Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mateusz-_Ulvhedin

Użytkownicy
  • Postów

    558
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mateusz-_Ulvhedin

  1. hehe dziękuje za poprawe błędów:D często ich nie zauważam. Hmm... nad rymami rzeczywiście muszę popracować, no i nadmiar zaimków to w następnych postaram się poskromić :)Dziękuje i pozdrawiam...
  2. Mrokiem Twa dusza się pokryła i wszelkie uczucia zdławiła. Gdy miłość spłonęła i ból ustąpił niegodziwiec w Twą duszę wstąpił. Poczuł się jak u siebie w domu, założył kapcie i zaczął się rządzić nie mówiąc nic nikomu. W tym domu od dobra się bronił i zaraz zupełnie je wygonił. Już nigdy biedakowi jałmużny nie dałeś, a i dziewczyny nie pokochałeś. Gdy nagle coś w Ciebie uderzyło, aż diabła wygoniło. Otworzyłeś oczy, a to Matka klęczała, modląc się nad Tobą płakała. Krople łez na Twe serce spływały i z każdym słowem je oczyszczały. Bo wielka jest siła miłości, a ta matczyna... nad wszystkie złości.
  3. Hehe pardon za błędy,ale już zostały poprawione. Jeżeli chodzi o książki to czytam bardzo dużo :P. pozdrawiam... :D
  4. Zebraliśmy już pare przyrządów, wszak dusze niechętnie się ukazują. Na wzgórzu ustawiliśmy znaki a świece, jak księżyc gdy rozświetla noc, rozjaśniły okoliczne drzewa. i wszystko już wokół jakby czekało. Gdy wyczytałem pare słów z księgi przeszył nas silniejszy wiatr niczym kula przeszywająca piórko. I nagle pojawiła się postać z postrzępionymi skrzydłami i kozią głową. Sam Samael przybył i wyjawił nam tajemnice upadłych aniołów. Jesteśmy osamotnieni, na rozłąke z braćmi w Niebie skazani. Wygnani z domu w raju i skazani na włóczęge po ziemi. Zapomnieni przez wszystkich i ich uczuć pozbawieni. A przecież kiedyś byliśmy dobrzy, lecz się na bunt odważyliśmy. I tak się za swe zdanie płaci w Niebie: strzępią ci skrzydła i wyśmianego z domu wyrzucają. Potem znikł jak znika ostatnia gwiazda z nieba kiedy pojawia się słońce, a my zebraliśmy przyrządy i powróciliśmy do zmieniania świata nieczułego na upadłe anioły.
  5. Dziękuje za krytyki. Postaram się wprowadzić zmiany jak najszybciej, albo po prostu usune:D
  6. Wzięliśmy kilka świeczek, lustro i krew z czrnego kota, na wywoływanie dusz naszła nas ochota. Na wzgórzu krwią pentagram nakreśliliśmy, świeczki wkoło ustawiliśmy. A lustro w środku stało i wszystko już wokół jakby czekało. Gdy modły odmawialiśmy, a lustro pękło to się nie zdziwiliśmy. Ale gdy już Go wywołaliśmy zaszczyceni się poczuliśmy. Sam Samael się pojawił i tajemnicę upadłych aniołów nam wyjawił. Jesteśmy osamotnieni, przez własnych braci w Niebie odrzuceni. Wygnani z domu w raju by włóczyć się po Ciemnym Gaju. Na potępienie i nieczułość innych skazani, uczuć ich pozbawieni i zapomnieni. A przecież kiedyś dobrzy byliśmy, lecz się zbuntowaliśmy. I tak się za swe zdanie płaci w Niebie: odrywają skrzydła, wyśmiewają i na dół spychają ciebie. Potem się rozstaliśmy i do misji zmieniania świata nieczułego na upadłe anioły wróciliśmy.
  7. Dziękuje za komentarze i za link także. Limeryk Tomasza Witkowskiego "Pan Kiper" rzeczywiście jest piękny :D
  8. Lubię chodzić w mroku i zwiedzać go krok po kroku. Lubię patrzeć na mijające mnie cienie kiedy myślą, że to tu leżące to nieżywe stworzenie. Lubię patrzeć na ich durne miny gdy zauważają, że jestem inny. Lubię patrzeć w te smętne oczy odbite w kałuży podczas księżycowej nocy. Lubię kiedy wszyscy mnie mijają i o mnie zapominają. I tylko róża mi została, którą ona dostała. Szybko ją odrzuciła i do śmieci wyrzuciła W serce me tym ugodziła i do resztki je wykrwawiła. Lubię smak tej krwi, co o Tobie przypomina mi. Dzięki Tobie mrok poznałem i w mroku umrzeć chce. Bo on nadzieje daje mnie, że krótkie życie te. Ach...kocham Cię śmiercio nieopamiętanie... zobacz, już szykuje Ci posłanie.
  9. już po raz drugi lisa z okna mego widziałem. jak pięknie zwierzęta na wolności wyglądają, a mimo to ludzie je zabijają. spójrz na siebie człowieku, coraz głupszy choć starszy w wieku. gorszy od zwierzęcia jesteś. one gdy muszą zabijają. ty zaś, dla przyiemności polujesz i nawet małej foczce życia nie darujesz. mój lisek gdzieś znikł. już długo wypatrywałem i na niego czekałem i tylko dziś w nocy w pobliżu strzał usłyszałem.
  10. No rzeczywiście troche spóźniony. Choć tak naprawde napisałem go pierwszego listopada ale wpisałem się tutaj na forum nie dawno i dlatego ten spóżniony zapłon =D. Dziękuje i pozdrawiam...
  11. dziś na cmentarzu byłeś i cóż tam zobaczyłeś? te same kwiaty od ostatniego roku, no może troche więcej w nich było mroku; znicz oczadzony, dawno już wypalony. liści zgniłych nie pograbisz bo syzyfowa to praca. zawsze większa ilość ich powraca. przyklęknąłeś i pomodliłeś się; w czyśćcu ktoś się uradował, boś nad jego duszą się zmiłował. poszedłeś, a grób swój wygłąd zachował, a w tym czasie w niebie w anielskim chórze ktoś śpiewając dziękował.
  12. formy nie oceniam bo sam jestem dopiero początkujący,ale treść jaką stara się przekazać autor jest bardzo trafiająca do odbiorcy i wg mnie bardzo pięknie zakończona. :) pozdrawiam...
  13. duże litery zostały już usunięte. co do formy to raczej troche dłużej potrwa, ale dziękuje bardzo za rady. :) pozdrawiam...
  14. gdy dławi mnie smutek oczy nie płaczą, lecz dusza krwawymi łzami się zalewa. gdy dławi mnie smutek pragnę tak nie wiele, trochę ciepła, czułości, miłości. gdy dławi mnie smutek myśli się tłoczą i utopie tworzą. gdy dławi mnie smutek szukam ciebie, lecz łapie tylko w ramiona powietrze. gdy dławi mnie smutek krzyczę w nadzieji, że mnie usłyszysz, lecz ciebie tu nie ma. gdy dławi mnie smutek wyruszam w podróż, w poszukiwaniu jagódek. gdy dławi mnie smutek pragne zjeśc kilka tych trujących jagódek, co zabiłyby samotność tą.
  15. Bardzo dziękuje za komentaże. Chociaż komuś się podobało, to dobrze.:)pozdrawiam...
  16. Gdy księżyc na niebie świecił, tak do ucha zaszeptał mi: Kiedy Skrzypek będzie grał zauważysz jak w Jego rytmie drgam. Wsłuchaj się w nut płynące strumienie i niech niesie Cię zapomnienie. A Skrzypka szeptanie niech wprawi Twe serce w drganie. Na pewno urzekną Cię Jego słowa, bo będzie to miłości mowa. Nie żałuj łez, serca ściskania, bo jedyne czego żal, to kobiety obojętnej na Skrzypka wołania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...