Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. Ogromna radość Stasiu! Bardzo dziękuję. :)))))) Serdecznie pozdrawiam.
  2. Amanito! Tak. Takie klimaty są mi bardzo bliskie. Dziękuję. :)))) Serdecznie pozdrawiam.
  3. Zbyszku! Bardzo osobiste wyznanie. Budzi refleksje. Peel zdaje się ma wewnętrzne rozterki, ale któż ich nie ma, więc tym bardziej wiersz jest bliski sercu. I to optymistyczne zakończenie jest wg mnie rewelacyjne. Podoba mi się. :))))))) Cieplutko pozdrawiam.
  4. Nie chciałam Cię denerwować, więc tym bardziej dziękuję za czytanie. :))))) Serdecznie pozdrawiam.
  5. Bardzo, bardzo dziękuję za umiłowanie prostoty i przychylność. :)))))))))))) Serdecznie pozdrawiam.
  6. Bernadetko! Ty jak zwykle przychylna. Bardzo dziękuję. :))))))))) Cieplutkie pozdrówki z Nałęczowa.
  7. Och, Mości Drax! Jak miło Waćpana gościć w moich skromnych progach, widać prostota najbardziej chwyta za serce...jak w życiu. Dziękuję. :))) Serdecznie pozdrawiam.
  8. Robercie! Niezmiernie mi miło, że dla Ciebie takie maleńkie coś jest "bombą". Masz widać podobny gust. Dzięki za gratulacje i życzenia. A więcej takowych? Nie wiem, pewnie będą, bo tak jakoś same się tworzą z życia. :))))))) Serdecznie pozdrawiam.
  9. Tereso widzę, że w stosunku do mojej wersji ostało sie jeszcze "niezauważona". Ostatecznie może być, ale popatrz jak u mnie wyglądają wszystkie wersy z wyjątkiem ostatniego - puentującego: spadłam kto by się przejmował drobiną ze stołu dygoczę czy mnie nie zmiotą bezbronna u twoich stóp podnieś do ust ocalę cię od głodu ale i tak dobre to TO:) Pozdrawiam Widzę to bardzo dobrze i serdecznie dziękuję za pomoc (w warsztacie), Cieszę się, że "i tak dobre TO", bo to życie... :))))))) Cieplutko pozdrawiam.
  10. Tak o to chodziło, tak jak w życiu. To ja dziękuję. :) Pozdrawiam.
  11. Dzięki Judytko. :)))) Pozdrawiam cieplutko.
  12. spadłam niezauważona kto by się przejmował drobiną ze stołu dygoczę czy mnie nie zmiotą bezbronna u twoich stóp podnieś do ust ocalę cię od głodu
  13. Zbyszku! Jesienna zaduma skłania do refleksji... Zamyśliłam się nad życiem... Podoba mi się szczególnie to, co pod tą zadumą ukryte. Wiele da sie wyczytać między wersami. Dziękuję. :))))))) Cieplutko pozdrawiam.
  14. Przepraszam wszystkich komentatorów, że przez dwa tygodnie nie odpowiem na komentarze, ponieważ wyjeżdżam. Potem, obiecuję, wszystko nadrobię. Do usłyszenia. :))))))))))) Dziękuję i serdecznie pozdrawiam -Krystyna
  15. twoja fotografia w sepii drży w moich dłoniach zagadkowe spojrzenie i uśmiech nie wiem jaka jesteś brak doświadczenia zbyt mało wiosen by wróżyć z oczu nieśmiałe muśnięcie warg mocą magnesu tajemna siła młodzieńczy poryw rozszeptanie serca nie ośmielę się zbliżyć lecz pozwól mi nosić w pamięci twój portret II wersja fotografia w sepii w moich dłoniach zagadkowe spojrzenie i uśmiech nie wiem jaka jesteś brak doświadczenia i mało wiosen by wróżyć z oczu mocą magnesu młodzieńczy nieśmiały poryw nie ośmielę się zbliżyć lecz pozwól mi nosić twój portret w sercu
  16. pięknie, uczuciowo zdrówka tereso Stasiu! Dziękuję za cieplutkie słowa i za życzenia zdrówka. :)))) Również zdrówka z serdecznym cmokasem.
  17. Oj, zgarniasz okruszki? Ciekawe, co dalej z nimi robisz? Opiekujesz się? Dziękuję. :)))) Serdecznie odpozdrawiam.
  18. Marlett! Też dobrze! Odwzajemniam słoneczko :))))) Serdecznie pozdrawiam.
  19. Moja ogromna radość, że Ci się podoba. A pomysł? Ot takie odczucie...po prostu. Dziękuję. :)))) Serdeczności życzę.
  20. Tereso wpadłem do Ciebie przez ten okruszek bo kiedyś był u mnie taki Okruszek:) Przepraszam, że się wtrącam ale jeśli chciałabyś wiedzieć co o tym wierszu sądzę, to powiem tak: - troszeczkę bym go okroił ze zbędności. Zatem widzę to tak: spadłam kto by się przejmował drobiną ze stołu dygoczę czy mnie nie zmiotą bezbronna u twoich stóp podnieś do ust ocalę cię od głodu To tak z grubsza, bo np. jeśli się dygocze, to na całym ciele, czyż można inaczej dygotać? Albo - jeśli zmiotą, to wiadomo, że wrzucą do śmietnika. A lapidarność- oczywiście tam gdzie można - to moja ulubiona gimnastyka:) Podoba mi się ten wierszyk. Pozdrawiam z uśmiechem Sama radość, że wpadłeś i że Ci się podoba... widać masz sentyment do okruszków... Bardzo mi się podoba Twoja wersja. Dziękuję za konstruktywny komentarz. :))))) Serdecznie pozdrawiam.
  21. Zbyszku! Ty zawsze umiesz patrzeć w głąb. Dziękuję. :)))) Cieplutkie pozdrówki.
  22. Kasiu! Bardzo dziękuję. :))) Serdeczne pozdrówki.
  23. biegniemy roześmiani trzymając się za ręce rozpryskujesz kałuże w deszczowych strugach twój śmiech rozsypany u moich stóp kamyczki na szczęście rozgorączkowanie jak potok słony smak na wargach - to niebo takie wzruszone i mgła przesłania obłoki nie odchodź jeszcze bez parasola mokną twoje rozwiane włosy zapamiętam
  24. Oj, Stasiu, Stasiu...ciągle zaskakujesz. :))))) Serdeczne cmokasy.
  25. Wiesz co? Całkiem niezły ten mix Stasi. A wiersz bardzo refleksyjny. Podoba mi się. :))) Serdecznie pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...