Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. kiedyś czytałam "Złote myśli" (Anthony de Mello SJ) i stąd te skojarzenia z Twoim wierszem, ale to znaczy, że wiersz d o b r y moim skromym zdaniem ... spokojnej nocki Pawle :-) Krysia
  2. i bardzo Ci dziękuję, że poczytałaś i że w ogóle jesteś :) a wiersz już dość dawny, powarsztatowy, więc nie będę go zmieniać; przeciążenie tym razem było zamierzone... ot, taki mój klimat :) serdecznie pozdrawiam Kasiu:-) Krysia
  3. hmm...zastanawiające i wieloznaczne; ta "madrość" w masce to chyba ludzka głupota... sorki, że pokręciłam, ale kłóci mi się z mądrością nad mądrościami z Księgi Mądrości...czyżbym za daleko wybiegła? wszystko możliwe, to Waldku hehe...do mnie podobne :) serdecznie pozdrawiam :-) Krysia
  4. brzmi jak czytanie z gwiazd...astrologia? bardzo tajemniczo i ciekawie serdecznie pozdrawiam :-) Krysia
  5. witaj Krysiu zabieram tę złotą myśl z kunsztowną autorską niepowtarzalną metaforą i gratuluję tworu na miarę mistrza... czy do jakiegoś Cię porównać? nie tak właśnie pisze Krysia pozdrawiam Paweł witaj Pawle nawet nie wiesz jak miło, że coś dla siebie znalazłeś, to gratka dla autora :) e tam, nie przesadzaj ... jam nie żaden mistrz, a zwykła wierszokletka...co to czerpie prosto z serca i tyle... dziękuję cieplutko pozdrawiam :-) Krysia
  6. hehe... licho nigdy nie śpi :) dziękuję za czytanie i refleksje cieplutko pozdrawiam Aniu :-) Krysia
  7. ojeej trudny smutny wiersz, okropnie pokiereszowany wręcz, życia nie można tracić na rany choć zdarzają się kulminaty i każdy jakoś musi to przejść... najlepiej odsunąć brudne od ran by nie ropiały... to takie moje tylko refleksje obiektywne co wiersza... pozdrawiam tereso943 cammomille, w życiu nie da się uniknąć zranień, ale co kto z nimi zrobi, to już indywidualna sprawa; dziękuję za obiektywne refleksje i obecność miło Cię gościć serdecznie pozdrawiam :-)
  8. kolejny czasokres przeczesuje wspominki potargane upływem wciąż żyją pełnią zadurzone gwiazdy na ławce z monogramem szeptania i smak dotknięć zawstydzonych niby niechcący blakną bzy i bławatki próżno szukasz stokrotek w kosach z błękitną krajką biała sukienka dokucza jak przygnębienie więc ściągnij opaskę z oczu jeszcze raz z niedowierzaniem wyjrzyj przez iluminator oczarowana pięknem twoja dziewczęcość już owocuje jesienią ale dla mnie choć nieco inaczej ponętna jak dawniej
  9. a miało być obiecane bez pożegnania letni wiatr wiruje wspomnieniami-----we wspomnieniach; skoro "wiruje" to "zamiata" zamiata pukle traw przypadkiem wróci Aniu, wytłuszczone bym wyciachała a w 3 wersie zmieniła minimalnie, ale to tylko sugestia ładny, "zadumany" wiersz pozdrawiam "sierpniowo" :-) Krysia
  10. jad z butelki...ciekawe...jak skażenie grzechem pierworodnym; a tak warsztatowo, to wg mnie można by nieco "ociosać" ze słów, bo temat fajny pozdrawiam :)
  11. w nocnych szmerach z otwartymi oczami pod sufitem niepokój szuka zaczepienia przed własnymi myślami nie ucieknę gdy ciemność zbyt jasno stawia sprawę od jutra trzeba osobno rozplątywać zaplątania oddając cierpienie czasowi zagipsować złamanie mocno zszyć rozdarcie owinąć bandażem by móc dalej żyć odsunąć jak najdalej od siebie
  12. "przebudzenie" kojarzy się z wezwaniem mędrców "wschodu "zbudź się, śpiący!" podoba mi się wieloznaczność i spięcie treści klamrą (tytuł i pointa); "utrata żebra" też wieloznaczna - "po przebudzeniu nie boli" to jakby po "przejrzeniu na oczy"...można też "przebudzenie odnieść " do nawrócenia ... Pablo, ładny wiersz, a wieloznaczność sprawia, że jest naprawdę dobry serdecznie pozdrawiam :-) Krysia
  13. Czy forma ma symbolizować szlochanie, czy może to "enteromania"? Wydaje mi się, że warto dopracować... pozdrawiam
  14. utkałeś kilim o ciekawych wzorach pozdrawiam serdecznie :-)
  15. chciałoby się zawołać "kochanko moja, będę cię ścigać aż dogonię"...kojarzy mi się "O jak piękna jesteś, przyjaciólko moja, jakże piękna!" (Pnp 4, 1); podoba misie serdecznie pozdrawiam :-)
  16. "filiżanka życia" zazwyczaj jest krucha... pozdrawiam :)
  17. no cóż? "rzyganie" zazwyczaj nie jest przyjemne, a te perfumy były chyba ohydnie perfidne? pozdrawiam :)
  18. Jimmy, "zewsząd"...a może to czkawka po przepiciu? Przeczytałam do kawy...na razie na tyle :-) Pozdrówki ciepłe :))) Krysia
  19. tak warsztatowo, jeśli mogę roztargana na pół uciekam w ciemne myśli planami niespełnienia okryta obserwuję jak splata się gniew z lękiem dogłębnie zabijasz cząsteczkę uporem wyrytym w głowie zamykasz furtkę marzeniom podpalając to co było ugaszone bardzo bliski mi klimat serdecznie pozdrawiam Justyno :-) Krysia
  20. dlaczego "boże" małą literą a "Szatan" wielką...czy peel jest satanistą? a może to "ziemski bogacz", co sobie napełnił spichlerze, sądząc, że na wieczność się ubezpieczył? Nie wie, że może jeszcze tej nocy...zostawi wszystko? Taka garść rozproszonych myśli... Pozdrawiam serdecznie.
  21. Piotrze, temat ciekawy, ale zrób z tego wiersz, bo dla mnie to proza zapisana wersami ;) Pozdrawiam serdecznie. Krystyna
  22. I wzajemnie. Powiem Ci z doświadczenia, że "bratnie dusze" rozpoznają się w oka mgnieniu nawet wirtualnie, bo coś wspólnego je łączy, a najczęściej są to życiowe doświadczenia. Serdecznie pozdrawiam i życzę "hartu ducha" wobec niezrozumienia...wiesz, nie każdy potrafi wczuć się w to, co czuje bliźni, bo to trudne i wymaga ogromnej pokory. Anno, słoneczka mimo wszystko :-) Krysia
  23. wiesz jak to jest Krysiu, stary are jary kaloszy wie co to prawdziwa miłość :))) pozdrawiam Wiechu hehe...zgadzam się z Tobą w zupełności, bo przecież tylko prawdziwa miłość może uszczęśliwić, choć dziś wypaczyło się to pojęcie, a szkoda...wszak miłość w życiu jest najważniejsza... miłego dnia Wiechu i w sercu słońca :-) Krysia
  24. Owe "ziarenka" nakarmią tych, którzy ich pragną, którzy są ich głodni (jak cudowne rozmnożenia chleba i nakarmienie 5 tys. ludzi), to jest rzeczywiście swoista "prawda" w ziarenkach Słowa. Cieszę się, że wiersz zaciekawił i zmusza do przemyśleń, bo taki jest jego cel. Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam :-) Krystyna
  25. Panie Michale, intrygują Pana uwagi, bo niezupełnie tu o to chodzi. 1. "milczenie" może się również kojarzyć z "cichą adoracją", gdzie sam na sam "z serca do serca" jak rozmowa (modlitwa milczenia); "niewidzialna ręka" Boga prowadzi, osłania i karmi łaskami, te określenia spotyka się np. w Psalmach; 2. samotność pielgrzymowania przez życie może być poczuciem bezradności wobec życiowych problemów, świadomość, że "bez Niewidzialnego Boga nic nie możemy, że potrzebujemy Jego pomocy, stąd prośba o wsparcie; 3. "parasol' dobrze się Panu kojarzy, choć może nie dosłownie i tu rzeczywiście ogromne pole do interpretacji (zresztą zamierzone), które pozostawiam Czytelnikom. Reasumując- na tyle, na ile Pan odczyłał tekst, to rzeczywiście mało, ale można spróbować go rozszerzyć o interpretację indywidualną (zadanie dla chętnych:)). Jeszcze tylko dorzucę, że tu nie chodzi o poganina. A nawrócenie? Mamy się stale nawracać kroczek po kroczku każdego dnia aż dojdziemy TAM, gdzie nasz dom. Bardzo dziękuję, że znalazł Pan czas w wakacyjnym zabieganiu. Zawsze cenię Pana zdanie. Serdecznie pozdrawiam :-) Krystyna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...