-
Postów
12 506 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez teresa943
-
Ogromna radość Stasiu! Bardzo dziękuję. :)))))) Serdecznie pozdrawiam.
-
Amanito! Tak. Takie klimaty są mi bardzo bliskie. Dziękuję. :)))) Serdecznie pozdrawiam.
-
Zbyszku! Bardzo osobiste wyznanie. Budzi refleksje. Peel zdaje się ma wewnętrzne rozterki, ale któż ich nie ma, więc tym bardziej wiersz jest bliski sercu. I to optymistyczne zakończenie jest wg mnie rewelacyjne. Podoba mi się. :))))))) Cieplutko pozdrawiam.
-
Nie chciałam Cię denerwować, więc tym bardziej dziękuję za czytanie. :))))) Serdecznie pozdrawiam.
-
Bardzo, bardzo dziękuję za umiłowanie prostoty i przychylność. :)))))))))))) Serdecznie pozdrawiam.
-
Bernadetko! Ty jak zwykle przychylna. Bardzo dziękuję. :))))))))) Cieplutkie pozdrówki z Nałęczowa.
-
Och, Mości Drax! Jak miło Waćpana gościć w moich skromnych progach, widać prostota najbardziej chwyta za serce...jak w życiu. Dziękuję. :))) Serdecznie pozdrawiam.
-
Robercie! Niezmiernie mi miło, że dla Ciebie takie maleńkie coś jest "bombą". Masz widać podobny gust. Dzięki za gratulacje i życzenia. A więcej takowych? Nie wiem, pewnie będą, bo tak jakoś same się tworzą z życia. :))))))) Serdecznie pozdrawiam.
-
Tereso widzę, że w stosunku do mojej wersji ostało sie jeszcze "niezauważona". Ostatecznie może być, ale popatrz jak u mnie wyglądają wszystkie wersy z wyjątkiem ostatniego - puentującego: spadłam kto by się przejmował drobiną ze stołu dygoczę czy mnie nie zmiotą bezbronna u twoich stóp podnieś do ust ocalę cię od głodu ale i tak dobre to TO:) Pozdrawiam Widzę to bardzo dobrze i serdecznie dziękuję za pomoc (w warsztacie), Cieszę się, że "i tak dobre TO", bo to życie... :))))))) Cieplutko pozdrawiam.
-
Tak o to chodziło, tak jak w życiu. To ja dziękuję. :) Pozdrawiam.
-
Dzięki Judytko. :)))) Pozdrawiam cieplutko.
-
spadłam niezauważona kto by się przejmował drobiną ze stołu dygoczę czy mnie nie zmiotą bezbronna u twoich stóp podnieś do ust ocalę cię od głodu
-
zbyt szybko…
teresa943 odpowiedział(a) na Zbyszek_Dwa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zbyszku! Jesienna zaduma skłania do refleksji... Zamyśliłam się nad życiem... Podoba mi się szczególnie to, co pod tą zadumą ukryte. Wiele da sie wyczytać między wersami. Dziękuję. :))))))) Cieplutko pozdrawiam. -
Przepraszam wszystkich komentatorów, że przez dwa tygodnie nie odpowiem na komentarze, ponieważ wyjeżdżam. Potem, obiecuję, wszystko nadrobię. Do usłyszenia. :))))))))))) Dziękuję i serdecznie pozdrawiam -Krystyna
-
twoja fotografia w sepii drży w moich dłoniach zagadkowe spojrzenie i uśmiech nie wiem jaka jesteś brak doświadczenia zbyt mało wiosen by wróżyć z oczu nieśmiałe muśnięcie warg mocą magnesu tajemna siła młodzieńczy poryw rozszeptanie serca nie ośmielę się zbliżyć lecz pozwól mi nosić w pamięci twój portret II wersja fotografia w sepii w moich dłoniach zagadkowe spojrzenie i uśmiech nie wiem jaka jesteś brak doświadczenia i mało wiosen by wróżyć z oczu mocą magnesu młodzieńczy nieśmiały poryw nie ośmielę się zbliżyć lecz pozwól mi nosić twój portret w sercu
-
pięknie, uczuciowo zdrówka tereso Stasiu! Dziękuję za cieplutkie słowa i za życzenia zdrówka. :)))) Również zdrówka z serdecznym cmokasem.
-
Oj, zgarniasz okruszki? Ciekawe, co dalej z nimi robisz? Opiekujesz się? Dziękuję. :)))) Serdecznie odpozdrawiam.
-
Marlett! Też dobrze! Odwzajemniam słoneczko :))))) Serdecznie pozdrawiam.
-
Moja ogromna radość, że Ci się podoba. A pomysł? Ot takie odczucie...po prostu. Dziękuję. :)))) Serdeczności życzę.
-
Tereso wpadłem do Ciebie przez ten okruszek bo kiedyś był u mnie taki Okruszek:) Przepraszam, że się wtrącam ale jeśli chciałabyś wiedzieć co o tym wierszu sądzę, to powiem tak: - troszeczkę bym go okroił ze zbędności. Zatem widzę to tak: spadłam kto by się przejmował drobiną ze stołu dygoczę czy mnie nie zmiotą bezbronna u twoich stóp podnieś do ust ocalę cię od głodu To tak z grubsza, bo np. jeśli się dygocze, to na całym ciele, czyż można inaczej dygotać? Albo - jeśli zmiotą, to wiadomo, że wrzucą do śmietnika. A lapidarność- oczywiście tam gdzie można - to moja ulubiona gimnastyka:) Podoba mi się ten wierszyk. Pozdrawiam z uśmiechem Sama radość, że wpadłeś i że Ci się podoba... widać masz sentyment do okruszków... Bardzo mi się podoba Twoja wersja. Dziękuję za konstruktywny komentarz. :))))) Serdecznie pozdrawiam.
-
Zbyszku! Ty zawsze umiesz patrzeć w głąb. Dziękuję. :)))) Cieplutkie pozdrówki.
-
Kasiu! Bardzo dziękuję. :))) Serdeczne pozdrówki.
-
biegniemy roześmiani trzymając się za ręce rozpryskujesz kałuże w deszczowych strugach twój śmiech rozsypany u moich stóp kamyczki na szczęście rozgorączkowanie jak potok słony smak na wargach - to niebo takie wzruszone i mgła przesłania obłoki nie odchodź jeszcze bez parasola mokną twoje rozwiane włosy zapamiętam
-
megazyny
teresa943 odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Oj, Stasiu, Stasiu...ciągle zaskakujesz. :))))) Serdeczne cmokasy. -
Wiesz co? Całkiem niezły ten mix Stasi. A wiersz bardzo refleksyjny. Podoba mi się. :))) Serdecznie pozdrawiam.