Mateusz-_Ulvhedin

ja bym przerzucił "i tak ze świata zgniłego…" do nastepnej strofy jako taką ostateczna pointe ;) ale to tylko moje zdanie ;p a tak w ogóle to bardzo mi się podoba. Bardzo fajny obraz autora(z tytułu można wywnioskowac ze podmiotem lirycznym bedzie autor :) ) Przy czytaniu widziałem te wszystkie obrazy opisane przez ciebie, a to bardzo sobie cenie i dlatego jak dla mnie to wielki plus za ten wiersz :)) Serdecznie pozdrawiam... :)

Super liryczny wiersz ;) a ta pointa naprawdę mocno zaskakująca i rzeczywiście bombowa :)) Po prostu nic dodać nic ująć :D a ja tam wisienke zauważam i do ula ją zabiore bo spadł śnieg i pscułki nie mają co jeść ;p po prostu super :)) Serdecznie pozdrawiam... :)

witam również spóźniony ;p Bardzo piękny wiersz, jak zawsze niby z tęsknotą, ale ta pointa na końcu daje taką nadzieję, że aż sie uśmiech na twarzy pokazuje :) Jak zawsze wycinam kawałki, które z całości najbardziej mi w serce uderzyły :) : "przeciwne okna nienawiścią zioną spod osobnych łóżek wypełza jadowity wąż rozpyla truciznę wokół pustka i nie ma dokąd iść" "spragniony bliskości szept jesiennych liści przynagla do lotu bez skrzydeł" "klucz do eldorado podrzuci nam los" Ta pointa jest po prostu boska :)) Serdecznie pozdrawiam... :))

Bardzo dziękuję Ci za komentarz :)) Bardzo mnie cieszy że ci się spodobał :D (ech no ja też mam zaległości z czytaniem(jestem na drugiej stronie dopiero :( )) Ach ten czas... ;p Serdecznie z melodyjką pozdrawiam... :))

Bardzo dziękuję BaboIzbo za komentarz :) Bardzo mnie cieszy, że sie spodobał wiersz :) Serdecznie pozdrawiam... :)) oki widze, że wszyscy skłaniają się ku pierwszej wersji więc usówam post z drugą wersją zakończenia :D Najmocniej dziękuję panią za komentarze :)) P.S.eee... a jednak nie usunę bo wiersz też by poszedł ;)

Podoba mi się, odczuwam tu jakby taką chęć by te wszystkie "osoby i snoby" ,,pozostawiły" dusze peelki w spokoju, która chce tylko naprawdę niewiele :) "na czas jeszcze nieokreślony" odczytuje to jako chęć pozostania przy życiu i nie poznania czasu śmierci (może?) To oczywiście tylko moje zdanie :D Podoba mi się :)) (ech już późno ;( reszte wierszy doczytam później ;( ) Serdecznie pozdrawiam... i miłej nocy życzę ;))

łał :D dziękuję za tak pozytywny komentarz :)) Baaardzo się cieszę, że się podoba pani :)) oj z rymami w moim wydaniu to by pani nie chciała widzieć ;p heh Serdecznie pozdrawiam... :))

Dziękuję za komentarz z wielkim uśmiechem i zauważenie błędu. Oczwiście już poprawiam :) Bardzo cieszę się, że spodobało się pani zakończenie :)) Serdecznie pozdrawiam... :)

albo iść na chybił trafił :D ja tak na w-f-ie robie bo też noszę okulary :)

Bardzo fajny wiersz. Rzeczywiście to utonięcie może być wieloznaczne, przez co pointa z nadzieją, wesoła, ale i jednocześnie w tym drugim podtekście smutna. "starzec z niego broda jak wieżowiec z której dzwon ust donosi rachunek sumienia w której utonąć" Serdecznie pozdrawiam... :))

ciepły i optymistyczny :) listopadowy ale jednocześnie jakby z czerwca gorącego :)) Bardzo mi się podoba a w szczególności to: "w granatowych oczach masz roziskrzone błyski na linii mojego wzroku splecione miłowaniem tańczą już bez balastu w promieniach słońca zachmurzony listopad wybuchnął śmiechem strącił z drzewa listek zalotnie zarumieniony odpowiedzią na gorąco" Bardzo mi się podoba. Serdecznie pozdrawiam... :))

Zastanawiałem się też nad drugim zakończeniem Dobrze, że zegar tyka- metronom przydaje się początkującym grajkom. Bardzo prosze o opinie :) Będę wdzięczny za wszystkie komentarze :)

W szumie komputera, rytmicznych czknięć siostry i okrzyków publiczności z telewizora. Dodam stukanie i szuranie długopisu. Jean Michel Gérard nie ująłby tej melodii, a Beethoven przewraca się w grobie o własny szkielet fortepianu. Siostra przestała czkać, zepsuł się rytm- dalej nie gram.

Bardzo fajnie ujety temat :) całośc wg mnie z (gwarantowaną ;p ) przyjemnościa się czyta i odczytuje :) mi sie bardzo podoba ;) Serdecznie pozdrawiam...

mi się bardzo podoba :) czuć od niego ból i tęsknotę. Bardzo uczuciowy wiersz. wszystko super wg mnie, ale: "parzę herbatę i nie dopijam żeby czuć niedosyt istnienia" i "nareszcie czuję inny ból jakby zamiast jabłka ze spróchniałego drzewa spadło serce" ...jest wg mnie boskie :) Serdecznie pozdrawiam... :) P.S. o pogode prosze się nie martwić i optymistycznie pomyśleć " mogło byc gożej" ;p :))

ponoć Maryja nie umarła, nie ja bym nie chciał, ona teraz pewno stara jest, a zresztą kolega by tu niźle nagrzeszył, przecież ona ma męża, oj nieładnie nieładnie. Ale i tak nikt nie robi takiej czekolady na gorąco jak Lucjan Fer(oficjalnie Lucyfer) ;p

ja się boję że mnie do nieba wezmą, tam ponoć nie ma czekolady, ech...

Pięknie uchwycona chwila :) Bardzo mi się podoba :) bardzo ciepło, ale i ztęsknotą(przynajmniej tak odczytuje ;) ) najbardziej spodobała mi się 2 i 4 strofa :) Serdecznie pozdrawiam... :)

Bardzo fajny wiersz :) tak się odczówa twój klimat :)) przy czytaniu wyzwalają mi się obrazy, jakby ktoś siedział przy tej szybie (a może to właśnie z zewnątrz na nią patrzy) i widzi te wszystkie obrazy, które skłaniaja go do zamyslenia i refleksji :)) Bardzo mi się podoba :)) Serdecznie pozdrawiam... :)

tatararatata a coś mi tam jeszcze pobrzmiewa ;) ;p "zdążyli ubrudzić myśli roztopionym serem i jagodzianką za tydzień wrócą do do siebie osobno dajcie im spokój" Bardzo mi się całość spodobała, ale ten kawałek najbardziej. Piękna pointa( zresztą bardzo lubie twoje pointy :) ) Bardzo tu u ciebie zawsze lirycznie :) dlatego lubię zaglądć :) Serdecznie pozdrawiam... :)

Bardzo ciepły wiersz :) Bardzo mi się podoba :) a to w szczególności :) "stajemy się kometą aby stwarzać zachody nie do spalenia po każdym wschodzie coraz bliżej mi do wszechświata za firaną mgły stoisz wciąż co rano zagubiona" Serdecznie pozdrawiam... :))

Bardzo refleksyjny i piękny ten wiersz :) a ten fragment w szczególności bardzo mi się spodobał: "karły są bystrzejsze ale nikt im nie zazdrości przeżuwania śliskich rynsztoków kamiennych ust z piórem na wargach atlasowa spluwaczka długich nóg a Bogu daleko opadają ręce" piękna pointa,refleksyjna :)) Serdecznie pozdrawiam...:))

bardzo piękny i refleksyjny ten wiersz :) do ula zabieram by tam podgrzać krople żywicy i zatrzymac jej zapach :)) jak dla mnie to cały wiersz jest super :) Serdecznie pozdrawiam... :)

bardzo ciepły i optymistyczny wiersz :)) całość melodyjnie hipnotyzuje, a ta strofa szczególnie mnie rozmarzyła i tak jakoś ogrzała ;)) "pogłos wczorajszej melodii kojący deszczowy strumień zanurzam rozpaloną twarz wbrew i pomimo pnę się pragnieniem zdobędę Olimp" Serdecznie pozdrawiam... :))

fajny wiersz, można sobie wyobrazić tę kobietę, która (jak myśle ;) ) jest tu opisywana :) Serdecznie pozdrawiam... i tę panią nature też :)))