Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

PraKtyczna

Użytkownicy
  • Postów

    136
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PraKtyczna

  1. Dzięki Rafale. Rymy są troszeczkę niedokładne, prawda. Rozumiem, ale jako, że dziecinny i beztroski to wierszyk to tak go póki co zostawię :)
  2. Dziękuje duszko za dobre słowo! Trafna uwaga o wątpiących wersach ... prawda jest taka, że od nich zaczęłam a poźniej przestawiałam gdzie popadnie i nie wiedziałam co z nimi zrobić... śpiesznie usuwam - dzięki, że mnie od nich uwolniłaś ;)
  3. Dziękuje ... za czytanie i szczerość! Dobrze wiedzieć, że ja nie jedna się zmagam :)
  4. oj... a ja jej cały czas nie widzę... możesz palcem pokazać?
  5. Ładnie, nie wzniośle, przyziemnie Nie spodziewałam się na koniec "miłości" Pierwsze zwrotki opisują budzenie dziecka A końcówka dojrzałą miłość... przechodząc przez propozycje pojednania... Czy chciałeś przekazać, że trzeba dziecko obudzić by rozpocząć miłosną terapię? :)
  6. Chyba bardziej na odczuciu chciałabym polegać... więc dzięki :) Często próbuje "marsza grać" pisząc. Najczęściej nie jest to najlepszy pomysł. Zrozumiane - będę próbować nie zawsze i nie na siłę klaskać na "raz".
  7. Trzeba to spalić, w koszu zostawić. Moimi problemami innych nie dławić. Stop! Krzyczy rozum kochany. Przekuwa szpilką logiki schemat dobrze znany. Walczy ile może kompleksy wyrywa porządkuje, błoto z oczu zmywa. Udało się! Dzień poukładany Praca jak marzenie Kondycja coraz lepsza Co z tego... gdy wybije szósta zbudzi się znów syndrom oszusta.
  8. Dziękuje! Nie wiem dlaczego, ale w tym co jest czuje więcej rymu... Czy może jednak coś mnie się poplątało ... ale nie brzmi tak jak powinno? A jeśli umrę po Tobie Złamie mi się serce dopiero wtedy swoje miejsce znaleźć mogła będę. Daj znać, ciekawa jestem :)
  9. Oj, ja też często na próżno szukam jedzenia dla duszy... Pięknie napisane. Podoba mi się "rwanie" zdań. Gdy się czyta wpada się w dobry rytm. Ściskam
  10. Super, czyta się jednym tchem Mnie tylko troszkę odstraszyło przemykanie się i garbienie... a nie mogłaby starość uśmiechać się z czułością.. . ale to może nie w szpitalach. Zgadzam się z duszka , ostatnie wersy rzeczywiście zmieniają wiersz. Może po prostu chcesz go sobą zakończyć..
  11. Pięknie, lekko i z refleksją. Najbardziej urzeka mnie co w oczach. Te "iskry wolności, powietrza, ptaków, chmur, drzew i rwącej wody." Otwieramy okno i bierzemy głęboki wdech. ... a potem plany czas uczesać tak by znów zaiskrzyło ;) Ściskam
  12. Super! Prawdą jest, że baaaaardzo przyjemnie sie czyta... Troszke mi przypomina Agnieszki Osieckiej "Co by było gdyby nam zabrakło szyby" chociaż teoretycznie to zupełnie inne przesłanie ;)
  13. Ok! Tak to już jest, że jak się ma niepewne nogi to i wiatr potrafi zdmuchnąc. Dzięki za wyjaśnianie - mam nadzieję powoli się układać (czytając was i komentarze) Phew!
  14. Chyżbyś chciał mnie zniechęcić? Gwarantuje, że będzie to dość łatwe... "nie takie" w tym kontekście jest dla mnie raniące Nie wiem jaka była intencja, więc opisuje jedynie moją pierwszą reakcję.
  15. Oj tyle kwiatków dałabym za te słowa .. Dziękuje duszka :) <3
  16. Dziękuje Marcinie! Za czytanie i odpowiedz :) To był dzień bez rymu. Zastanawiałam sie czy ma sens cokolwiek postować A tutaj taka dyskusja się wykluła! Troche się to pomaga "Syndromu oszusta" pozbyć /uciszyć ;) <3 Merci
  17. Dzięki 8fun za wnikliwą analizę. Co śmieszniejsze ja zazwyczaj uwiązuje się w rymy Tym razem albo nie miałam weny albo siły. Jak tylko znajdę miedzy domem i pracą czas na myślenie to usiąde z tym co napisał(aś)(eś) Merci !
  18. Dziękuje za czytanie i za zadbanie o końcówki :). Chyba będę chciła troszeczkę to wszystko doszlifować, ale najpierw pozapinam komentarze, których ilość mnie pozytywnie, ale zaskoczyła ;) ) Dzięki! <3
  19. Masz rację, dziś troszeczkę dzień udany na siłę ... Może jutro znów się troszeczkę podniosę ;) Dzięki za czytanie i miłe słowo! ... <3
  20. Dziękuję za bardzo trafny komentarz i czytanie :) Co mogłam spróbowałam do pionu postawić, mam nadzieję, że troszeczkę pomogło!
  21. Baaardzo trafnie, i pomogło uporządkować wczorajszy bałagan w słowach i mowie :) Dziękuje za czytanie!
  22. Dziś nie dzień na pierś do przodu.Dziś mam podkulony ogon.Chodzę, snuję się zgarbionawiecznie nieobecna, zamyślona.Wymuszonym uśmiechemspojrzenia odganiam.Skończ się już proszę dniu szary i ciężki.Wymazać chcę ciebiez mojej pamięci.A może już jutro,gdy otworzę oczy,wypnę pierś do przodu by dodać do gorzkiej herbaty życia odrobinę miodu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...