był dzień bez rymu. Zastanawiałam sie czy ma sens cokolwiek postować A tutaj taka dyskusja się wykluła! Troche się to pomaga "Syndromu oszusta" pozbyć /uciszyć ;) <3 Merci -
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki 8fun za wnikliwą analizę. Co śmieszniejsze ja zazwyczaj uwiązuje się w rymy Tym razem albo nie miałam weny albo siły. Jak tylko znajdę miedzy domem i pracą czas na myślenie to usiąde z tym co napisał(aś)(eś) Merci ! -
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuje za czytanie i za zadbanie o końcówki :). Chyba będę chciła troszeczkę to wszystko doszlifować, ale najpierw pozapinam komentarze, których ilość mnie pozytywnie, ale zaskoczyła ;) ) Dzięki! <3 -
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Masz rację, dziś troszeczkę dzień udany na siłę ... Może jutro znów się troszeczkę podniosę ;) Dzięki za czytanie i miłe słowo! ... <3 -
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję za bardzo trafny komentarz i czytanie :) Co mogłam spróbowałam do pionu postawić, mam nadzieję, że troszeczkę pomogło! -
W strzępkach siebie
PraKtyczna odpowiedział(a) na PraKtyczna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Baaardzo trafnie, i pomogło uporządkować wczorajszy bałagan w słowach i mowie :) Dziękuje za czytanie! -
Dziś nie dzień na pierś do przodu.Dziś mam podkulony ogon.Chodzę, snuję się zgarbionawiecznie nieobecna, zamyślona.Wymuszonym uśmiechemspojrzenia odganiam.Skończ się już proszę dniu szary i ciężki.Wymazać chcę ciebiez mojej pamięci.A może już jutro,gdy otworzę oczy,wypnę pierś do przodu by dodać do gorzkiej herbaty życia odrobinę miodu.