Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marusia aganiok

Użytkownicy
  • Postów

    1 301
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marusia aganiok

  1. Wio - sennie spacerkiem brzegiem stawu różowe kwiaty wiśni i białe tataraki z trawy wybijają fontanny różnokolorowych krokusów żonkile łapią słoneczne skoki w pobliżu hiacyntowa perfumeria wiatr głaszcze powierzchnie piór stroszy krzewy z zaangażowaniem zbieram czerwone kulki jakiejś rośliny pełno ich tu kaczek gęsi gołębi kruków tylko je rozumiem gaworzymy między jednym kęsem a kwileniem ptaszyny w wózku spod zachmurzenia pragnie złapać promienie łaskoczą noworodka wiosny huśtam malutką istotkę na gałęzi sikorka śpiewa znajomo pogwizduje kos nie muszę szukać tłumacza wszystko rozumiem przyszła wiosna 22 luty 2008 Londyn przepisałam po polsku zgodnie z prośbą:))
  2. sieciachnie na głosy! :))
  3. Dziękuję i wiosennie pozdrawiam:)
  4. HAYQ serdecznie dziękuję - oba fajne:)) Pozdrawiam:)
  5. dziękuję i cieszę się:) Pozdrawiam:)
  6. Tu już tyle powiedziano, więc dodam od siebie, że lubię jak ktośpotrafi pisać o przyrodzie:) Pozdrawiam Babo wiosennie:)
  7. wyobraźnia potrafi pozamieniać przeznaczenia:)),tylko ja bym zmieniła w ostatnim wersie "swą" na swoją. nmwu - nie mam więcej uwag:)) Pozdrawiam
  8. u nas też już ją widać: a wierszyk to pewnie "akcentowalny" angielskimi widokami.Dobrze, że ptaszyny swojskie:) Pozdrawiam:)))
  9. powiedział jutro odlatuję powiedziała leć nie rozumie czemu się przechwala mają tylko jedno skrzydło na spółkę
  10. Ciekawy myk z tym niedookreśleniem, bo nie wiadomo, czy to "ja" w wierszu nigdy nie zakwitnie czy nigdy nie zwiędnie i to przemawia na korzyść tej miniaturki. Pozdrawiam Dziekuję bardzo za zauważenie tej "drobnicy" Pozdrawiam ciepło:))
  11. tak sobie myślę, że jak mogą powstać dwa "domysły", to nie tak całkiem wprost:))))Dziekuję i pozdrawiam:)) bardzo!!!
  12. całuśna ta miniaturka i też zadaję sobie pytanie; czy na pewno kwiatki więdną? a może to co pod nimi ukryte więdnie:))) jak się ofiarodawca nie poprawi? Cały urok w miniaturkach, bo można czytać na różne sposoby:)
  13. a ile piękności uwiędło, bo się niedoczekało:))) a te co się doczekały kwitły i przedwcześnie zeszły; albo nie? Pozdrawiam i bardzo dziękuję:))))
  14. nie, gdzie tam:) zaraz zabić:)) a pomęczyć się z nami nie można?Pozdrawiam i dziękuję:)))
  15. Marusia no co Ty:) przeciez tytuł tez mówi i to trza czytać w całości wszystkie kwiaty zwiędną ja dla ciebie nigdy pewnie, wszystko można i bardzo się cieszę z każdej innowacji;nowe spojrzenie bardzo pomaga:)) dziękuję bardzo:))) Serdeczności!!
  16. no, bo to jest opowiadanie o tym, że kwiatki kwitną i potem więdną, a ona dla niego nigdy albo nie zwiędnie (miłość) albo nie zakwitnie(nie - miłość) Pozdrawiam i dziękuję:))
  17. no najlepiej sam tytuł:)hih!zostawić:)) Ale musi coś być napisane żeby nie było:)) Dziękuję i pozdrawiam.
  18. no właśnie - na dwoje babka wróżyła, bo może nie zwiędnie? Pozdrawiam i dziekuję:)
  19. czytam że "początkiem" być może dużo prawdy w tym "kawałeczku" Pozdrawiam Babo i.:)))
  20. kwitną zanim zwiędną ja dla ciebie nigdy
  21. fajny temat, tylko Autorka łyknęła dwie literki, ale po zwróceniu na miejsce będzie dobrze:)) miłosierdzia ( pierwsza strofa) przeszkadza (ostatni wers) Pozdrawiam:)
  22. ...a podszept jakiś by się zdał:))) Pozdrawiam ciepło i dziękuję:)
  23. jakoś temat od dawna czekał i nie potrafiłam inaczej przekazać; akurat tu wszelkie ozdobniki wydały się zbędne. Dziękuję bardzo i ciepło pozdrawiam:)
  24. pewnie, że to wszystko zależy od własnego spojrzenia:) Zjawiskowość jednak taka istnieje, choć jak wszędzie są artyści i "artyści".Pozdrawiam Babę i dziękuję bardzo:)
  25. i wodę brzozową, ale wtedy bardziej jak nikt nie patrzy - liczą się skutki w szerokim aspekcie:) Dziękuję i pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...