treść pełna zadumy, ale dla mnie za dużo enterów...
ten fragment bym oddzieliła i połączyła wersy
troszeczkę mieszając Dziś na bladej ścianie portret
o nijakim kolorze osnuty pajęczyną.
W sadzie dojrzałe jabłka,
których nikt nie zbiera.
Krzewy róż, kradnąc złote promyki,
gąszczem zarosły front domu.
Gościem raz w miesiącu
tylko listonosz.
Jak szybko mija czas
jak szybko nas gasi.
starzejemy się i przemijamy (gaśniemy) wraz z upływem czasu...
ładny obrazek tylko trochę warsztat szwankuje...a szkoda...
serdeczznie pozdrawiam :)